Hope dies last

Napisze wieczorkiem bo jadę do pracy

Oczywiście miało byc pomóc - ten słownik w tel mnie dobija ;)

Iwcia dzisiaj jest 18 dpt, czytałam ze ładny zarodek widac jak beta jest powyżej 1000 wiec jeszcze muszę poczekać bo ten moj slimaczek jakoś powolutku pełza do przodu ;)

Piszę z tel i mi zniekształca moje słowa wrwr, wiec sorki za błędy ;)

Wiem Iwcia, ja juz nic nie czytam bo ile ciąż tyle przypadkow chyba nic innego mi nie pozostaje jak uzbroić sie w cierpliwość i spokojnie przeczekać do poniedziałku wtedy wszystko sie wyjaśni :)

Ritta poczekam do tego poniedziałku, jutro jadę po fragmin i estrofem do gyn. Nic mi wiecej nie powiedzą oprócz tego ze mam brać leki i ewentualnie zrobić powtórną bete ;) tyle to wiem sama hihi

Ritta boję sie jak cholera :( cos mam zle przeczucie ze bede miała powtórkę z rozrywki i w poniedziałek bedzie mnie czekało ponowne rozczarowanie :( jedynie co zauważyłam na wyniku to materiał pobrany 9:05 a przekazany dopiero o 13:55 hm nie wiem czy to ma jakis wpływ :) oby, znów ta niepewność.

Nie mogę bo nie mam nikogo pod ręka :( Jutro przed praca bede musiała tam podjechać, a jeszcze kończy mi sie fragmin, zostały mi chyba 3 zastrzyki. Wiec muszę wiedzieć czy rosnie bo bede dzwonić wtedy do gyn po receptę.

Zadzwoniłam one nie chca za bardzo udzielać informacji przez telefon. Dzisiaj beta 166,8 rośnie ale mega powoli :(. Powinno byc ok bo: 12.03 miałam 30 czyli czyli tak co dwa dni o 100% przyrasta. Pójdę moze w srode? Zobaczyć czy mi sie te 166 podwoji lub wzrośnie przynajmniej o te 66%. Jestem troszkę spokojniejsza.

Będzie dobrze, nie ma co się martwić na zapas, uciekam Iwcia do łóżka bo rzeczywiście coraz bardziej tu ciągnę nosem i kicham :/ wrwrw Miłego weekendu.

Noo ty już kochana jesteś praktycznie w połowie :). Za niedługo dzidzia będzie ci dawał się we znaki w brzuszku, to dopiero będzie przeżycie :)

Noo Iwcia nie było sensu abym biegła na betę jeden dzień po czyli w piątek, a tak jak pisałam w moje labo jest niestety zamknięte w sobotę. Dzisiaj mnie chyba łapie jakaś choroba bo coś mnie kręci w nosie :/ Obym się nie rozłożyła na łopatki ;) Czasem czuję takie dziwne ciągnięcie brzucha w dół :/ tylko tyle mam nadzieję, że mój cud będzie dalej trwał. Stresa pewnie załapię we wtorek rano jak pojadę odebrać wynik :)

Jestem :)) bardzo wam wszystkim dziękuję za trzymanie kciuków, gratulacje i ciepłe słowa. To naprawdę miło z waszej strony :). M już wiem ale dalej przyjmujemy umiarkowany optymizm, tym razem na chłodno ;) Iwcia przelew z ZUS dostałaś porażająco wysoki ;), pewnie przyjdzie jakieś wyrównanie lub w kolejnym miesiącu dostaniesz nadpłatę. U mnie ze storczykiem w zasadzie jednym od M był problem, kupił mi na urodziny i po dosłownie jednym dniu spadły wszystkie kwiaty. Śmiałam się, że pewnie mnie nie kocha hihi i dlatego wszystko obleciało, żeby tego było mało stał chyba z 7 miesięcy - dopiero teraz zaczyna kwitnąć i wypuszcza dwa nowe pędy. Więc może coś z tym jest, że niektóre tak zimują. Ja też zalewam je raz na tydzień a czasem nawet raz na dwa tygodnie wodą i po 15 minutach wylewam nadmiar. Ritta niestety na betę będę musiała poczekać do poniedziałku, u mnie jest problem z żyłami i mało kto potrafi mi pobrać krew. W GYN jak miałam pobieraną krew przy pierwszym trasferze to położna schodziła ze mną piętro niżej do laboratorium analitycznego prosić panie o pomoc ;). Ja mam taką jedna starszą panią w innym laboratorium, wchodzę siadam, daję łapkę i po sprawie. Nie wiem jak ona to robi ale, wbija się za pierwszym razem bez żadnych ceregieli. Jeszcze tą żyłę mam tak głęboko hihi, że musi wsunąć chyba z 2/3 igły. Jedyny minus, że właśnie w sobotę jest zamknięte :/. Grania endometrium powinno ładnie rosnąć po tych tabletkach, ja miałam teraz jakoś 6, potem 9 a przy samym transferze w sumie dr M nie mówił. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że histero nie będzie ci potrzebne. Bimbałka, może akurat strech endo pomoże, to jest takie małe nacięcie, taki domek :) i podczas transferu dokładnie w to miejsce jest wkładany zarodek. Tak aby nie mógł się poruszać i żeby mógł łatwiej zagnieździć. Miałam właśnie mieć to robione przed tym transferem ale niestety nie wiedzieliśmy kiedy dokładnie przyjdzie miesiączka. Bimbałka a który to będzie twój transfer? Trzymajcie się dziewczynki trzymam za was mocno kciuki!

