Hope dies last

Ancia to będzie mój drugi transfer. Super z tym testem :), jest szansa jutro śmigaj na betę :)

Hey Grania :) jeśli wszystko będzie dobrze to pewnie transfer będę miała koniec lutego, początek marca, 14 dni + 5 dniowy zarodek, czyli tak 19 dzień cyklu. Ancia trzymam jutro mocno kciuki, chociaż w moim przypadku testy się nie sprawdzają. nawet teraz gdy beta była dodatnia z ciekawości zrobiłam sikańca i nawet bladego cienia nie widziałam, więc może u ciebie to dobry znak :)

Cześć dziewczynki jestem, jestem :) Też o was myślę i staram się czytać wasze poczynania. W tym czytaniu już się zakręciłam totalnie bo widzę, że mamy nowe koleżanki :). Muszę sobie zrobić ściągę, która jest na jakim etapie ;) A u mnie sprawa wygląda tak, beta spadła do 0,1 - i umówiłam się na wizytę do dr M. Jestem już po wizycie, lekarz bardzo sympatyczny i chyba już u niego zostanę. Mam przygotowanie do crio, od 2 dc łykam sobie raz dziennie encorton i dwa razy dziennie estrofem. W 9,10 dc mam się zgłosić na badanie, jak będzie ładne endometrium to będziemy działać dalej. Tego stretchingu w sumie nie robiliśmy bo nie wiedziałam jak przyjdzie miesiączka, czy nie jest już za późno. W sumie doktor wspomniał o tym, ale potem powiedział, że z drugiej strony się udało. Więc na razie bez tego :) Zobaczymy co to będzie.

Ta Apteka w Lublinie http://www.aptekanatura.pl/ ogłasza na swojej stronie " Naszym atutem jest wysoko wykwalifikowany personel, miła i profesjonalna obsługa oraz szeroki dostęp do leków stosowanych przy In Vitro" Podobno też w Krakowie można kupić Lutinus też w cenie 99 zł. Zapłacić za 10 opakowań 1690 zł a 999 zł to już jest różnica tym bardziej, ze jedno opakowanie starcza na niecałe 4 dni :/

Malinka to wspaniale, że wasze maleństwo rośnie i dobrze się rozwija. Tak jak piszecie pewnie widok bijącego serduszka musi być bezcenny i nie do opisania :). Grania 2 pęcherzyki - super bardzo ładnie zareagowałaś na leki. Razem z Bee będziecie czkały na dobre wieści. Trzymam mocno kciuki za was. Iwcia chyba się umówię do M. tak jak piszesz to tylko konsultacja, będę musiała skrócić mu swoją historię, aby miał pełen obraz. Najbardziej co mnie drażni to to, że nie wiem kiedy przyjdzie miesiączka ;) ta taka prawdziwa. Tak sobie myśl, że 23 stycznia pójdę na betę aby sprawdzić czy spadła już do zera, 9 stycznia robiłam ostatnią.

Dobra nie będę z tobą dyskutować bo ty i tak postawiłaś was na straconej pozycji, więc ta gadka nie ma sensu... Good Luck

Gość, powiem ci tylko tyle, że macie nieźle zakręcony związek. Nie wiem jaki jest w nim sens ale to już wasza indywidualna sprawa. Za bardzo sobie wszystko chcieliście poukładać.. zaręczyny - bo tak nakazuje tradycja, wesele, dziecko itd. Życie niesie ze sobą różne niespodzianki na które człowiek nigdy nie będzie przygotowany. Pomimo tego, że twój mąż naciskał na ślubu, może potrzebował stabilizacji, nie mógł przecież w żaden sposób przewidzieć, że będzie problem z nasieniem. Ty też z tego co piszesz nie jesteś w 100% zdrowa, skoro tak reagujesz na różnego rodzaju leki. Weź pod uwagę to czego ci nie życzę, że może kiedyś zachorujesz będziesz musiała przyjmować zastrzyki, sterydy itd... których nie możesz przyjąć, przynajmniej tak piszesz i co wtedy? Kto będzie dla ciebie oparciem? Czy ktoś też powinien cię obwiniać za chorobę?

Jak macie TLC włączcie sobie będzie tam pan któremu właśnie z jądra będą pobierać plemnik do zapłodnienia.

