Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justyna8604

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justyna8604

  1. Sandra podziwiam cię, że jeszcze nie ześwirowałaś :) Sama, leżąc w domu, martwiąc się o kolejny dzień dla bąbelków.. Na wiele rzeczy niestety nie mamy wpływu i będzie co ma być. To co możesz robić, robisz jak najlepiej potrafisz, leżysz, dbasz o siebie, a reszta jest gdzieś zapisana. To, że już nie plamisz to chyba dobry znak. Życzę ci żebyś tym razem szczęśliwie donosiła ciążę i doczekała widoku maluszków już nie na usg, a w realu. Jesteś silna babka! Andzia, no niestety nie podejdziemy razem do stymulacji :( U mnie po urlopie (baseny, morze..) infekcja, do leczenia, a w tym cyklu miał być 2 razy endoscratching i nie zdążę powtórzyć do tego czasu posiewów.Także wszystko przesuwa się o 2 miesiące i wystartuję dopiero pod koniec października. Wyjdzie na to, że w końcu podejdę razem z Kingą :) Ale jakoś mi się nie śpieszy do kolejnej porażki, więc nawet mnie to szczególnie nie zasmuciło. Dort czekamy na Twój dzień! Leweczek to bardzo dobry znak, że maluszek ruszył. Będzie dobrze, ja to wiem ;) Dbaj o siebie. Gość żeby dostać się do dr L musisz zadzwonić do niego na konsultację tel, przedstawić w skrócie swoją historię i dr sam zadecyduje czy będzie cię prowadził lub skieruje do innego lekarza. Ja uważam, że w Novum są sami specjaliści, aczkolwiek są lekarze typowo od IUI, a nie IVF. Kinga mi badania na trombofilię zlecił gin po poronieniu. Z uwagi na podzielone zdania lekarzy (zostałam olana przez lek. hematologa) co do podawania i braku uzasadnienia brania w ciąży fraxi lub celxane, ostatecznie potwierdziłam to u genetyka w novum. Zrobił dodatkowe badanie genu i stwierdził mutację w genie odpowiadającym za zakrzepicę (dokładnie badanie genu SERPINE 1 i oprócz tego wcześniej wykrytą mutację w genie MTHFR C677T). Teraz mam zaświadczenie pisemne od genetyka, że mam bezwzględnie przyjmować w ciąży zastrzyki na rozrzedzenie krwi. Tylko ciąży brak..
  2. Hej Dziewczyny :) Melduję się po urlopie. Było cudnie, odpoczęłam jak nigdy, bardzo tego potrzebowałam. Ależ tu się działo jak mnie nie było. Musiałam sporo nadrobić. & Skarbik wielkie gratulacje. Zobaczysz, nim się obejrzysz a będziesz widziała rączki, nóżki, główkę. Taka fasolka zaskakująco szybko się zmienia. Piękny i wzruszający widok.. Wreszcie się doczekałaś swoich milimetrów szczęścia. & Andzia znowu przeszkody, oj chyba pisane jest nam znowu razem przeżywać kolejną stymulację i oczekiwanie na wyniki. Ciągle coś... Antykoncepcja zrobi swoje i za chwilę nie będzie śladu po torbieli. A toxo to poważna sprawa w ciąży i lepiej nie ryzykować i przeleczyć. Ja nie chorowałam, teraz też powtarzałam. Ciekawa jestem jak to się leczy, pewnie jakimś antybiotykiem. Napisz jak coś więcej się dowiesz. & Bajanka ciesz się z braku dolegliwości, bo za parę miesięcy będziesz dostawała mega kopniaki w żebra i pęcherz :) Odezwij się po usg i pappa. Trzymam kciuki. & SandraAd dużo przeszłaś. Musisz teraz szczególnie na siebie uważać. Ja też poroniłam swoją jedną ciążę, jak twierdzą wszyscy lekarze w 90% przez trombofilię, też o niej nie wiedziałam. Ta strata nie dawała mi spokoju i lekarz zlecił mi cały możliwy pakiet badań i teraz już wiem, że muszę brać Fraxi. Tyle, że u mnie w ogóle problem z zajściem.. Trzymam kciuki za twoje kropeczki. Bądź silna i przede wszystkim spokojna. & Sylvia buziaki dla twojego syneczka :* Pozdrawiam & Kura, kolejna mamusiu, dużo zdrówka dla ciebie i