Potem sie odezwę :)

Iwcia :) oj ty kochana jesteś, żeby tak było jak piszecie wszystkie :)*

Iwcia super, że z maluszkiem jest wszystko dobrze. Cała ty hihi a malutki sobie tylko smacznie spał. Dobrze, że słyszałaś bicie serduszka bo pewnie wyszła byś z siebie ;) To teraz jak znasz już płeć możecie myśleć nad imieniem :)))

Ritta ja również dołączam się do życzeń, życzę ci wszystkiego dobrego, dużo wytrwałości i wiary w dążeniu do swojego największego celu. Ritta jeśli chodzi o transfer dwudniowych zarodków to tak jak napisała Malinka, jeśli ma się punkcję to transfer odbywa się w 2 dobie, a reszta pozostałych zarodków jest hodowana do stadium blastocysty. Wydaje mi się, że jeśli zarodek jest silny i dobrze się rozwija to nie ma to najmniejszego znaczenia czy jest to 2 czy 5 doba. Żywym przykładem tego jest Malinka - dwudniowy zarodek i wszystko jest ok. Mi dr M powiedział, że najprawdopodobniej beta zaczęła spadać w moim przypadku bo zarodek przestał się rozwijać. Z drugiej strony lepiej z dwojga złego jak przestanie się rozwijać na tak wstępnym etapie niż w 2, 3 miesiącu. Nie masz kochana co się doszukiwać błędów, wiem, że człowiek jest taką istotą, że chciałby nad wszystkim mieć kontrolę ale czasem się nie da. Wierzę w to, że za niedługo i ty zostaniesz szczęśliwą mamusią i wszystko będzie dobrze. Anciaa to super, że dzidzia rośnie i jest wszystko dobrze :) Iwcia daj znać jak tam po wizycie no i czy już wiadomo czy dziewczynka czy może chłopczyk mieszka w twoim brzuszku. Jak mnie wkurza ta cholerna reklama, co przesuwam suwak w dół to ona wyskakuje.....

Grania, Malamii tak transfer był w poniedziałek. Więc czekamy, podobno mam iść na betę również 12 dnia. Zastanawiam się czy nie mogę zrobić wcześniej w sumie to 5 dniowy zarodek więc może już koło 9,10 można by testować? Iwcia pamiętasz kiedy robiłaś test, ty najpierw tego sikańca chyba miałaś z którym rzeczywiście się pośpieszyłaś, a test miałaś w 8 dniu?

Cześć Iwcia - jesteś :) bo już się zaczynałam martwić, że przeprowadzasz w swoim nowym domku totalną demolkę, malujesz, remontujesz i bóg wie co jeszcze a całe szczęście tylko brak Internetu ;). Może popytajcie sąsiadów czy nie ma tam jakiejś prywatnej osiedlówki do której moglibyście się podłączyć. Wtedy nie potrzebujecie żadnej linii no i koszta są niższe. Ewentualnie jeszcze możecie wziąć pod uwagę internet z UPC, Cyfrowego Polsatu. Wracaj do nas szybko :). Dziewczyny bardzo mi przykro z powodu wyniku bety, jeśli chodzi o skuteczność inseminacji hm mam podobne zdanie co Iwcia. Szkoda kasy ja miałam również 2 i nic z tego nie wynikło. Malaaaa ja też mam niedoczynność tarczycy mój początkowy wynik tsh to 4,3 ostatnio miałam 1,6 i jestem w programie In Vitro. Przyjmuję Euthyrox 50. W zasadzie to łykam na przemian 50, 75. Musisz porozmawiać z lekarzem i jeśli nie przyjmujesz żadnych leków to ci przepisze.

