Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gdasonia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gdasonia

  1. Jola, dziekuje Ci za wyczerpujace odpowiedzi na moje pytania- to lubie :) Mnie dotychczas tez wystarczaly moje 2 zamrazarki, zwykle zapelnione jakimis drugimi daniami... Po urlopie czuje jednak jakies zagubienie i zlosc. Prawda jest taka, ze ja potrzebuje miec jadlospis dla 3 osob na sniadania, drugie sniadania i kolacje i dla 4 osob- na obiady- i oczywiscie kazde rozne! Musze znalezc sposob, zeby to wszystko ogarnac w/g potrzeb kazdej osoby :( Lapie sie na tym, ze po obudzeniu i jakim takim dojsciu do przytomnosci zaczynam sie zastanawiac- co dzisiaj znowu, k... wymyslic. Mam tego dosc i dlatego musze przygotowac ten dokladny, tygodniowy jadlospis. Trudno jest mi przyznac przed sama soba, ze mam juz z tym problem, niestety. Cos co 20 lat temu bylo jak strzepniecie pylu, teraz jest dla mnie nie lada wyzwaniem. Z drugiej strony wtedy we troje moglismy jesc to samo...
  2. Grzyb to chyba prawdziwek choc po powiekszeniu bardzo niewyrazny Jola, fajnie ze wszystko wraca do normy. Palacych lub bylych jest nas tu wiecej :) Ja tez troche popalam ale razem z mezem stosujemy konspiracje, tylko nieliczni o tym wiedza. Jak dzieci, jak dzieci Czy Juliowi sie polepszylo, jesli chodzi o pamiec? Jakos lubie tego Twojego faceta, pewnie dlatego ze jest tez rakiem i czesto, gdy piszesz o nim, mysle- o, to tak jak ja :) Skoro w Izraelu niebezpiecznie to ja odmawialabym go od tego pomyslu... Czyzbys zobaczyla 4 na poczatku? Ja na wage nie narzekam ale juz brzuszysko pozostawia wiele do zyczenia. Pamiatka po urlopowych piwskach. Mam zamiar na powaznie zastosowac diete plaskiego brzucha i w ogole robie przymiarke do zaplanowania tygodniowego pelnego jadlospisu dla wszystkich domownikow. Kiedys dawno tak zrobilam, pamietam ze bylam zadowolona Poczytalam w necie, babki dobrze radza- zrobic przeglad szafek, zamrazarki i na podstawie tych zapasow ulozyc jadlospis. A czy wy planujecie z wyprzedzeniem posilki? Moze macie jakis patent- chetnie skorzystam
  3. barbarus GRATULACJE!!!!!!!! Jejku, jaki piekny wynik a najwazniejsze ze teraz to dopiero bedzie Ci sie chcialo chciec Ja drewno tez rabie i po prostu uwielbiam te robote :) ale juz z wkreceniem zarowki nieraz mam problem. Wiem jednak ze jezeli bylaby taka potrzeba, nauczylabym sie roznych rzeczy Sluchajcie, ta pasta z makreli jest pyszna, tylko okazalo sie, ze ona musi miec sporo czasu zeby sie przegryzc Iza, dodalam konserwowego do pasty. Z telefonem pech. Nie da sie wysuszyc? Pozdrawiam wszystkich, na wodzie basenowej sie nie znam, na lozeczkach... no moze poiwiem, ze tez nie Teraz bede szukac przepisu na musake bo mam baklazany i jutro zrobie
  4. Dostalam od znajomej adres strony, daje wam link bo to chyba dozwolone... to jest dieta Dukana ale tam sa swietne przepisy i mozna skorzystac, nie bedac na tej diecie Najpierw same jajka http://www.dukania.pl/Jajka-faszerowane-makrela a teraz wszystko www.dukania.pl Mnie ta pasta za bardzo nie przypadla do gustu no bo ryba... Ona bylaby super, gdybym nie czula tej makreli Kiedys to zrobilam potrawe. Znalazlam w gazetce przepis- bigos z makreli. Maz mowi- zrob malo na poczatek ale ja- nie. Babka dala przepis na 1,5 kg kiszonej kapusty, do tego chyba chyba 4 makrele, no i ja toćka w toćke. Wyszedl spory gar, bylo to tak wstretne ze wiekszosc musialam wywalic