maleństwa. & Leweczek już niedługo transfer? Mam przeczucie, że właśnie teraz dołączysz do grona szczęśliwych mamusiek. & Kinga przesuwasz termin laparoskopii? Pamiętaj o tym, że jakby mówili, że nie mają już finansowania na kolejne stymulacje i odsyłali cię na dalsze wizyty, umów się na zwykłą wizytę i na pewno znajdzie się dla ciebie miejsce. Nic się nie martw. Jesteś szczególnie uprzywilejowana, bo w programie już jesteś, a dodatkowo będziesz po laparoskopii, więc powinni na ciebie inaczej spojrzeć. & Orchidea, mówi się, że w ciąży można jeść za dwoje, a ty bidulo tylu rzeczy musisz sobie odmawiać. Który to tydz ciąży? Kiedy masz termin? & Dormaar uzupełniasz deficyt dziewczynek na naszym forum :) & Dort, Ollaluna, Flossy jak się czujecie? Terminy u was już tuż tuż.. więc brzuszki pewnie już nieźle przeszkadzają w codziennych czynnościach. Pozdrawiam
  3. Sarbik, co to za pesymizm? Jesteś w ciąży!!! Ciesz się pełną parą :) Uzupełnisz progesteron, plamienie minie i wszystko będzie ok. Wiele dziewczyn ma plamienia na początku. Super wieści, gratulacje! Anadzia, ja już spakowana, wreszcie mój wyczekany urlop. Lecimy na tydz. do Grecji, chociaż w Polsce temperatury też greckie :)
  4. Witam wszystkie. Nie odzywam się ostatnio, bo w pracy mam strasznie dużo obowiązków, dokumenty zabieram też do domu i pracuję do późnej nocy :( Na szczęście od środy urlop. Wreszcie... Jesteśmy po wizycie u dr L. Troszkę zmieniliśmy plan, bo mieliśmy zaczynać w sierpniu, ale dr żeby wykorzystać wszystko co tylko możliwe, żeby się udało zaproponował scratching endometrium 2 razy pod koniec cyklu, a my akurat będziemy jeszcze na wakacjach. Tak więc odpuszczamy jeszcze ten m-c, robimy scratching na początku września i zaczynamy stymulację od połowy września. Stymulację dr zaproponował żadną.. jedynie Femara w tab. do 6 d.c. i w zależności od usg podejmiemy decyzję co dalej. My nie mamy już wiele sił i sam dr powiedział, że jeżeli ta i kolejna ew. próba się nie powiedzie, to mamy brać KD i nie psuć sobie psychiki kolejnymi próbami. 5 stymulacji to wystarczająco dużo, żeby stwierdzić, że należy zakończyć leczenie na własnych komórkach. Andzia fajnie, że masz już ustaloną wizytę. Mi też działanie, nawet głupie badania dodawały sił (teraz jest mi to wszystko obojętne, bo już nie mam nadziei, robię to dla męża, bo on jeszcze wierzy). Będę ci z całych sił kibicowała :) Sylvia Oskarek śpi wzorcowo. Oby tak dalej :) Danadm, dobrze, że już w domku. Córcia pewnie stęskniona za mamusią. Jak zapatruje się na braciszka? Na kiedy masz TP? Kotek z tego co wiem (od kuzynki z tym samym problemem) lekarze uważają usunięcie ogniska endometriozy za bardzo pomocne w całej procedurze. Ważne, żeby niedługo po tym zrobić transfer. Próbuj i się nie poddawaj. Skarbik życzę ci pozytywnej bety wtorek! Kinga,co u ciebie? Jakaś pozytywna zmiana planów? Pozdrawiam
  5. Witam wszystkie. Nie odzywam się ostatnio, bo w pracy mam strasznie dużo obowiązków, dokumenty zabieram też do domu i pracuję do późnej nocy :( Na szczęście od środy urlop. Wreszcie... Jesteśmy po wizycie u dr L. Troszkę zmieniliśmy plan, bo mieliśmy zaczynać w sierpniu, ale dr żeby wykorzystać wszystko co tylko możliwe, żeby się udało zaproponował scratching endometrium 2 razy pod koniec cyklu, a my akurat będziemy jeszcze na wakacjach. Tak więc odpuszczamy jeszcze ten m-c, robimy scratching na początku września i zaczynamy stymulację od połowy września. Stymulację dr zaproponował żadną.. jedynie Femara w tab. do 6 d.c. i w zależności od usg podejmiemy decyzję co dalej. My nie mamy już wiele sił i sam dr powiedział, że jeżeli ta i kolejna ew. próba się nie powiedzie, to mamy brać KD i nie psuć sobie psychiki kolejnymi próbami. 