Gość po twoim poście odnoszę wrażenie, że trochę miałaś może łatwiej w życiu, taka gadka, że wszystko w życiu jest zaplanowane podchodzi mi pod korporację i standardowe psychologiczne pieprzenie - sorry za wyrażenie. Nic w życiu nie jest zaplanowane, dzisiaj żyjesz a jutro może już nie... Widzisz za pieniądze nie można kupić widocznie wszystkiego...

Gość ja wiem, że nie zmienię twojego myślenia dopóki ty sama tego nie zrobisz. Zdaję sobie sprawę, że w związku długoletnim miłość czasem staje na drugim planie, pojawia się rutyna przyzwyczajenie itd., ale tak już niestety jest. Możesz zmienić partnera, poczuć na nowo motyle w brzuchu. Pytanie tylko na jak długo? Czy wtedy ten nowy partner przypadkiem cię nie zostawi? A jeśli nawet znajdziesz kogoś nowego, zajdziesz w upragnioną ciążę ale nie będziesz szczęśliwa w związku. Czy warto? Musisz odpowiedzieć sobie na wiele pytań. Dziecko szybko rośnie, póki jest malutkie pewnie powiesz, że możesz sama wychowywać, będzie dorastać będą coraz to nowsze problemy z którymi będziesz musiała się borykać. Czy warto? Ciężko mi stwierdzić... Rok starań to bardzo mało... ja zaczęłam myśleć o dziecku jak miałam 27 lat, teraz mam 32 i dalej nic. 5 lat... więc naprawdę ten rok niczego wam jeszcze nie przekreśla.

BeePositive85 witamy gorąco. Czym nas więcej tym lepiej :) jutro trzymamy oczywiście kciuki. Malinka zgadzam się z tobą, najważniejsze jest to, że dwie osoby są ze sobą razem, że się kochają, wspierają, mogą liczyć na siebie. I jak los da to dzidzia będzie. Ważne, żeby mieć oparcie i być szczęśliwym, nie zatracić się w staraniach aby nie podporządkować swojego życia tylko pod starania, tylko żyć normalnie :)))

Rita i jeszcze jedno z tego co wiem, wyczytałam i od ginekologów to poziom tsh przy staraniach powinien wynosić 1 max do 2

Iwcia coś ty zaś wymyśliła :) hihi pies nie zaszkodzi ciąży nie ma takiej opcji, a tej kobiecie widocznie puścili jakaś totalną bujdę...

Rita ja przed leczeniem miałam TSh w granicach 4,5 biorę dziennie rano Euthyrox 50 na zmianę z 75. Ostatni wynik miałam 1,7 Do tego dr Cz. dodała mi Jodit 100. Kobiety w ciąży powinny łykać jod a my tym bardziej. Udałabym się na twoim miejscu do endokrynologa, tylko z NFZ wizyta graniczy cudem - terminy na październik haha a jest styczeń.

Super Iwcia serdecznie gratuluję, serduszko jest więc wszystko zmierza w dobrą stronę :)

Malinka miesiączke dostałam, w zasadzie po odstawieniu lutinusa krwawienie się nasiliło. Powypadały mi tak takie rzeczy, że pierwszy raz na oczy widziałam. To chyba endometrium ale laski normalnie jak skóra, takie grube, podłużne, to podobno normalne. Rita ja też mam niedoczynność, jaki miałaś wynik TSH, ja na CLO w naturalnym cyklu miałam zawsze 1 pęcherzyk, może właśnie ta nasza tarczyca to tak blokuje, a przy pierwszym podejściu 4 pęcherzyki.

Chyba coś się dzieje, bo wszystko stoi w miejscu :/

Iwcia gdybym dalej miała dodatnią betę to oczywiście dalej bym brała Lutinus gdyż nie zmieniłabym leku w trakcie. Będę zaczynać od nowa.. więc mam zamiar spróbować. Catarina ja ich postawie pod faktem dokonanym, że niestety ale nie wykupię Lutinusa w aptece i proszę o przepisanie tego leku na receptę gdyż niestety mój fundusz mi na to nie pozwala. W sumie taka prawda, teraz brałam nawet 9 tabletek na dzień + duphaston i w sumie nic to nie dało...