  5. To tak jak ja, Iza, tylko mnie na szczescie energia rozpiera ale roboty moc Handzia, fajnie ze tez wrocilas, no wiem, dyzur chwilowo. Kurcze, u mamy poszlo w druga strone z wiadomymi sprawami, sporo prania, mam nadzieje ze to tylko wczoraj i w nocy i ze bede mogla pojechac na dzialke, chociaz o 18.00. Przy tym upale wczesniej i tak nie ma po co Kto robil moja paste, ciekawam :) Dzis tez zrobie cos- u mnie nowego- jajka z farszem z makreli To tyle
  6. Iza, chodzilo mi o te decyzje co do miejsca zamieszkania bo takie szarpanie duzo gorsze... Skoro siostra z Mieciem beda mieszkac blisko to tez Tobie bedzie latwiej. Odzywaj sie, nie znikaj na kilka miesiecy x barbarus, czasu nie mam ale napisze od razu bo zapomne a wlasnie jem i jest super pyszne Dalam 30 dkg ugotowanej kaszy gryczanej, waga po ugotowaniu, 30 dkg pieczarek, 2 cebule i 3 duze zabki czosnku. Pieczarki z cebula partiami przesmazylam, pokrojony czosnek osobno z dodatkiem ciut dobrego masla. Wazne, zeby dobrze wszystko zmiksowac. Dodalam troche jogurtu ale w przepisie go nie bylo. Przyprawy- powinno byc pikantne. Ja dalam pieprz, kminek, papryke, jakies ziola malgosi, sporo zielonej czubrycy i troche musztardy ktorej tez nie bylo w oryginalnym przepisie
  7. Witaj Iza! Tez czasami o Tobie myslalam, dobrze ze ulozylas sobie zycie, szkoda ze za granica ale coz poradzic. Co u nas to we wpisach widac. Zostala nas garstka. Czesto tez nie mam checi pisac, normalka. Mysle, ze my tu za bardzo sie roznimy wieloma sprawami i dlatego tak jest. x barbarus, pasta wyszla nadspodziewanie dobrze, sama sie dziwilam. Nie mozna poddawac sie pierwszemu wrazeniu ze - kasza do chleba? Zwariowali
  8. Witam. Czego to ludzie nie wqymysla :) Bede robic paste do chleba z kaszy gryczanej, zabka czosnku, natki i pieczarek. Zrobie ciut bo kto wie czy toto da sie w ogole zjesc. Mam sporo takich czekajacych od lat przepisow. Co tam u was?
  9. barbarus, napisalas- Na pewno warunki super komfortowe. Pisalam wczesniej, ze ugoda czyli- morda w kubel ale... zdziwilabys sie Ja, w przeciwienstwie do Joli, nie mam zbyt dobrego zdania o naszych rodakach bo Polak potrafi- w domysle- wyciagnac forse- to z pewnoscia Przy okazji mam do Ciebie prosbe. Pisalas kiedys, ze ktos z rodziny pracuje w opiece spolecznej. Znajomy znajomego chcial zalatwic dla rodzica panstwowy dom opieki. Dowiedzial sie ze trzeba czekac 2,3 lata a cena jest wyzsza niz w prywatnym. Kierowniczka osrodka sama poradzila, zeby szukali prywatnie, bedzie szybko i taniej. Czy to jest mozliwe??? I jeszcze nie koniec :) Na co ja, opiekujac sie mama, moge liczyc jesli zwroce sie o pomoc do opieki spolecznej? Nie chodzi mi o kase. Jesli bedzie okazja, to przy okazji zapytaj, prosze i dziekuje
  10. Jola, wiem, ze to trudne ale wiem tez ze to potrafisz bo jestes madra i sprytna dziewczyna- nadrabiaj mina bo jak sie Julio zalamie to koniec. Mysle ze powinnas bagatelizowac sprawe, dla jego dobra. On i tak ma pod gorke( nawet jesli sie nie przyznaje) z racji roznicy wieku. Mam nadzieje, ze te klopoty sa scisle powiazane z wasza obecna, nie do pozazdroszczenia, sytuacja. Teraz widze ze ten Madryt to bardzo dobry pomysl i calkiem niewazne kto na to wpadl. Pozdrowionka od raka Marty dla raka Julia
