skóra i kość ale gość
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez skóra i kość ale gość
-
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Ale myślę też sobie, że może nawet mu zależało... ale po co mi facet, który zniechęca się i nie walczy o związek, przy pierwszych trudnościach. A co by było, gdyby były poważne? Jak byśmy osiągali porozumienie w sprawach dzieci? Przecież żadnej drastycznej krzywdy mu nie zrobiłam tak de facto. A on mi-owszem. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Cindy mi jedna z koleżanek powiedziała-po co Ci taki ktoś, kto nie wie czego chce? A jakbyście mieli dziecko i on nagle by stwierdził "a wiesz, układaj sobie życie beze mnie" xxx Dziewczyny zaczynam myśleć bardziej rozumowo ale męczą mnie huśtawki nastroju. 2 godz. pisałam co pisałam a teraz znowu mi smutno. Trochę tęsknię (za tym co było fajne choć to tak dawno) i taki żal, że nie wyszło. Ale wiem, że nie napiszę. Staram się dbać o siebie-sporo śpię, jem czasem coś dobrego, chodzę z psem na spacery, chodzę do kina, kupię sobie jakiś drobiazg.... ale ciągle tak smutno :( -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Widzę. Widzę też wiele rzeczy, które jakby utwierdzają mnie w przekonaniu, że nie myślał o mnie poważnie. Niby taki zakochany, rodzinę chciał ze mną zakładać a bardzo się bronił przed poznaniem moich rodziców, znajomych (i w drugą str. też). od początku mało go obchodziła tak naprawdę moja osoba. Tylko tyle czy ja jestem nim zainteresowana. Wcześniej on się odzywał. max po tyg. teraz już wiem, ze to nie miało znaczenia. Od dawna szukał pretekstu, żebym to ja go zostawiła albo tak odwracał sytuację, że niby ja nie chciałam. Byle nie brać dpowiedzialności. Czułam to ale dopiero teraz jestem niemal pewna. Że gdy wyjechał, i pisał ze tęskni a potem obraził się o bzdurę-to też najwyraźniej była manipulacja. Żeby podratować swoje ego, ze nawet to jestem w stanie mu wybaczyć. Nie znaliśmy się wcześniej. Wszystko co mówił na swój temat mogło być tylko historia wyssaną z palca. Łapię dystans. Pomyślałam, ze może nawet go usunę z tego fejsa :) I że w sumie musi być ze mnie fajna babka, skoro tak się gimnastykował, żeby pójść ze mną do łóźka :D -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Zerknęłam jeszcze na chwilę bo zapomniałam o jednej sprawie do zrobienia. Na mnie to chyba teraz żaden facet nie zrobi teraz wrażenia. I to jeszcze przez długi czas. No może na Johnego Deepa coś by mi drgnęło :P -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Tak naiwna8, dokładnie. Ja też żyłam tym co na początku (a było jak w bajce) i łudziłam się że to wróci. Zresztą jak pisałam-wmawiał mi, że jak tylko ja zmienię swoje zachowanie to tak będzie... że mam poczekać... Nie doczekałam się... eh... Najlepiej będzie już o tym nie myśleć za dużo. Dobranoc. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Tak tez zaczynam o tym myśleć co mi pomaga pójść dalej, mimo chwilowych załamek. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
W zasadzie to optymalnie by było, gdyby najlepiej za duzo nie mówiła, tylko czekała aż on odgadnie moje oczekiwania i sam będzie chciał je spełnić. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
No lamia coś w tym jest. Teraz już to słabo pamiętam ale może moja ostrożność, trudność z zaufaniem, i poczucie że tu chyba coś nie gra, że to chyba zbyt dobrze wyglada-nie były takie nieuzasadnione. No ale się zaangażowałam i machnęłam na to ręką. Następnym razem zaufam bardziej sobie a nie facetowi. Lamia, napisz coś więcej o sobie. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
W sumie nigdy nie sądziłam, ze bycie zostawionym tak może boleć :( Chciałabym, żeby te huśtawki nastroju już się skończyły. Czasem mi się wydaje, że już zawsze będę tęsknić, smucić się, że nikogo już nie spotkam, nie zakocham się tak jak w nim. Malinka, uwierz mi że czytanie o sobie jaka jestem żałosna itd. akurat najmniejszy efekt wywarło, jeśłi chodzi o zmianę mojego postępowania. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
