Susan07

Dzien dobry! W nocy sie zastanawialam, czy moje ubezpieczenie pokryje koszty odlotu dachu z wichura :D Agatka, ten sernik sie nazywa jagielnik, poszukaj sobie. Nie mam dzisiaj glowy do niczego, bo synus ma egzamin gimnazjalny i sie bardzo denerwuje (ja, nie wiem jak on, pewnie tez, ale chyba mniej ;) ). Wlasnie wrocilam do domu, odwozilam go do szkoly....

A, zapomnialam wkleic linka na ten jaglany sernik: http://mamdziecko.interia.pl/kuchnia-dla-malucha/news-pieczony-jagielnik-sernik-jaglany,nId,1707780?parametr=dziecko_dol Gerda, a jak sie czujesz po rehabilitacji? Agatka, jak tam odchudzanie? Deep, ty juz lepiej nie chudnij, bo cie zona w lozku nie znajdzie :D

U mnie na sniadanko dzisiaj jajka na miekko. A potem jakies owoce, a potem zupa z soczewicy, wieczorem salatka albo bialy ser z kielkami, jeszcze nie wiem. Wyczekuje slonca jak kania dzdzu :) W nocy, przez te wichure nie mielismy swiatla, dobrze, ze mam duzo swieczek, wiec nie ma problemu. Bardzo mi sie ta pogoda nie podoba, wiem, ze to normalne o tej porze roku, ale i tak mi sie nie podoba, zreszta ma byc garniec albo plecien, a nie, ze tak non stop prawie szaro.

Znalazlam taki przepis na "sernik" z kaszy jaglanej. Moze byc dobry, i pewnie zdrowy i wart wchlonietych kalorii :)

Dzien dobry. Niebo przywitalo mnie dzis na rozowo, piekny widok. A teraz juz powrocila szara rzeczywistosc. Dzien jak codzien, nic specjalnego, bede pracowac i cwiczyc. Poza tym, dokonam ponownej proby sciagniecia do domu kogos, kto zrobilby mi meble na wymiar, ciagle mnie olewaja, moze to dlatego, ze ja mam tylko kilka do zrobienia, a oni chcieliby robic cala kuchnie na przyklad... Milego dnia wszystkim zycze, jutro Gerda twoja wyczekiwana sroda :)

Nie wypowiem sie o sernikach dietetycznych bo robie tylko takie klasyczne. Jakis taki nijaki mialam dzien, ale nie moge narzekac. Wiatr byl straszny! I nawet grad padal. Pogoda zmieniala sie co 10 minut.

Dzien dobry! Pogoda, faktycznie, nie jest dobra. Slonca brak, ale wzielam witamine D3 to mam slonce w srodku :) Ide cwiczyc, a potem przygotuje sie do pracy. Milego tygodnia!

Takie silki sa w wielu miejscach, slyszalam o tym, nawet zdjecia ogladalam, ale kolo mnie nie ma. Dla mnie to i tak by nie dzialalo, bo nie lubie cwiczyc przy innych ludziach, no chyba, ze na damskiej silowni, ale ogolnie pomysl uwazam za swietny i zachecam Cie Deep do skorzystania :) Obwody mi spadaja, waga mniej, chociaz tez spada, wiadomo, miesnie mi sie tworza (przynajmniej taka mam nadzieje) :)

Gerda, co z tym onkologiem??? Zaniepokoilas mnie!

U mnie zarowno na dzisiaj, jak i na jutro kalafiorowo-selerowa zupa krem z piersia z kurczaka. Bardzo dobre! A na kolacje bedzie salata z tunczykiem. Co prawda, tunczyk, jak wiadomo, zdrowy nie jest, ale tak wyszlo ;) Ide dalej robic cwiczenia z francuza....

Dzien dobry w niedziele, wciaz szaro, zimno i pochmurno, kto ukradl slonce? Nie wiem jeszcze, co bede dzis robic, chyba sie poucze francuskiego. Salatka brzmi pysznie, Deep, moze zrobie na swieta. Kolezanka oddala mi ksiazke o mace kokosowej, takze zapadla decyzja, ze pieke ciasto z tej maki na swieta. Tak w ogole, to swietna maka dla odchudzajacych sie, poniewaz wiekszosc weglowodanow w niej zawartych nie jest trawiona przez nasz organizm, a wiec nie tuczy. Na sniadanie jajecznica z pomidorem i szynka z indyka. Milego dnia!

No to serdecznie zapraszamy gosciu, zarejestruj sie i cos nam o sobie powiedz :)

Dzien dobry! Troche chmur, troche slonca, dzien pod haslem dalszych porzadkow wiosennych. Trudno mi sie jednak dzisiaj zebrac do czegokolwiek, wczoraj dalam sobie troche w kosc i nadal czuje sie nieco zmeczona. Ale to, mam nadzieje, przejdzie! Milego weekendu!