  11. Zapomnialam o Joli. Zdrowka a co do tego Madrytu to cosik mam wrazenie ze to nie Twoj wybor no ale coz poradzic
  12. Czesc dziewczyny. Tak, ja juz dawno w domu ale jeszcze nie przywyklam i nie wdrozylam sie jak nalezy- do kochanego codziennego zycia. Maz nadal na urlopie wiec wszystko jest inaczej, od poniedzialku mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy. Osrodek, przeciez rzecz dzieje sie w naszym kochanym kraju, wiec musial okazac sie czesciowa sciema. Mama nie narzekala na pobyt ale oni nie wywiazali sie z tego do czego sie zobowiazali. Brat poszedl z nimi na ugode wiec nalezy zapomniec... Mysle ze raz na trzy miesiace uda sie wyslac mame na takie "wakacje" ale pewnie na tydzien a nie dwa bo finansowo wiadomo... Na urlopie bylo fajnie chociaz czasami sie normalnie nudzilam. Te diete o ktorej piszecie, oczywiscie przerabialam ale krotko bo dla mnie zasada 3x dziennie sluzy jedynie do zlamania. Wam zycze oczywiscie powodzenia
  13. W morde, w jakim ja swiecie zyje. Weszlam przez przypadek na strone z wykrojem burdy- sukieneczka dla dziecka. Jedna uszyla, ja patrze, mysle- no tak ale jak to lezy, w dekolcie sie zalamuje, do d..y a tu czytam w komentarzach- jak ladnie lezy. O matko, jak to bylo? Lepszy szczery wróg niz falszywy przyjaciel No dobra, musze isc brac sie za czarna robote
  14. O jejku! Tyle moge napisac po przeczytaniu wyzej :) Jola, jesli chodzi o obecny rzad to darze ich taka sama antypatia jak dawniej, nie znosze za brak wolnosci, za przeklamania, za ... Ale to sa igrzyska.Bylabym jednak cholernie stronnicza gdybym nie przyznala ze bardzo mnie cieszy to, ze wnuczka nie pojdzie do gimnazjum i ze maz dostanie emeryture za 2,5 roku( mam nadzieje) Ja nigdy nie glosowalam na PO ale wiadomo, znacznie blizej jest mi do nich niz do tych obecnych. Poza tym bardzo lubilam i lubie Tuska. Dla mnie wytykany mu czesto sport jest wielkim plusem a nie wada ale... rzadzili 8 lat i jakos nie moge sobie przypomniec jakiegos spektakularnego posuniecia choc troche pomniejszajacego ich liczne wpadki. Mozliwe, ze byly, moge sie mylic, przyznaje ale ja o tym nie wiem I to tyle, a nie, dobrze, ze nie mam dzieci i nie dostaje 1000 albo wiecej bo dopiero wpadlabym w rozterke :) x Prania jeszcze troche mam a pogoda jakas niepewna, boje sie namaczac bo przeciez wczorajsze calkiem mokre. Dla mamy szykuje ubrania ale jakos bez glowy bo niby z jakiej paki ja mam wiedziec czy w ogole bedzie sie w tym osrodku ubierac czy tak jak w domu, w pizamie
  15. To dobre! Pierwszy raz dzisiaj sie rozesmialam, barbarus, masz pomysly :) Szkoda dziewczyny, faktycznie cala radosc zycia z niej wyciagneli te dziady Zrobilam takie duze pranie ze wszystkie sily ze mnie uszly. Rozne kolory, w 6 pojemnikach namoczone i duze, nie wiem, moze ja faktycznie musze sie upieprzyc bo nijak tego nie iowdze, zeby w pralce to zrobic
  16. Nie, hustawka to glownie dla wnuczki ale tez sie bujalam bo jest wytrzymala. Zaskoczenie bylo duze bo nikt nie planowal...albo sie nie zdradzal. Okazalo sie ze maz z synem pojechali, kupili jakies wkrety, sruby i co tam jeszcze i zmontowali. Taka bardziej rozbudowana dla 2 osob maja zrobic po naszym powrocie z urlopu Dobranoc
