Susan07

Agatka, a moze lepiej pocwicz cos z youtubem? Jest mnostwo video z cwiczeniami.

A tak w ogole, to mam straszne zakwasy, ledwo chodze :) Nie sadzilam, ze az taki wycisk sobie wczoraj dalam. Beda miesnie :)

Rozumiem Twoje zmartwienia, ale syn jak wraca, to moze ma jakis plan, co?

30 min orbiteka i 30 min hula. Troche czuje niedosyt w sumie, ale jest moc.

Agatka, a o hula myslalas? Pisalam Ci o nim wczoraj.

Gerda, a z ta praca to pewne, ze stracisz? Bo moze martwisz sie niepotrzebnie? A w ogole to zacznij szukac kochana, poczujesz przynajmniej, ze masz nad czyms kontrole.

A, to dobrze, ze nie ustajesz w chodzeniu. Ja bym jednak zjadla po tym chodzeniu, bo ostatni posilek o 15 to troche niedobrze. A co, niech Ci Deep powie, moze brokulka na parze?

Agatka, pamietaj sie intensywnie nawilzac balsamami, zeby skorze pomoc dojsc do siebie i zeby Ci potem nie wisiala. Balsamy i peelingi to podstawa.

Dzien dobry :) Mam wszedzie zakwasy! Jestem zadowolona i juz planuje dzisiejszy atak! A Ty Deep jak? Polecam Ci bardzo te kettlebelle. Gerda, nie martw sie kochana, tylko rozgladaj za nowa robota, ksiegowa zawsze prace znajdzie, to swietny fach! W najgorszym wypadku zaloz wlasna firme. W kazdym razie sie nie poddawaj!

Wiem, o co chodzi! Spij juz, moja mila, jutro bedzie lepszy dzien, obiecuje!

Biedna Gerda! Sciskam Cie

Agatka, nie obrazaj sie, my sie staramy pomoc.

3 jajka to ci w zupelnosci wystarcza. A tak w ogole, nie myslalas, zeby jesc na sniadanie musli czy tez owsianke? Tylko oczywiscie wlasnorecznie robione, bo te ze sklepow to maja niedobre dodatki.

Agatka, najlepiej to w ogole wyrzucic wieprzowine, ale jesli juz musisz, to niech bedzie szynka, schab, poledwica. A najlepiej to kurczak, indyk, chuda wolowina. I rybki kochana, duzo rybek :)

Mam za soba 30 min na orbiteku z obciazeniem 5 (maksimum jest 6) i 30 min cwiczen z kettlebellem. Jest moc! Popracowac tez troche popracowalam, reszta pracy po poludniu.

Agatka, dodaj sobie jeszcze do tego chodzenia hula hop! Nie jest specjalnie meczace a fajnie ksztaltuje talie. Mozesz krecic w domu przed telewizorem. Kup takie ok kilograma z wypustkami, krec w obie strony min 20 min i nie zniechecaj sie, jesli na poczatku bedziesz miala siniaki! Ja zaczynalam od planu, zeby krecic 1500 min (tzn tyle miec w sumie na liczniku). Bardzo motywujace. Potem sobie zaczniesz dodawac przysiady, sklony i takie tam, ale to powoli. Trudno mi sie wypowiedziec w sprawie diety, ja bym jednak jadla mniej bialka, wiecej warzyw, i na przyklad nie dodalabym jogurtu juz do tych pomidorow.

Troche poboli i przestanie :) Ja, jak narazie nie mam zakwasow, dziwne.... chociaz to jeszcze moze sie zmienic w ciagu dnia! Dzien dobry, slonce swieci, jestem zmotywowana do wyzwania i do calego tygodnia tez :) Dam z siebie wszystko w tym miesiacu. Siedze wlasnie i rozwazam, co zjesc na sniadanie. Udanego tygodnia wszystkim zycze!

Jestem z nas wszystkich dumna! Szczegolnie z tych poczatkujacych! Deep, super! Bedziemy sie motywowac, bo jak nie pocwiczymy to nam bedzie glupio! Tobie daje mala dyspense w razie pracy, bo wiadomo, nie kazdy zyje jak paczuszek w masle tak jak ja i ma czas na cwiczenia. Zrobilam 40 min orbiteka plus cwiczenia na ramiona z 2,5 kilowym kettlebellem, pierwsze koty za ploty, zamierzam dac z siebie wiecej. Byl pot :) To lubie!

U mnie w biedrze tez sa jeszcze kijki, ale ja mam inne plany treningowe.

Tak, czytalam, ale czy uwazasz, ze to kudzu sie rozni od innych? Bo moze czegos nie doczytalam. Ja mam jeszcze sporo....

Widze, ze tu sie toczyly powazne dyskusje podczas mojej nieobecnosci :) Dzien dobry w niedziele. Dzis pierwszy dzien mojego wyzwania fitnessowo- dietetycznego. Koniec zartow. Bedzie cardio, beda cwiczenia silowe, 30 dni bez odpuszczania sobie. Sama jestem ciekawa efektow. Przystepujesz do wyzwania, Deep? :) Agatka, tez przystap do wyzwania i porzuc na miesiac te karczki i tego typu sprawy. Jak tam Pitko po imieninach?

Chcialam powiedziec, ze golabki wyszly super.

No i poza tym my to sobie Pitko lubimy pogadac, nie? :) I jak tu gadac bez uszu hihi

Wrocisz na odpowiednie tory, ZEN i oddychaj kochana! Siostrzenica juz sie wyprowadzila? Widze, ze ty jak ja, planomanka :)))

Pan laryngolog byl przemily i przystojniak :) Bede do niego chodzic az sie wylecze :) Widzialam swoje uszy w srodku, i gardlo, i nos tez :))) Ale technologia! Ja musze miec uszy sprawne, bo inaczej nie bede mogla pracowac, bo ja z ludzmi pracuje.