5 stymulacji to wystarczająco dużo, żeby stwierdzić, że należy zakończyć leczenie na własnych komórkach. Andzia fajnie, że masz już ustaloną wizytę. Mi też działanie, nawet głupie badania dodawały sił (teraz jest mi to wszystko obojętne, bo już nie mam nadziei, robię to dla męża, bo on jeszcze wierzy). Będę ci z całych sił kibicowała :) Sylvia Oskarek śpi wzorcowo. Oby tak dalej :) Danadm, dobrze, że już w domku. Córcia pewnie stęskniona za mamusią. Jak zapatruje się na braciszka? Na kiedy masz TP? Kotek z tego co wiem (od kuzynki z tym samym problemem) lekarze uważają usunięcie ogniska endometriozy za bardzo pomocne w całej procedurze. Ważne, żeby niedługo po tym zrobić transfer. Próbuj i się nie poddawaj. Skarbik życzę ci pozytywnej bety wtorek! Kinga,co u ciebie? Jakaś pozytywna zmiana planów? Pozdrawiam
  6. Skarbik trzymam kciuki za jutrzejszy transfer :) Johanaa gratulacje. Niech synuś zdrowo rośnie. Wszystkiego dobrego dla Was!
  7. Orchidea, gratuluję syneczka :) Skarbik super wynik! Trzymam kciuki za jutrzejsze informacje z kliniki. Wiesz już wstępnie w której dobie dr planuje transfer?
  8. Skarbik, powodzenia jutro! Jestem dobrej myśli, pęcherzyków dużo, ładnych, niczego nie brakuje do sukcesu :) Czekamy na wiadomości od ciebie.
  9. Skarbik przykro mi z powodu pracy. Ja też myślę, że wszystko dzieje się po coś.. My nie wiemy po co, ale gdybyśmy wiedziały, to życie byłoby nudne. Może właśnie teraz się uda i to ten czas. Nie martw się, bo w październiku to ty już będziesz z małym brzuszkiem biegała :) Kinga a może spróbuj popytać o laparoskopię w innych miastach? Może tam kolejki nie są tak długie. Ja np. hsg robiłam na nfz w Matce Polce w Łodzi. Czasem warto przejechać parę km dalej i mieć tak drogi zabieg na nfz. W innych miastach tez na pewno zrobią to dobrze, tylko musisz zrobić rozeznanie co do najlepszych specjalistów. Tylko potem tak jak piszesz kolejka w novum, ale z własnego doświadczenia powiem, że telefonicznie zawsze będą cię zbywać i mówić, że nie ma miejsc bo tak faktycznie jest, ale sytuacja zmienia się z dnia na dzień. Na 2 ostatnie stymulacje załapałam się będąc na zwykłej wizycie z usg, zwyczajnie zapytałam się czy nie zwolniło się jakieś miejsce, dr gdzieś zadzwonił i okazało się, że miejsce się zwolniło i rozpoczęłam procedurę. Spróbuj w ten sposób po laparoskopii. Ja podchodzę już niestety komercyjnie..Wczasy planujemy tuż przed rozpoczęciem całej procedury - o ile można tak w ogóle mówić o cyklu naturalnym, a więc na początku sierpnia. Akupunktura nic, a nic nie boli, bardzo wycisza i reguluje pracę jajników i wszystkich hormonów. Jednocześnie ze mną korzysta mój mąż na przewlekłe zapalenie stawów. Ból minął jak ręką odjął. W przypadku dolegliwości bólowych poprawę widać natychmiast, a w moim przypadku nie ma namacalnych dowodów, że to pomaga, no chyba, że cudem zajdę w naturalną ciążę, bo takie beznadziejne przypadki jak ja też miał - lata leczenia, in vitro i nagle po leczeniu aku. ciąża naturalna. Ale ja za dużo wiem na temat mojego zdrowia i mnie to raczej nie spotka. Koszt nie mały, bo za serię 10 zabiegów zapłaciliśmy za nas dwoje 3 tys. Ale podobało mi się to, że jest prof. ginekologii i mogliśmy podczas sesji rozmawiać o moich wątpliwościach, leczeniu itd. Generalnie jak najbardziej poprał dotychczasową drogę leczenia i bardzo chwalił novum.