  17. Dzisiaj goraco to pewnie jeszcze bardziej to odczuwasz. U nas parno, jakies ciezkie powietrze. Wlasnie wrocilismy z dzialki, ja tez cala mokra. W Dzialka moje hobby sprawdzilam, tak, dobrze pamietalam- fasolke mozna sadzic do polowy lipca na zbior jesienny i co 2 tygodnie dla ciaglosci zbiorow. Dzisiaj kolejna niespodzianka. Zajezdzam na dzialke a tam gotowa hustawka :) To sie zdziwilam. Oj chyba u mnie to ostatni taki beztroski wieczor. Roboty huk i sen coraz gorszy. Musze wyszukac mocniejsze specyfiki i choc co 3 dni dobrze sie wyspac bo te na bazie waleriany juz za slabe
  18. Jola, to byla polowiczna niespodzianka bo ja to zapoczatkowalam w piatek a wczoraj rano az sie balam mowic o kopaniu bo maz mial sporo drewna do ulozenia, no ale jakos sie wyrobil. Oj masz sie z tym remontem i ta glazura. Co to za fachowcy jesli nawet ilosci nie umieja wyliczyc jak nalezy. x barbarus, sciagnelas mnie z oblokow na ziemie i teraz sie zastanawiam czy ta fasolka faktycznie zdazy mi urosnac. No nic, sprawdze na dzialce w starej ksiazce- dzialkowiec- jesli sie nie myle to napisane tam jest ze do 15 lipca mozna sadzic czyli spoznilismy sie tylko o tydzien.
  19. O, jak malo wpisow, chyba szczele focha :) Dziewczyny, chyba jeszcze nigdy nie byla u mnie tak krotka droga od pomyslu do przemyslu jak dzisiaj. Zajezdzam ja dzisiaj na dzialke i zaraz lece na morgi sprawdzic ile maz skopal tej wczoraj rozpoczetej grzadki a tu grzadka gotowa, zagrabiona i obrzeze wokol. Fasolka zostala wsadzona!
  20. barbarus, ja tam wyzej napisalam tez do Ciebie... Ja juz spadam, zajrze przy kolejnym posilku
  21. No ja sie chyba nie oderwe od tej klawiatury a roboty moc. Pozniej znowu bede jeczec ze na dzialke o 18 jade ale jeszcze do Joli. Kiedys napisalas, ze ten, pozal sie Boze, wykonawca zapytal czy sie rozliczacie w takim stanie jak jest. To zle rokuje, widac, jemu nie zalezy a Ty niestety, jestes na jego łasce i niełasce. Jola musisz byc cierpliwa bo w tej sytuacji nie masz za bardzo ruchu, moze jednak ten Madryt...
  22. Co do Twojego meza, tej wodki przy antybiotykach no to po prostu, w morde jeza brak slow. Wspolczuje bo wyobrazam sobie jak Ciebie to wszystko frustruje. x Dziewczyny, pomozcie jesli wiecie. Co ja powinnam przygotowac dla mamy do tego ewentualnego pobytu w osrodku? Wiem, ze leki, pizamy, jakies ubrania i bielizne, basenow chyba nie ale co jeszcze?
  23. Jola, co do spania to ja sie ratuje biorac wieczorem 4 tabletki uspokajajace- tak sie nazywaja. Oni zalecaja 3x dziennie po 2 a ja sobie to zmienilam, za aprobata mojej siostrzyczki farmaceutki, z tym, ze ona wiedziala chyba o 3 szt. bo wczesniej mi wystarczalo tyle x barbarus, o tym juz mowa kiedys byla ale ja nadal optuje za rozwiazaniem, powiedzmy, za porozumieniem stron w mysl zasady ze zgoda buduje. Sluchaj, moze zaproponuj kobicie jakis kompromis, np. ze dasz jej kawaleczek dzialki, jakas grzadeczke i niech tam sie rzadzi. Przede wszystkim jednak zarezerwuj sobie ze 2 godzinki, zrob cosik do jedzenia, usiadz z nia i szczerze ale SPOKOJNIE powiedz jej co myslisz, co Cie boli, popros zeby sprobowala postawic sie w Twojej sytuacji, zapytaj ja jak ona to widzi, popros, zeby sobie to wszystko przemyslala oraz ze Ty nie atakujesz jej jako osobe a jedynie pragniesz naprawic relacje. Mysle ze u was przez lata nagromadzilo sie mase niedomowien.
