Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malena5

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malena5

  1. Iza, kciuki zaciśnięte! Ja też widziałam bladziocha na teście i mojemu niosłam czyczasem nie wyobraziłam jej sobie :-D Będzie dobrze ;-)
  2. Ewap, mam taki sam ból, ale nie cały czas, wieczorem najgorzej. Na mnie nospa też nie działała jak miałam @, ale teraz daje radę :-) x Nadzieja, nie zazdroszczę wymiotów, ale z drugiej strony jak ich nie ma, to też jest niepokój ;-)
  3. Ewap, ja zaczęłam 10 tc, a najostrzejsze krwawienia miałam 6-8 tc o ile nic nie popituliłam... Krew, skrzepy i brunatne plamienie. Dr po usg nie był w stanie na 100% wskazać krwiaka, potem okazało się, że uwidocznił się bardziej na szczęscie przed pęcherzykiem a nie za. Bardzo dużo nospy już zjadłam, bo bałam się, że to skurcze, ponadto zero wysiłku, nawet prania nie nosiłam na balkon. Do tego leżenie, wstawanie do łazienki i po herbatę. Nawet nie pamiętam kiedy na zakupach byłam ;-) Przeszłaś piekło, bardzo Ci współczuję, ale walcz. Nie przemęczaj się, zrób wszystko co możesz, żeby pomóc Bąbelkowi. Aha, ja po każdym krwawieniu dokładałam sobie luteiny. Mocno trzymam za Was kciuki :-*
  4. Morela, miałam podobne myślenie z L4, ale mój mąż szybko mnie postawił do pionu, mówiąc, że muszę zrobić WSZYSTKO co w mojej mocy aby pomóc kropeczkowi z nami pozostać. Potem życie pokazało, że mogę wszystko stracić w mgnieniu oka (krwawienie i plamienie). Tęsknię za pracą,ale Bąbelek najważniejszy :-) Ewap, ja też borykam sie z krwiaczkami...
  5. Morelka, gratuluję! Niech Twoje szczęście trwa! :-) Biedroneczko, teraz czekamy na Ciebie, ale wierzę, że też jest dobrze :-)
  6. Dzieńdoberek :-) Czytać lub pomijać hejty to jedno, ale nie pisać szczerze bo potem trolla ma się na plecach to drugie. Ja przeniosę się z przyjemnością gdzieś gdzie trzeba być zalogowanym. Temat kwietniowych mamuś z kafe też przeniósł się w prywatną strefę.. Szkoda, ale tam było jeszcze więcej nienawiści... Pozdrawiam, zaraz jadę na badania krwi i muszę z Gamety swoj***adania odebrać, bo grupę krwi muszę lekarzowi podrzucić :-)
  7. Miśka, bardzo dojrzały post. Myślę, że los wynagrodzi Ci takie podejście w momencie, w którym się tego nie będziesz spodziewała. I tego Ci życzę :-*
  8. Też jestem za przenosinami, bardzo się z Wami zżyłam i szkoda mi zrezygnować, ale hejt jest koszmarny... x Nadzieja, gratuluję widoków :-) x Czy można w ciąży szczepić się na grypę? Czekam na odzew lekarza... Wydaje mi się, że można, bo przy iui mogłam...
  9. Też rozmawiałam z moją stomatolog i powiedziała mi, że nie ma żadnych przeciwskazań do leczenia ząbków w ciąży, bo znieczulenie nie ma wpływu na płód. Jedynie jest ryzyko skurczy i poronienia za sprawą adrenaliny. Dlatego najbezpieczniej iść w drugim trymestrze, gdy ryzyko jest mniejsze. Ja właśnie czekam, bo mam jeden ząbek do zrobienia.
  10. Nadziejko, wiem, że nie trzeba dokładnie o tej samej porze, ale mi robi mąż, a on pracuje na zmiany i o 22 zawsze jest w domu ;-) Taki nasz rytuał :-P
  11. Witam i ja :-) Dzisiaj mam lepszy dzień, nastrój całkiem fajny, nawet sobie ciuszki poprasowałam z entuzjazmem :-P Zazdroszczę Wam że niektóre już ruchy czujecie albo że już połówkowe macie... Ja Czekam na 15.09 żeby zobaczyć Kluseczkę na usg, nie mogę się doczekać :-D Ja na razie padam koło 21, ale czekam do 22 na zastrzyk przeciwzakrzepowy, potem pobudka w nocy i dosypiam do 8. Ja od początku za Clexane i Fraxi płacę 100%... A teraz na dodatek mój obecny lekarz nie ma umowy z nfz i wszystko mam płatne 100%.... Pozdrowionka :-)