  10. Skarbik miałaś szczęście, że zapisałaś się wcześniej i udało ci się jeszcze załapać w tym roku i w dodatku ruszacie zaraz. Ja myślę, że takie kolejki wynikły z cyrków jakie się teraz dzieją w rządzie wokół ustawy. Ludzie się zwyczajnie przestraszyli i ruszyli do klinik. Mało kogo stać na 3 procedury z własnych pieniędzy.. Pisz jak po wizytach. Co do suplementów, ja miałam zalecone po badaniach. Bardzo dobrze, że je sobie robisz. Miałam niedobór DHEA i wit. D, a ich poziom ma również wpływ na jakość komórki. Oprócz tego łykam folik i wit. E - podobno to witamina płodności. Korzystam też z akupunktury. W przyszłym tyg mam ostatni zabieg. Bajanka po kilku dniach i pięknie rosnącej becie chyba już uwierzyłaś, że się udało i pozytywne emocje wciąż ci towarzyszą. Pęcherzyk ciążowy na pewno będzie widać, ale czy serduszko, tego nie wiem. Życzę ci niezapomnianego, pięknego widoku pulsującej kropeczki. Sylvia, tak zapobiegawczo, gdyby Oskarkowi śpieszyło się na świat życzę ci łagodnego i szybkiego porodu. Daj nam koniecznie znać. Andzia dobrze, że i ty masz zarezerwowaną wizytę. Ja będę dzwonić pod koniec tygodnia. Leweczek twój transfer chyba zbiegnie się z transferem Skarbika i będziecie razem testowały. Blastkę już masz piękną, więc teraz pozostało ci tylko pozytywnie przygotować głowę :) Kinga umówiłaś się na laparoskopię? Kura, Doramaar, Olaluna, Bubu co u was? Pozdrawiam :)
  11. Bajanka! Supeeeer! Ciesz się swoim sukcesem i nie zawracaj sobie głowy bladą kreską. Przecież masz piękną betę. Większość kobiet po naturalnym poczęciu nie robi nawet bety, wystarcza im jedynie test ciążowy i już cieszą się swoim stanem. Ciesz się, udało się po tylu latach!! I uwierz w to :) Wiem, że łatwo mi mówić.Tylko my wieloletnie staraczki mamy takie schizy :) Andzia fajnie, że już jesteś z nami. Może znowu razem wystartujemy? Kiedy zaczynasz stymulację? Ja w połowie sierpnia. Leweczek jeden zarodek w zupełności wystarczy. Ja osobiście uważam, że zarodek, który przetrwał do 5 doby i w dodatku jest bardzo dobrej klasy da ciążę. A dr z pewnością się przyłoży do przygotowania do crio i będzie z tego dzidziuś. Tego Ci życzę. Dandm ciąża ci służy, pięknie wyglądasz :) Fajnie zobaczyć się chociażby na zdjęciach. Skarbik wiem co czujesz. Do nas też temat cały czas powraca jak bumerang. Nawet jak o tym nie rozmawiamy, to wiadomo, co nam leży na sercu..