  24. Jestem, zyje, wszystko w porzadku, byla u mnie wnuczka a wtedy calkiem odmienny tryb zycia :) Ania, napisalas ze pogoda bedzie nam sprzyjac, oj ja sie obawiam, ze tylko Tobie... Ja zyczylabym sobie ok. 20 stopni, dozwolone zachmurzenie calkowite, opady w nocy i malo wiatru. Jedziemy sami i bylabym najszczesliwsza gdybysmy mogli, tak jak onegdaj :) robic dlugie piesze wycieczki. Maz tez na to liczy, tylko ze on przy kazdej pogodzie, ja niestety przy upale robie wysiadke Co do Julia to rozumiem go w 100% i Jola dobrze wie, dlaczego... :) Facet w ogole nie mial ochoty na przeprowadzke, Jola natomiast czesto pisala, ze to ona, ze tak to okresle, trzyma lejce... Teraz musi wypic przez siebie nawazone piwo. Znam ci ja dobrze to uczucie bo u mnie czesto wystepuje podobna sytuacja. Jak sie na cos napale, to jak to okresla maz, dostaje klapek na oczy i zadne argumenty nie docieraja. Cóż te nasze biedne chlopiny moga w takiej sytuacji zrobic? Moga tylko zrzedzic i narzekac, wiec korzystaja z tego przywileju :) ile wlezie Ania, to kupiliscie psa czy jak, bo nie kumam Tak to jest z zeputymi kotami jak to kiedys cudownie okreslila barbarus. A, juz doczytalam... Jola, jesli chodzi o opieke nad moja mama to niestety nic nie wiem. Moj brat dobrze wie, ze ja jestem panikara i, byc moze, z tego powodu mnie nie informuje, nie wiem. Tak czy siak, mnie jest z tym dobrze, ja jade na urlop a reszta to juz jest jego kwestia. Ulzylo mi bo nie musze przygotowywac 15 porcyjek obiadowych dla mamy... Mysle, ze on zalatwi, jesli nie osrodek to jakas opiekunke do domu... swojego oczywiscie. Ja jestem poza i tym sie delektuje. Mama zalatwia sie codziennie ale to zaden problem dla mnie po odstawieniu tych przeczyszczajacych srodkow barbarus, wspolczuje ale i troche zazdroszcze. U nas od umierania to jestem ja. Maz jest twardy i nijak nie pasuje do statystyki Kto dal rade doczytac mnie do konca, doczekal sie przeprosin. Tak, przepraszam was, ze nie dalam znaku zycia po tym jak bardzo zaabsorbowalam was moimi problemami. Na koniec napisze wam jeszcze, ze ja chyba powinnam byc facetem. Od kilku dni mialam plan, ze gdy wnuczka pojedzie do domu, ja pojade na dzialke. Pojechalam. Wzielam okulary i gazety, no bo przeciez bede odpoczywac! Zrywajac fasolke, ktora latoś obrodzila :) pomyslalam: w morde jeza, pisali, ze fasolke trzeba sadzic co 2 tygodnie a my mamy 3 paczki ale nie ma miejsca zeby posadzic. No i co? Wzielam widly, pazurki, motyki i poszlam wgryzac sie w trawsko rosnace od 20 lat. Zrobilam moze 20% i nie wiem jak bede jutro funkcjonowac bo barki juz bola. Biedny moj mąż slodko spi i nie ma pojecia jaka go jutro ciezka robota czeka :) A ja glupia, postawilam sobie za punkt honoru, ze po powrocie z urlopu bedziemy miec zagon fasolki i juz.
  25. Dziewczyny, czytajcie wstecz, bo tak ja o malo nie przeoczylam wpisow Anki i wy mozecie nie przeczytac... Dzisiaj juz mowie wam- dobrej nocy
×