  12. Ewap, czyli nadzieja jest nadal. Oby wszystko skończyło się szczęśliwie :-)
  13. Gratuluję Dziewczyny! x Każda wizyta w klinice po pozytywnej becie jest już płatna, przynajmniej w Gamecie.
  14. Rafka, kciuki zaciśnięte! Iza, ale masz silnego zarodka, musi się udać! Czyli teraz czekamy na Morelę, Biedronę, Rafkę i Izę? Sprostujcie proszę jak kogoś pominęłam :-) Będą się bety sypały, zobaczycie :-)
  15. Ja już po :-) Bąbelek prawie 2 cm, serduszko bije ok. 170 uderzeń na minutę. Dr stwierdził, że jest bardzo dobrze. To krwawienie, to prawdopodobnie krwiak i bardzo dobrze , że wszystko wylatuje, bo jakby nie wyleciało, to mogłoby przerodzić się w wielki skrzep i pociągnąć pęcherzyk. Prawdopodobnie jesze zakrwawię, bo widać mały krwiak. A robią się one prawdopodobnie od Clexane i Fraxi, ale są one niezbędne. Mam polegiwać, nie leżeć non stop i zrobić badania na nast. wizytę 15.09. Ulżyło mi... :-)
  16. Ewap, wierzę, że Kropeczek jest silny i wygra jednak tą walkę! Janteż borykam się z plamieniem i walczę :-) Byle do 16... Ale mi się dłuży... Dobrze kojarzę, że kilkaz Was przetrwało nawet silne krwawienia?
  17. Rafka, wow! Ale pięknie Ci zarodeczki obrodziły :-) x PiksiDiksi, dziękuję za zainteresowanie. Chociaż teraz to strach napisać coś żeby trolle się nie przyczepiły... Leżakuję, trochę plamię, mąż mnie podnosi na duchu, że z Kropeczkiem wszystko ok i czekam na czwartek :-) x Pozdrowionka
  18. Witam i ja :-) W Gamecie przepisują Gonapeptyl jedną ampułkostrzykawkę do podania piątego dnia po transferze żeby wyciszyć jajniki (chyba).
  19. Gościu, właśnie- o rozsądek- moje decyzje konsultowane są z lekarzem prowadzącym. Nie chce mi się rozmawiać z anonimami. Pozdrawiam...
  20. Kciuki zaciśnięte za dzisiejsze transfery! Będzie dobrze :-) x Hexe, tak strasznie mi przykro :'( Po przeczytaniu Twojej wiadomości totalnie mnie zmroziło... x Ja miałam prawie tydzień względnego spokoju, plamienie się zmniejszyło, nawet na działkę pojechałam. Aż do wczoraj wieczór... Poczułam nagle, że coś leci, wiedziałam, że to krew, po prostu wiedziałam. Po jednym takim "wypłynięciu" plamienia, ale już brązowe. Brzuch nie boli, wzięłam dodatkową luteinę i staram się wierzyć, że to krwiaczek albo torbielki, ale nie Kropek. Teraz czekam do czwartku na usg... Pewnie do tego czasu oszaleję.
  21. Ale się dzieje :-D super! x Nadziejko, mi dr pomimo ivf wyliczył tc na podstawie ostatniej @ i usg, a nie na podstawie transferu, bo powiedział, że wszystkie urządzenia usg wyskalowane są na dzień om. x Doremido, zazdroszczę ruchów! x Biedronka, trzymam kciuki za fantastyczną czwórkę :-)
  22. Julita, kolejny mały cud na forum :-) Gratuluję :-)
  23. Nadziejko, licząc od OM, to 7t3d. Cały czas śmieję się z siebie, że najlepuej by było, żebym miała w domu przenośne usg ;-) To czekanie na wizytę mnie wykańcza, bardzo chciałabym móc pracować, nie miałabym czasu na rozmyślania, a takto leżę i buszuję w necie :-P
  24. Dzień dobry :-) Iza82- mi w Gamecie przed punkcją kazali być bezwzględnie na czczo (bez łyczka wody nawet) i bez lakieru na paznokciach u rąk, a do transferu nic nie mówili. Tylko ja w zasadzie też czytałam w necie o tych perfumach i ich nie użyłam ;-)
  25. Kiciolka, dziękuję za wywołanie :-) Od wczoraj bez zmian, tzn. plamię na brązowo, skrzepów na razie nie ma. Cały dzień leżę, aż mnie tyłek boli, ale wstaję tylko do łazienki. Cały dzinek sobie poidsypiam, czytam pozytywne historie plamień z happy endem i wierzę w mojego Bąbelka ;-) Cały czas śledzę rzecz jasna forum, bo jak się okazało, tablet się nie zepsuł, tylko ja sierotka-niemotka jakimś cudem rozładowałam go za mocno :-P Falami teraz będą pozytywne bety nadciągać :-) Golf, Hexe, a jask u Was?
×