tysiaa93

Haha Simke korzystaj z urlopu i śpij do południa :p

Ja tez cały czas myślę o Nell :) a ona pewnie jeszcze słodko śpi :)

@ masz dopiero 12 wiec niemożliwe żeby to była ona, może ci się ktoś zagniezdza :p

Nell przekaże nam dobre wiadomości z rana :p

i pewnie jakbyś mnie nie poprawiła, to nawet nie zwróciłabym uwagi na ten błąd haha :D

taak, lutego :D o czym ja myslałam to nie wiem... :P

Nell weź kąpiel, zrelaksuj się i połóż do łóżka! :)

Dokladnie Kate, swiete slowa!!! :)

Ola działam od piątku codziennie :) Może postąpiłam mało odpowiedzialnie, bo zaczęłam działać przed wizytą u gin i przed sprawdzeniem wszystkiego, ale psychicznie byłam gotowa. Zresztą i tak wątpię, że uda się od razu :P

Ola super, że to wstawiłaś, przyda się. :)

Kate Po poronieniu miesiączkę dostałam 24 stycznia i wyliczając z tego owulacja wypada mi na sobotę (7 luty). Ale wyliczałam też z 21 stycznia i z tej daty wypada mi na wtorek czyli dzisiaj. Po prostu nie wiem, którą datę brać pod uwagę skoro miesiączki zawsze dostawałam 21 :P

Kate rozumiem, w takim razie @ powinna niedługo przyjść. A ja jutro idę do gin, ciekawe czy w tym cyklu była owulacja

No właśnie Kate, może to implantacja... Nie znam się na tym. Dzisiaj w wydarzeniach mówili o kobiecie która urodziła nie swoje dziecko, źle ją zaplodnili podczas in vitro, masakra.

Ja się za dużo naczytalam o kobietach które były w ciąży a testy i tak wychodziły negatywne, dopiero jak poszły na badanie bety ciąża wyszła :)

Gościu a kiedy masz termin miesiączki? Bo test najlepiej robić jak jest jej termin

Z jakiego żalu?! Z radości!!! :D Nie martw się, majtki będą czyste! :D

http://jejswiat.pl/7470,beta-hcg-wyznacznik-zdrowej-ciazy

gościu: kobiety nie będące w ciąży: < 5,0 mIU/ml

Nell, tylko z tej porannej radości o nas nie zapomnij! :) Motylkowa, to zrób test, będziesz pewniejsza.

Pewnie, że nam wszystkim się uda :) A jutro rano Nell przekaże nam dobra wiadomość :D

I oglądałam program o in vitro. Para starała się o dziecko 5 czy 7 siedem lat, dobrze nie pamiętam. Ta kobieta mimo tylu lat starań była ciągle uśmiechnięta i zarażała radością życia, nie trafiła nadziei. :) No i w końcu im się udało :)

O dziecko staraliśmy się trzy cykle, więc to nie było długo, ale i tak było wyczekiwane i upragnione. Stało się jak się stało... To był 9 tydzień. Ja za to nie potrafię sobie wyobrazić co czuje kobieta, która rodzi martwe dziecko lub traci je pod koniec ciąży. Ale kobiety są silne i zniosą wszystko... Mimo, że ta pustka w serce będzie na zawsze. * Ja straaasznie podziwiam kobiety, które dają sobie radę z bliźniakami. Muszą być dobrze zorganizowane :D

Nell Ja do uścisków zawsze chętna :P Po prostu miałaś objawy ciąży, @ nadal nie ma, więc wniosek jest jeden ;) * Hashija czasem dobra czarownica ze mnie, więc mogę poczarować :D * Widzę, że w tym tygodniu będzie sporo testowania :)

Będziemy trzymać :) Coś czuję, że będą kolejne dwie krechy :P

SIMKE gratuluję, w końcu coś się u nas ruszyło!!! :) Pap, najważniejsze że się dobrze czujesz! :)