Ritta trzymaj się kochana i też nie poddawaj. Mi się wydaje, że klasa zarodka nie ma nic wspólnego z tym czy się uda czy też nie. Ja miałam piękny zarodek 4AA który niestety nie utrzymał się do końca. Lekarz stwierdził, że najprawdopodobniej przestał się rozwijać i beta zaczęła spadać.. Dziewczyny mają czasem podane zarodki o wiele słabsze ale za to silne - to jest jak loteria. Jak się ma przyjąć to się przyjmie obojętnie jakiej byłby klasy.

Malaaaa niestety nie ma żadnych prób testowych. W rządówce mamy 3 próby. Czyli punkcja - pobranie komórek, zapłodnienie, transfer i ewentualnie mrożenie zarodków i ich transfer to w sumie pierwsza próba. Ja też jakoś specjalnie nie miałam dużo komórek :(. W sumie 4 z czego 3 się zapłodniły. Jedna została podana bo tak zdecydowaliśmy. Z tych dwóch z kolei jedna rozwinęła się do 5 doby i została zamrożona, no i może w poniedziałek będę miała transfer :))). Malaaa nie poddawaj się, porozmawiaj z lekarzem, może inne dawki leków na ciebie podziałają właściwie. Przy pierwszej próbie te dawki są pewnie standardowe przez to, że nie wiedzą jak będziemy na nie reagować. Zawsze może nas dopaść hiperstymulka więc może dlatego wszystko jest z umiarem. Ania betka pięknie przyrasta - trzyma mocno kciuki! Super. Iwcia ty się kobieto nie przemęczaj zbytnio, oszczędzaj się :)

Hihi mam nadzieję, że wkrótce się wkurzy i je wywali :)) wyśpij się kolorowych snów.

Noo właśnie Iwcia to jest ta Boska sprawiedliwość. Nas chyba najbardziej to jedzenie w dzisiejszych czasach zabija. Te wszystkie rodzicielki z patologicznych rodzin, jedzą chleb z margaryną, woda, herbata i tyle. My danonki, szyneczki, serki w których jest pełno różnych EEEE, niby super zdrowe a tak naprawdę wpierdzielamy tą samą chemię.... Wywalaj te strzykawy :))) już ci się nie przydadzą :)

Iwcia to był mój kosz od 2 dc do 44 dc, czyli plus minus 42 dni, czyli jakieś 28 dpt ;) Ja korzystam z kalendarza VueMinder Lite ;) wpisuje sobie tam wszystko, bo potem zapominam no i tworzy mi się historia w razie gdybym kiedyś jej potrzebowała :)

Dziewczyny ja mam taką rozpiskę zrobioną na własnym przykładzie: Gonal F 900 od 2dc do 7 dc = 380,21 zł (dawka 150) Cetrotide 0,25 od 6 dc do 9 dc i Gonal F 300 od 8 dc do 9dc =469, 80 zł Cetrotide 0,25 od 10 dc do 11 dc i Gonal F 300 od 10 dc do 11 dc = 276,64 zł Cetrotide 0,25 12 dc, Ovitrelle 250 12 dc = 175,57 zł 15 dc Lutinus 100, 21 tabletek 3x2 tab co 8h =679,60 zł/ 169 zł opakowanie 15 dc Fragmin 5000 2 opakowania, 20 zastrzyków = 219,70 zł/ 109.85 opakowanie 14 dc Zamur 250, 1 opakowanie, tabletka co 12h = 23,16 zł Iladian direct plus 1 opakowanie, tabletka wieczów = 22,90 28 dc Lutinus 100, 21 tabletek 3x2 tab co 8h =507 zł/ 169 zł opakowanie Lutinus 100, 21 tabletek 3x3 co 8h = 1014 zł/169 zł opakowanie chyba jeszcze Zamur łącznie recepta 1260,48 Cena: 1302,22 zł od 2dc do 12 dc Cena 945.36 zł od 14 dc do 28 dc Cena: 507 zł od 29 dc do 39 dc/23dpt Cena: 1260.48 zł od 39 dc do 44 dc Łącznie 4015 zł A no i trzeba myśleć i słuchać lekarzy co przepisują mi dr Cz przepisała od 8 do 9 dnia cyklu 4 ampułki Gonalu 75. Musiałam dwie zmieszać aby przyjąć dawkę 150. Te 4 ampułki przyszły mnie 200 zł . A 10, 11 dnia cyklu poprosiłam o Gonal 300 w penie, po pierwsze nie trzeba nic mieszać tylko ustawia się odpowiednią dawkę no i oczywiście 300 kosztuje 150 zł. Więc 50 zł w kieszeni. Musicie naprawdę kalkulować.