Jeszcze jedno: "Jaka jest różnica pomiędzy lekami Lutunis oraz Luteina dopochwowa 100, czy ze względu na wysoką cenę Lutunisa można w zastępstwie stosować Luteinę po transferze? Obydwa leki mają takie samo działanie, po transferze można przyjmować Luteinę zamiast Lutinusa, pamiętając jednak o tym, że dawka progesteronu powinna być taka sama bez względu na rodzaj przyjmowanego preparatu. Preparaty można stosować zastępczo, co jest szczególnie pożądane w sytuacji braku tolerancji jednego z leków. Embriolog novum"

No tak Iwcia tylko teraz nawet nie ma co zmieniać jak i tak już mam go odstawiony, a skoro inne kliniki go stosują więc musi działać. Na forach jest mnóstwo dziewczyn które nawet w novum dostawały receptę i same też jeździły po ten lek do Czech. Dla nich to czysty biznes, apteka tak samo należy do kliniki. Średnio na Lutinus pacjentki wydają do 12 tc 12 tc * 7 dni = 84 dni Przyjmijmy, że na dzień trzeba aplikować 6 tabletek to daje: 84*6 = 504 tabletki. W opakowaniu jest 21 czyli potrzeba 42 opakowania Lutinusa po 169 zł = 7098 zł 10 pacjentek i apteka ma 70000 tyś więc 90% chodzi o kasę. Skład ten sam, wszystko to samo. A za 42 opakowania utrogestanu = 1260 zł więc jest różnica. 1200 zł Lutinusa starcza mi na około 20 dni czyli 4 tygodnie. Niektóre biorą samą luteinę i też jest ok. Tutaj ktoś zadał pytanie do Novum o skuteczność progesteronów: http://www.novum.com.pl/pl/dla-pacjentow/forum-embriologiczne/lista-pytan/pytanie/964/

Gość a oglądały dziewczyny czy przypadkiem wyniku nie ma w waszej teczce, czasami w komputerze nie ma żadnego wyniku a kartka leży w dokumentacji :)

Menopur 600 jest to jedna ampułko strzykawka. Tobie przepisali Menopur 75 - 5 szt w opakowaniu i tutaj jednorazowa dawka jest mniejsza. To jest twoja pierwsza stymulacja, pierwsze podejście? Może nie chcą żebyś się nabawiła hiper stymulacji.

Grania doskonale cię rozumiem, jak wchodzę do takich sklepów to muszę tylko oglądać bez ur********** myślenia ;) jak włączę myślenie to muszę wiać jak najdalej hihi. Malinka , Iwcia imion jest tak strasznie dużo, że nie wiadomo które wybrać mi się podoba Jakub, Bartek, a dla dziewczynki Hania :) a bardziej nawet Hanna. Z Filipem mam mieszane uczucia, miałam papugę falistą jak byłam dzieckiem i właśnie nazywała się Filip ;)

Gość zakładają ci wziernik i następnie wprowadzają przez szyjkę miękki cewnik i podają roztwór soli fizjologicznej. Wtedy czujesz takie lekkie rozpieranie, bo płyn przechodzi przez jajowody itd. Całe badanie trwało u mnie chyba z 5 minut łącznie z założeniem wszystkiego. Naprawdę nie masz się czego obawiać. Wcześniej dostaje się czopek, który u mnie zaczął działać w drodze powrotnej do domu. Twój mąż ma jakaś dietę? Może powinien wzbogacić ją o selen, a najlepiej selen wchłania się z orzechów brazylijskich. Powinien zjadać dziennie jakieś 4 orzechy.

Wszystko będzie dobrze, częste ból głowy to podobno standard w I trymestrze ciąży, więc się nie denerwuj. Jutro zaraz pisz jak tam twoje maleństwo, ile ma centymetrów, jak bije serduszko, jakie wrażenia po kolejnej wizycie - jednym słowem wszystko musisz nam tutaj opowiedzieć bo my będziemy czekać z niecierpliwością :)) Ja się czuje dobrze, nasila mi się coraz bardziej ból brzucha, taki typowo miesiączkowy więc penie lada moment przyjdzie miesiączka.