Deep1

A ja zrobiłem sobie mały mix czyli kalafior gotowany z brokułami to jako trzeci posiłek,za 4 godziny pochłonę z pół arbuza,a ok drugiej w nocy twaróg z otrębami żytnimi,spanie na ok 6,20 Tak to u mnie wygląda,ale każdy tydzień godzinny jest inny. Suzan jak bym na miejscu Agatki wogóle zrezygnował z masła a oleju naprawde nie dużo,oliwa z oliwek ,lniany,ewentualnie rzepakowy w małych ilościach.

Co do ziemniaków to bym je jak najbardziej uwzględnił,i wogóle nie rezygnował z węglowodanów,węgle są jak najbardziej w diecie potrzebne, Agatka co do twojego menu ,wszystko spoko oprócz szynki i tej kukurydzy, A ja własnie dziśaj na obiad właśnie ziemniaki,jajko sadzone i kapusta zielona

No ja w sumie ucieknę na 2 tygodnie ,bo urlop sie szykuje w tym roku postanowiłem tydzień spędzić nad morzem a dokładnie w tym roku wybrałem Ustke,na tydzień drugi tydzień góry i Zakopane taki plan a wszystko od 13 lipca,więc jeszcze przez dwa tygodnie musicie mnie znieść hehe

Witam Weekendowo!! pogoda niestety nie rozpieszcza ale może jeszcze sie rozpogodzi, YOLANTA wyniki masz dobre więc elegancko tak trzymać .może spadek neurocytów i erytrocytow to tylko chwilowe i wrócą do normy.

A ja po dłuższej przerwie wracam od jutra na rower,a w Niedziele Beskid Wyspowy i Mogielica.......

agatka Zastanów sie porządnie dlaczego jesteś cały czas głodna,może tak naprawde tu leży problem. Sądzę że za dużo przyjmujesz na raz kalorii,a póżniej dłuższa przerwa w jedzeniu i znów skok cukru w góre i znów za dużo kalorii gdy poczujesz sie głodna i koło sie zamyka,musisz sobie wszystko w czasie rozłożyć. JEDZ MNIEJ A CZĘŚCIEJ !!!

YOLANTA a już spoko ,coraz lepiej ale dopiero w Sobote coś może sie poruszam raz że czasu w tym tygodniu nie mam,to jeszcze sie musze troche do leczyć ale już jest ok

Pogoda w kratkę więć nie szkoda w domu siedzieć,no moja aktywność mega,,dwa tygodnie bez ruchu super jednym słowem ( w przyszłym tygodniu również bo czasu nie będzie,no ale pocieszam się tym że dopiero koniec czerwca więć się nadrobi Udanego Weekend wam pozdr

Witajcie u mnie zaś nie ciekawie rozebrało mnie chorubsko i tak jak narazie wegetuje na łóżku,aż nie chciało podejść sie do neta :( Mam nadzeje że coś mi sie do jutra poprawi,bo narazie to kicha niestety.

YOLANTA Wszystkiego Najlepszego z okazji imienin,dużo zdrówka przede wszystkim

witajcie pogoda wręcz u mnie idealna,niestety u mnie mało ostatnio ruchu mam małą kontuzje nogi więc troche jestem uziemiony ale może już jutro coś sie ruszę. YOLANTA zawsze pisz jak tam ze zdrowiem,i podawaj wyniki cały czas pamiętamy,a jak tam kapucha robiłaś ją może już

agatka dzisiaj rower ok ale ile przejechałaś na nim, jak często jeździsz, co jesz po jeździe na rowerze ? trzy proste pytania,proszę cie o trzy proste odpowiedzi

agatka sama dieta tak do końca nic nie da,musi być ruch dużo ruchu aby efekty były a do tego są potrzebne węglowodany,wyklucz całkowicie węglowodany proste,a zastąp je złożonymi.

...........ja sie tylko podpisze pod Susan ;),a jeżeli chodzi agatka o szczegóły to pisz pomożemy

agatka gdzie uderzasz w góry ?