  12. Hej Dziewczyny! Witam wszystkie nowe staraczki i przyszłe mamusie :) Kinga przykro mi... My tu wszystkie jesteśmy silne babki i będziemy dalej walczyły o swoje. Widzę, że ty też działasz prężnie i nie tracisz czasu na łzy. I dobrze! Umawiaj się szybciutko na histeroskopię i planuj kolejne podejście. Bajanka trzymam kciuki za transfer. Oby to był ten ostatni! Skarbik kiedy ruszacie z kolejną stymulacją? Andzia widziałam, że w końcu się do nas odezwałaś. Napisz co u ciebie. Sylvia poród chyba tuż tuż.. O ile dobrze pamiętam to chyba 2-3 tygodnie dzielą cie od utulenia swojego szczęścia. My sobie dalej odpoczywamy. Mieliśmy zaczynać kolejną stymulację teraz, ale mam urwanie głowy w pracy. Potem chcielibyśmy wyjechać na urlop i tym sposobem wyszło, że próbujemy w połowie sierpnia. Muszę jeszcze się zorientować kiedy dr L ma urlop, tak, żeby on znowu poprowadził całą procedurę. Pozdrawiam Wszystkie szczęśliwe Brzuchatki :)
  13. Skarbik, przykro mi... Ta droga nie jest taka prosta, jak pewnie większości z nas się wydawało przed pierwszym podejściem, ale na pewno doczekasz się maluszka, to tylko kwestia czasu. Wiem, że to bardzo boli, swoje trzeba wycierpieć i wypłakać, ale potem próbować dalej. Ja sama nie wiem skąd mam jeszcze tyle siły do walki. Chyba tylko dlatego, że wierzę, że kiedyś się uda.
  14. Skarbik powodzenia jutro! Szykuj ciepłą pierzynkę dla śniezynki :) Ja jestem dobrej myśli i wierzę, że mrozaczki mają większe szanse, nawet te pozornie słabsze.
  15. Kinga przykro mi z powodu torbieli :/ Wiem, że to odwlekanie czasu załamuje. Wyleczysz pęcherz i ze spokojnym sercem bez zamartwiania się o swój stan zdrowia podejdziesz do crio. Zdrowiej szybciutko. Skarbik bez paniki. Ja czytam teraz "Potęgę podświadomości", oj przydałaby Ci się ta lektura. Myśl pozytywnie. Ma się teraz udać i koniec! I nie ściągaj na siebie złych myśli. Czarna, a ja myślałam, że to ja już wiele przeszłam. Podziwiam Cię za determinację i siłę. W piątek miałam wizytę u dr L. Podziwia nas za wytrwałość i mimo porażek, dalszą chęć zostania w N. Ku mojemu zdziwieniu do komórki dawczyni jeszcze daleko. W obecnej chwili mam plamienia spowodowane niedoborem estrogenów (infekcja wykluczona przez posiew, przepisał mi na 2 m-ce leki). Kolejnym podejściem będzie mój naturalny cykl po wyregulowaniu hormonów. AMH mam nie powtarzać, żeby się nie dołować, bo na usg jest po kilka pęcherzyków na każdym z jajników, więc nie ma tragedii i walczymy dopóki są. Dalsze palny w razie niepowodzenia też omówiliśmy. Są już bardziej skomplikowane.. Póki co skupiamy się na pierwszym. W tej przerwie mam się skonsultować z dobrym endokrynologiem, który może coś jeszcze wynajdzie. Polecicie kogoś?