No dobrze, ale zwrócenie uwagi na to że ktoś się po raz kolejny spóźnił ale powiedzenie "chciałabym, żebyś mnie częściej przytulał" to chyba są normalne rzeczy. A jego to dotykało, jakbym mu nóż w plecy wbijała. Nieważne, że obok tego słyszał milion pozytywnych info na swój temat. Co myślicie? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Boleczka, mnie najbardziej smuci,że on się właśnie nie odezwie. A bardzo bym tego chciała. Ale po to, żeby mu odpowiedzieć że nie mam ochoty na żaden kontakt z nim. Chyba, żeby poczuć się górą. I nie dać mu tej satysfakcji, że jestem kolejną jego eks, która chce się z nim przyjaźnić no bo on taki fajny przecież (tak mi mówił) -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Malinka-prawda tak,ale obrażanie kogoś-no wybacz ale czemu mam się na to godzić? Gościu ciekawe, czy byłbyś taki odważny powiedzieć mi to twarzą w twarz. Bo korzystasz tylko z tego, że jesteś anonimowy. Nie usuwam go z FB bo radzę sobie bez tego. Za wiele nie wstawia a ja i tak rzadko tam zaglądam. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
???? -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
A może jeszcze trochę mnie obchodzi co on myśli i chcę wstawić jakieś fajne zdjęcia z wyjazdu-ot tak, żeby wiedział, że bez niego świetnie się bawię. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Boleczka najdłuższe było tygodniowe. Po tej akcji, jak nie chciałam zostać na noc. Po czym on się odezwał (z pretensjami o życzenia urodzinowe). Teraz leci 5 dzień... Nawet mnie nie kusi jakoś specjalnie. Poza tym, że chciałabym nim potrząsnąć i zapytać: dlaczego mnie zapewniał, że che, że wszystko zmierza w dobrą stronę, że tęskni a zaraz potem... Od dawna tak robię, że jak chcę do niego coś napisać to piszę-smsa lub maila ale nie wysyłam. Ale ogólnie czuję się do d**y. Ciągle zadaję sobie pytanie dlaczego? Trudno mi uwierzyć, że to była tylko gra :( -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Dziewczyny, niemal każdy alkoholik mówi, że jak nie chce to nie pije. Baa nawet będzie się powstrzymywał przez jakiś czas, czasem krótszy lub dłuższy, żeby to udowodnić, zmylić czujność. tylko że z czasem, te okresy niepicia mogą być coraz krótsze. A to o czym mówią to jest iluzoryczne poczucie kontroli. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Eh dziewczyny... dobrze, że jesteście i nie muszę siedzieć sama z tymi wszystkimi myślami. Pytacie, czemu z nim byłam, chciałam. Wiem, że mam patologiczną skłonność do brania odpowiedzialności za całe zło tego świata. To jest mój kawałek nad którym muszę pracować. A on zawsze potrafił mnie przekonać , że ja zrobiłam coś źle i że jak zmienię swoje zachowanie to będzie lepiej. Jak się jest z boku to wiele rzeczy wydaje się oczywistych. Jak się jest w środku, zaangażowanym-to jest o wiele trudniej. Póki na niego nie trafiłam to się dziwiłam tym wszystkim kobietom-partnerkom alkoholików, agresorów, zdradzanym-dlaczego one w tym tkwią?? Teraz poznałam jak to działa. Chyba najbardziej mi pomaga myślenie, że on nigdy nie myślał o mnie poważnie. Malinka... nie o to chodzi, że ma ograniczyć picie. On musi go całkowicie zaprzestać. Problemem alkoholika jest to, że nie ma kontroli nad piciem, dlatego musi go CAŁKOWICIE zaprzestać. Ale do tego potrzebuje terapii. A zobacz jak on to chce rozwiązać-wezmę zastrzyk i będzie po sprawie. Żadnego swojego wkładu w rozwiązanie problem. Niestety, ale nie prognozuje tez dobrze, że on pije mimo młodego wieku. Jakby w ogóle nie wykształcił innych mechanizmów radzenia sobie-wtedy powrót do trzeźwości jest trudniejszy bo nie ma jakby zasobów. Inaczej jest jak ktoś wpada w nałóg w wieku dojrzałym na skutek jakiegoś kryzysu życiowego a do tej pory sobie dobrze radził. Wtedy ma z czego czerpać w procesie zdrowienia. odklejam się na razie od monitora, jeszcze wzrok przez niego mi się pogorszy :P Zajrzę wieczorem -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Malinka jeśli chodzi o łóżko to akurat było ok. . Było mi z nim dobrze (chyba jak z żadnym innym facetem do tej pory) i dbał o to, żeby było mi dobrze. Ale można