Susan07

Gerda? Nie boj sie podrozy, wszystko bedzie dobrze, a jesli maz nie wytrzezwieje odpowiednio to najwyzej nie pojedziecie. Wychodzi na to, ze musisz byc zrodlem sily dla calej swojej rodziny, to bardzo piekne zadanie dla kazdej kobiety. Dasz rade!

Ja tam jestem zazdrosna, moze nie chorobliwie, ale jednak, jak ktoras zabardzo mi sie do meza przykoleguje to oczy wydrapie :D Gerda, no nie wiem, czy ja dam Ci pozwolenie do tej Krynicy pojechac jesli tam internetu nie bedzie :D Zostan Pitto z nami :) Ja mam nowy telefon,samsunga s5, maz na rocznice mi kupil. Bardzo, bardzo mi sie podoba :) Zainstalowalam sobie aplikacje fitnessowa i mi teraz, miedzy innymi, liczy ile krokow dziennie zrobilam, w sumie to mnie motywuje do dzialania, ja zawsze uwielbialam rozne takie zestawienia...

Zielona jakos nie ma na mnie takiego wplywu, Gerda, spalam jak niemowle, Pitto :D

Dzien dobry! Wstalam o 5tej, juz po pierwszej kawie. Na temat sera sie nie wypowiem, bo nie wiem, co z tego wyjdzie.

Widzisz jakie my zgodne,Gerda :) Wlasnie wrocilam z roboty, uff... Nic juz dzisiaj nie zjem, za pozno, tylko sie zielonej herbatki opije.

Zrobilam ten dlugi test... No coz... Pitta pozostala pitta :D (z domieszka kappy).

:)))

Ty pitto ty :))))))))))))))))))))))))) Oplulam ekran :)))))))))))

Gerda, ty swinko! :) Agatka, ale my nie o picie rozmawiamy, ale po pitta, takim typie czlowieka w ajurwedzie, test sobie robilysmy, a ty nie doczytalas.

No mi wyszlo 18 na pitte i po 9 na pozostale. Opis tej pitty mi sie, szczerze mowiac nie tak do konca zgadza ze mna. Nie wszystkie odpowiedzi byly takie, ze wydawalo mi sie, ze dobrze mnie opisuja. TAkze, w sumie, nie wiem...

Wyszlo mi najwiecej punktow na ta pitte, Tobie tez Gerda, tak?

O, widze, ze Deep ma takie samo zdanie jak ja :D

Dzien dobry! Deep, ja nie oczekuje, ze jedzenie z elektrycznego grilla zastapi mi normalny grill, po prostu na taki nie mam warunkow w Polsce. Jeszcze sie, zreszta, zastanowie czy kupic, czy tez nie :) Witajcie, dzis czwarty dzien diety, bede sie trzymac :D A w weekend ide z synem na basen :)

No wlasnie, mi sie tez sporo rzeczy pokonczylo, musze zlozyc zamowienie.

Parowkom powiedz stanowcze nie, tak samo jak majonezowi, sosom tysiaca wysp i innym takim rzeczom. Zywnosc ma byc nieprzetworzona, przyprawiona naturalnie. Jutro bede miec dzien kaszowy: Kasza gryczana, 200 gram podzielona na cztery porcje, z warzywami na parze. Musze sie odkwasic po tych swietach :D Chyba zrobie sobie nawet kilka takich kaszowych dni.

Od czasu do czasu moge sobie pozwolic na zarcie pradu. Moj jadlospis dzisiejszy: sniiadanie: platki orkiszowe na wodzie z lyzka miodu, kiwi i bananem, 2 sniadanie: szklanka soku: marchew, burak, jablko obiad: losos i brokul na parze kolacja: jeszcze nie wiem, albo grapefruit, albo surowka, albo jogurt naturalny z czymstam.

Brawo brawo a, wiadomo co, rosnie :) Trzymam sie, w kazdym razie i cwicze, czuje, ze cos z tego bedzie :)

Dzien dobry, pogoda faktycznie nieciekawa. Ja juz po cwiczeniach. Podsumowanie 2 miesiecy niepalenia (co prawda mina dopiero 17tego): 1. nie kaszle! 2. bardzo dobrze spie. 3. mam swietna cere. 4. mam ogromny apetyt :( Znowu przytylam, nie bylam w stanie tego powstrzymac. Myslalam, ze palenie elektronika mnie ustrzeze przed nadmiernym jedzeniem i tyciem, nawet nie zauwazylam tego jak bardzo wzrosl moj apetyt. No ale, od kilku dni cwicze, jestem drugi dzien na diecie: kasza plus warzywa i widze, ze powoli nastepuje poprawa, takze mysle, ze odzyskam kontrole nad wlasnym cialem. Ogolnie, jestem bardzo zadowolona i nie zamierzam wrocic do smierdziuchow :) Dodatkowo, swoim entuzjazmem zarazilam rodzine meza, bo stwierdzili, ze jak taki palacz jak ja dal rade, to oni tez i wszyscy ( 5 osob wlaczajac meza), tez przeszli na elektroniki, :) Ma sie te zdolnosc zarazania entuzjazmem ;)

Szkoly nie mam, ale sie wkrecilam w serial, sprzatalam, cwiczylam.... no i zaczelam diete odkwaszajaca, kasza plus warzywa. Troche mi ciezko sie przestawic po tak dlugim czasie grzechow, ale sie zaparlam. Wybaczcie cisze, poprawie sie. Niedlugo podsumowanie dwoch miesiecy bez fajek.

Probuje sie ogarnac po 3 tygodniach swiat, nie jest zle, ale wciaz nie na pelnych obrotach. Dzien dobry :) Ide cwiczyc :)

Ponoc do smazenia to tylko kokosowy ewentualnie wlasnie ghee! Deep, badz pozytywny, nie opiles sie piwa jak szalony, po prostu sobie troche podjadles, zima jest przeca!

no nie wiem, chodzi o ten vermicelli, taki jakby cienki przezroczysty? Ja jem czasem w zupach orientalnych, lubie, ale szczerze mowiac, bardzo watpie, czy ma on jakies szczegolne wartosci odzywcze.

Bo my, Agatka, mamy z Gerda pewna roznice zdan w tej sprawie :) Musisz po prostu wybrac opcje albo Gerdy, albo moja.

Za mlodu, dawno dawno temu, cwiczylam hatha joge :) Slyszalam tez od wielu osob, ze swietnie na nich dziala. Siora zaczela wlasnie kurs na instruktora jogi, jest wielka entuzjastka.

Joga jest super!