  16. Orchidea gratuluję :) Przyznam, że na prawdę byłam pewna, że będziesz miała bliźniaki. Silna ta Twoja fasolka skoro taka wysoka beta była. Bajanka dobrze, że odłożyliście transfer, nie ma co ryzykować przy wysokim progesteronie, a zarodek masz piękny, więc teraz tylko pozostało uspokoić ten szalony progesteron i będzie dobrze. Wierzę w to. Skarbik cieszę się, że wszystko idzie po Twojej myśli i zabieracie za tydzień śnieżynkę. Pozdrawiam
  17. Sylvia tak jak piszesz, marzyłaś o tym tyle lat i marzenie się spełniło. Skup się teraz na maluszku, a na zrzucenie tych paru kg przyjdzie odpowiedni czas (spacerki, karmienie piersią- kg same będą leciały). Bajanka dobrze, że przełożyliście transfer. Nie ma co ryzykować przy takiej ilości zarodków. Cieszę się, że macie już 1 pewną i piękną blastocystę. To już połowa sukcesu. Orchidea w pn masz od razu usg serduszkowe? Dandm gratuluję syneczka :) Czy córcia czy synek, takie samo szczęście, ale fajnie, że będzie parka. Wam - brzuchatki czas tak szybko leci, tydzień za tygodniem, od usg do usg, a mi to leczenie trwa wieczność... Jak czytam, w którym tygodniu jesteście, to aż nie mogę uwierzyć, że to już.. Lada moment i urodzicie. Rośnijcie zdrowe, okrąglutkie :) Dodzwoniłam się dziś do dr L. Mamy wizytę w przyszłym tyg i ustalimy co dalej ze mną.
  18. Kura dziękuję za słowa otuchy. Faktycznie dam sobie spokój z naprotechnologią, przemyślałam to i nie chcę marnować cennego czasu. Umówię się do dr L, jak radzisz, ale przyznam szczerze, że boję się tej wizyty, bo on ciągle mi powtarza, że mam szanse tylko z KD. Będę musiała mu się przeciwstawić, postawić na swoim i ostatni raz spróbować ze swoimi komórkami. I Ty i Sylvia jesteście dla mnie dobrym przykładem, że warto zawalczyć jeszcze raz, mimo pozornie małych szans. Bajanka chyba Ci wyczarowałyśmy to dzisiejsze zapłodnienie :) Oby tak dalej. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę Wesołych Świąt :)
  19. Bajanka, wiem, że łatwo się mówi, ale musisz uzbroić się w cierpliwość i wierzyć w to, że będzie dobrze. Skarbik i ja jesteśmy przykładem na to, że komórki potrafią dojrzeć następnego dnia, a potem dalej się dzielić. Trzymam za Ciebie kciuki!
  20. Bajanka bardzo dobry wynik! Oby do jutra :)
  21. Witaj Bajanka. Mam nadzieję, że to będą Twoje ostatnie dni w gronie staraczek i za chwilę dołączysz do grona naszych mamusiek. Trzymam kciuki za wysiedziane złote jajeczka :)
  22. Też chciałabym, żebyśmy cieszyły się razem, ale widocznie to był Twój czas, a ja na swój spokojnie będę czekać. Mimo mojego smutku bardzo się cieszę, że Tobie się udało, bo ciąża każdej z nas na tym forum to radość. Wszystkie mamy za sobą masę przejść, żadnej z nas nie było łatwo i każda mała fasolka na naszym forum to szczęście :*
  23. Orchidea super!!! :) Moje przeczucia się nie myliły i przepowiadam Ci również bliźnięta :) Za 2 tygodnie czekam na wiadomość o 2 serduszkach.
  24. Dort dziękuję za twój komentarz, zawsze ktoś z zewnątrz inaczej na to patrzy. Właśnie najbardziej boję się tego, że jak już się w to zagłębimy, to stracimy czas i się cofniemy. Nie znam osoby z otoczenia, ani żadnych przykładów, żeby komuś po tylu in vitro pomógł naprotechnolg. Owszem, tym którzy starali się klika miesięcy, może taka wiedza jest potrzebna, ale mi? Sama już nie wiem co mam robić. Na siłę szukam innego rozwiązania. Jutro zadzwonię do kliniki z info o becie i po świętach umówię się na wizytę do dr W. Wiem, że dr W i dr L to świetni fachowcy i mam do nich duże zaufanie. Wiedzą, co mówią, ale prawda boli... Potrzebuję trochę odpoczynku, a potem trzeba będzie się przełamać i działać dalej wg wskazówek lekarza. Orchidea czekam razem z Tobą na 3 cyfrową betę :) Powodzenia jutro!
×