Wrocilam z Ikei, jechalam tam ikeowskim autobusem, weszlam, poprosilam o bilet, a Pan powiedzial, ze dla mnie ma ulgowy :D No to wzielam ulgowy, a co :) Kupilam malutki stoliczek na moj mini balkon, a teraz lece po skrzynki z kwiatkami. Po poludniu dzis mam robote, ale co tam, grunt, ze wszystko idzie sprawnie. Majonezu nie robie, chce jeszcze troche schudnac i sie pilnuje, przyjdzie pora i na to. Wiem, ze mozna lyzeczke, ale jakos narazie mnie nie kusi.

Dzien dobry w ten piekny, deszczowy dzien :) Chudne! Jeszcze troszke i dojde do wagi sprzed rzucenia palenia! A co najlepsze, zaczynam miec kontrole nad swoim apetytem. Jade dzisiaj do Ikei po pare rzeczy, wiec dzien bedzie nieco zajety. Co do menu wielkanocnego, to nie mam wielkich planow, jajka :) Jakies fajne surowki, na pewno nie bede szalec z majonezem, wiec jarzynowej nie bedzie, zreszta u mnie w rodzinie, oprocz meza, nikt za bardzo majonezu nie je. Zrobie tez zurek, upieke kaczke z jablkami w ramach wielkanocnego grzechu i czekoladowe ciasto z maki kokosowej w ramach zdrowego grzechu :) Za duzo nie, bo meza nie ma i bede sama z dziecmi. Milego dnia :)

Widze, ze walczysz z homocysteina :) Pomysle nad pytaniami i je zadam :)

Np. co kiedy o ktorej brac, mam na mysli suplementy oczywiscie. A jakie suplementy podstawowe polecala? Moze sa jakies nowosci? Ja mam witamine B12 w kropelkach, trzymam w lodowce. Bierze sie pod jezyk kropelke dziennie. Agatka, wielkanoc jest, wiec jajka jedz, to samo dobro! Surowke zrob z salata, rzodkiewkami, kielkami, ogorkiem, taka lekka, wiosenna. Zurek ugotuj, zurek zdaje mi sie zdrowy jest. Buraczki z chrzanem, samo zdrowie. No i majonez niepotrzebny :) Mozesz tez upiec wlasna wedline, tylko jedz, nawet grubszy plasterek, ale bez chleba, mozesz z musztarda. Dzien dobry! Dzisiaj zajety dzien, ale nie tak jak bedzie jutro, ale dam rade!

To sie podziel informacjami na temat tych suplementow, kochana! Tzn ja nic narazie nie zamawiam, bo mam opor, ale chetnie sie dowiem nowych rzeczy.

I jak, Pitko, rehabilitacja na obie strony? Melduje, ze cwiczenia wykonane, orbitek, hula, kettlebell, brzuszki i przysiady. Jestem zdeterminowana, zeby dojsc do wagi sprzed rzucenia palenia, no i oczywiscie nabyc troche miesni, waga mniej wazna. Czuje jak sie miesnie formuja :)

Dzien dobry w piekny, sloneczny wtorek :) Jutro ma byc 18 stopni u nas, super. Rano nie mialam internetu, panika.... nie moglam z mezem na skypie sniadania zjesc. Ide cwiczyc. Milego dnia!

Wrocilam z roboty, pichce zupe z soczewicy. Biednas Gerda, ciagle jakies problemy. Trzymam kciuki, zeby cala sprawa sie wyprostowala!

Powiem Wam tylko, ze ten pilates mnie wykonczyl! Niby wszystko sie robi spokojnie, ale jak miesnie pracuja! Myslalam, ze umre :) Bardzo dobre cwiczenia. A teraz ide do pracy.

Pitko, wszystkiego sie nie da zapamietac, szczegolnie, jesli komus nic nie dolega :) No bo jak dolega, to wiadomo, inna sprawa. Witam w pochmurna niedziele. Balkon wyglada slicznie, ma taki groszkowy kolor, choc ktos mi powiedzial, ze wasabi :) Ide szorowac fugi na gorze :) Maz sie ze mnie smieje, ze oszalalam z tym sprzataniem :)

Nie wiem, co to ta homocysteina.... zawsze bylam noga z biologii. A jak sie czujesz? Bo to chyba wazniejsze od wynikow. Boli mnie troche kregoslup po tym malowaniu, ale jestem zadowolona z wynikow :)

Pierwsza warstwa farby schnie, tzn juz chyba wyschla, a ja wlasnie zjadlam obiad: kotlety brokulowo - ziemniaczane (myslalam o takiej jednej Pitce, ktora wprost kocha i brokuly, i ziemniaki :) ) i salate z mlodym szpinakiem, rzodkiewka i ogorkiem. No nie powiem, pyszne bylo. A teraz ide malowac :)