się zastanawiać nad jego motywacją-czy chodziło o realne sprawienie mi przyjemności czy o zaspokojenie jego ego (jakim jest świetnym kochankiem). Ale potrafił się obrazić,kiedy były sytuacje, w których mówiłam NIE. Kiedy byłam na niego zła albo miałam okres. Więc chyba jednak nie do końca liczył się jednak ze mną... PS. Gościu z 11.43: z perspektywy czasu też tak to właśnie zaczynam widzieć... I to mi pomaga uporać się z poczuciem winy. On zabiegał o mnie 3 mc, jakieś pojedyńcze spotkania, codzienny kontakt, potem 2mc. cudownego związku a potem.. powolutku zaczął się odsuwać i pokazywać pazurki. Dobra, lecę na ten spacer bo pies już stracił nadzieję :P -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Jeszcze mi się przypomniało, jak ugotowałam nam obiad a on się wkurzył... ze papryka za grubo pokrojona. A potem zaczął ją ostentacyjnie wyciągać. Jak będziecie chciały to mogę Wam jeszcze przytoczyć trochę jego akcji, które mnie wmurowywały. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Nie będę pisać ale wiem, ze takie chwilowe pokusy będą się jeszcze pojawiać. Jak widzicie-aktywnie z tym walczę. Napiszę to jeszcze raz. Na początku,przez kilka miesięcy naprawdę czułam się ważna, kochana, potrzebna. Jak chyba w żadnym moim związku do tej pory. No a potem mi wmówił że ja to wszystko zepsułam-bo zaczęłam mówić że coś mi pasuje albo czegoś bym chciała. Powielił się mój mechanizm z domu rodzinnego-tu też mi wszyscy wmawiali, że tatuś jest super a to ja jestem taka niedobra. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Wyślij mu je kurierem. Albo wywal do piwnicy. Może tak jak mój, nie chce brać odpowiedzialności. Chyba pójdę na spacer z moim sierściuchem bo jak siedzę przed netem, to dziwne pokusy wkradają się do mojej głowy :( Jak się przewietrzę to pewnie mi przejdzie. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Potrafił się wkurzyć na mnie o to, że... za bardzo otworzyłam opakowanie z wędlina. Że zapytałam wieczorem, czy idziemy się położyć. Albo, czemu jest taki chłodny. I co z buziakiem na dzień dobry (to już była awantura, że mam sobie iść, bo nie ma już ochoty na spotkanie). Na pytanie czy spędzimy razem weekend majowy-że wymuszam i naciskam. Zakaz mówienia o swoich potrzebach bo jego to wkurza. Usłyszałam, że mam nie robić takiej smutnej miny bo wtedy wszyscy myślą że to przez niego. I że sam chce decydować, kiedy się spotkamy. Mogę tak jeszcze długo wymieniać. Ale kiedy się do niego przytulałam, zasypiałam wtulona-rekompensowało mi to wszystko. Liczyłam, że się poukłada. Eh... -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
Dzięki Boleczka :) Ty zawsze potrafisz napisać coś konstruktywnego i wesprzeć człowieka. Boleczka to nie jest tak, że ja dopiero teraz zaczynam to widzieć. Ja może teraz zaczynam tutaj o tym pisać. ja widziałam to już dawno, tylko byłam wmanipulowana w poczucie winy. Ciągle słyszałam, że on się tak zachowuje bo ja zrobiłam to czy tamto, że ciągle kombinowałam-że jak skoro to moja wina to jak zmienię swoje zachowanie to będzie lepiej. To trochę jak w związku przemocowym-agresor przerzuca na Ciebie odpowiedzialność za swoje zachowania. Tu nei było agresji ale przerzucał na mnie odpowiedzialność, że jest źle między nami. A powody i argumenty były absurdalne. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
"Żałuję" znam chyba na pamięć. Kiedyś w przypływie złości chciałam mu ją nawet posłać :P Wiecie, dlaczego wiem, że nie będę już próbować? Bo ty razem dał mi do zrozumienia, że mnie nie chce, ot tak sobie. To po co? Za poprzednimi razami to zawsze był niby jakiś powód-że ja coś źle zrobiłam, że go odtrąciłam. Gdzieś z tyłu głowy brałam pod uwagę, ze to tylko preteksty, ale byłam w takim poczuciu winy, że chciałam to naprawiać. -
Rozstanie... Tęsknota... Nadzieja... Powrót?
skóra i kość ale gość odpisał malinka373 na temat w Życie uczuciowe
"Jak ćwiczyć pamięć, by umieć zapominać?" Stanisław Jerzy Lec Dobija mnie to, że wokół znajomi organizują sobie życie, w sensie zakładają rodziny a mnie życie znów posypało się na milion kawałków.