A u mnie od wczoraj długi weekend wczoraj rower , rano dzisiaj bieganie a teraz grill.i pełny relaks,:) Jutro akcja Tatry a dokładnie Tatry Zachodnie i Starobociański Wierch najwyższy szczyt w polskiej części Tatr Zachodnich (2176 m n.p.m.) i jeden z najwyższych szczytów Tatr Zachodnich,po drodze zaliczę jeszcze Trzydniowiański Wierch i Kończysty Wierch,wycieczka na cały dzień wyjazd o 4 rano,a w Sobote kolejne atrakcje ale o tym później...............:D

no i YOLANTA teraz się wszystko obróciło :) u mnie od dwóch dni prawie lato,wiec Weekend pełną parą trza zacząć,dziś bez ruchu bo czas na regeneracje bo przez ostatnie 3 dni troche pokręciłem na rowerze. Udanej Soboty wszystkim ;)

Wczoraj z okazji dnia matki nażarłem sie od nie pamiętnych czasów słodyczy a co folga bo dłużnym czasie abstynęcji sie należy;),zrobiłem mały test a więc tak ; Wczoraj na obiad miłem dosc kalorycznie czyli schabowy( panierka z mąki orkiszowej),ziemniak(light)i z kapustą lodową po obliczeniu wyszło i tak sporo bo ok 700kcal. Później niewinne słodycze z pozoru a więć pare bombonierek wychodzi ok 450kcal,dwie princessy ok 500kcal i na koniec pare cukierków gdzie już nawet nie wliczałem do bilansu w sumie ponad 1000 kcal sie uzbierało,już nie mówiąc że nie dostarczyłem żadnych wartości odżywczych do organizmu,jedynie cukier poszedł szybko do góry i za pół godziny z powrotem byłem głodny. Więc chyba łatwo zauważyć i porównać dobry obiad do kilku niewinnych słodyczy,wiem ,wiem ameryki nie odkryłem ale własnie z takich słodyczy jak niektórzy zajadają często w formie przekąski pomiędzy posiłkami rodzi sie właśnie tycie. Ja nie mówię aby całkiem zrezygnować z takich rzeczy,ale naprawde ograniczenie do minimum to podstawa.

A ja dzisiaj wkońcu coś pokręciłem na rowerze małe okno pogodowe było to 1,5 godzinki pokręciłem, U mnie na obiad pierś z kurczaka panierka w mące kukurydzianej na oleju kokosowym i do tego ''kapusta czerwona''hehe :) i ziemniaki w wersji light jak zawsze,jutro zaś znów rower na 2 godziny więc pewnie wpadnie makaron brązowy bio z tuńczykiem. Wracając może co Agatka napisała o majonezie kieleckim że nie ma cukru JEST i to sporo tak samo w wersji ''Light'' nawet gorzej bo mamy jeszcze więcej chemiozy no i wiadomo kaloryczności mega.

YOLANTA :D no raczej kapuche to musisz mieć,bo tak to nic nie wyjdzie,a wydaje mi się że jest najważniejsza w przepisie.....hihihi:D:D:D

YOLANTA kup spirytusowy lepiej,kiedyś próbowałem z octem jabłkowym to smak nie był aż tak wyostrzony jak przy spirytusowym

YOLANTA żebyś miała w 100% pewność moge ci wysłać kurierem jeden słoiczek ;) ;););)

YOLANTA bardzo łatwo i przyjemnie sie robi tą kapuste robiłem pierwszy raz i wyszła mega dobra jest troche ostra ale tak ma być nie chwaląc sie lepszej w życiu nie jadłem hah :-p Jak zrobisz daj znać jak wyszła,aha jak już bedziesz miała już w słoikach daj do chłodnego miejsca np do piwnicy,noo trochę tych słoików wyjdzie hehe :-p

Dobra znalazłem. 4 kg kapusty czerwonej(poszatkować) 2 kg cebuli (kostka) 2 kg jabłek (tarka na dużych oczkach ;)) Zalewa; 6 szklanek wody 2 szklanki octu 30 dkg cukru Liść laurowy i ziele angielskie w\g uznania kapustę pokroić,nasolić i zostawić na 24 godz Wodę,ocet,cukier zagotować,dodać ziele angielskie i liść laurowy,dodać kapuste i gotować 15 min. Dodać cebule i gotować 15 min,dodać jabłka i gotować 3-5min. Gorące dać do słoików dobrze zakręcić i nie pasteryzować.

YOLANTA ciekawe kiedy sie cos zmieni w pogodzie bo u mnie zaś już ponad tydzien leje,pochmurno,paskudnie ehh kicha jednym słowem. Napisze ci przepis na czarwoną,bo nie tak dawno temu robiliśmy w domu i powiem ci pycha wyszła kapusta mega,jak znajde przepis to ci dokładnie napisze,bo nie chce z głowy bo coś jeszcze pomnie