Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malena5

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malena5

  1. Alexvan, ja chodziłam po schodach w szpitalu, lekarze mi kazali i faktycznie poszło szybciej. Tyle, że mi pomogli też lekarze "ręcznie" ;) Trzymam kciuki!
  2. Malami, tak mi przykro... :'( x Penelopka, gratulacje dla waszej rodzinki! x Wczoraj w Faktach było o fundacji Gajusz, gdzie odchodzą chore dzieci. W szpitalu Pro Familia są specjalne pokoje, gdzie rodzice mogą żegnać się z tymi dzieciaczkami, które odchodzą po urodzeniu i była dziewczyna, która pożegnała córeczkę, ale była w ciąży bliźniaczej i ma jeszcze synka. Od razu pomyślałam, że to nasza Kiciolka. Jejcia, zawsze ryczę jak mówię o odchodzących dzieciach....
  3. MiskaD, mój też w pewnym momencie robił zielone śluzowe kupki, nic nie eliminowałam i przeszło samo. X Do pupki jak najbardziej zasypywanie mąką ziemniaczaną, z kremów fajne są Babydream różowe Sensitive albo w niebieskim pudełku z cynkiem -bardzo fajne składy. Do kąpieli ziajka natłuszczająca, żel babydream i szampon mustela przeciwko ciemieniusze.
  4. Annie, ja też śpię z moim brzdącem (a w zasadzie w trójkę plus dwa psy) i mam głęboko w poważaniu co inni mówią. Też byłam taka mądrusia jak nie miałam dziecka,a teraz życie zweryfikowało. Ponadto ten czas tak szybko leci, że muszę się moim skarbem nacieszyć, a w swoim łóżku jeszcze się naśpi ;)
  5. MiskaD, mój miał dokładnie tak samo z tym cyckiem. Cały czas na mnie wisiał, inaczej płacz niemożliwy. Potem już nie jadł tak długo. Natomiast do tej pory je tak co 1,5-2h, tyle że je po trochu. Czyli 7-10 minut i najedzony. Chyba, że potrzebuje bliskości bo nie może zasnąć, to ciumka sobie z pół godzinki i usypia. Ma 4,5 miesiąca. Julia, zazdroszczę, że możesz odłożyć synka i on uśnie. Mój tak nie daje rady... Krzyczy okrutnie. Żeby chociaż smoka chciał, to by się wyciszał...
  6. Są dni że mam dosyć wszystkiego, bo mały tylko przy cycku. C Często robi sobie ze mnie smoczek i nie umiem go oduczyć, bo smoczka za chiny nie toleruje... Czasami są dni, że ryczę, bo nie umiem sobie z tym poradzić. Ale najczęściej wyczuwam go i odstawiam jak się naje. Często po 10 minutach jest już najedzony. Mój to też zdecydowanie high need baby. A smoczek próbowałam mu podawać już w drugiej dobie życia i nic z tego ;)
  7. Basik, chyba nam wszystkim spadł kamień z serca :) X Morelka, świetne z tą śmietanką :D X Ja nie wiem czy mnie nie dopada jakiś kryzys laktacyjny... Malutki często denerwuje się przy piersi, pije, puszcza, łapie i znowu nerw...
  8. Aleczka, ja też czasami czuję taki ból, ale to trwa chwilkę i chyba się przyzwyczaiłam. Początki kp są trudne, potem człowiek się po prostu przyzwyczaja ;)
  9. I też jak Morela robię kurtynę z pieluszki gdy karmię "na mieście" ;)
  10. Biedrona, tak jak ewap pisze, na ulotce rotarixu jest, że można szczepić do 24 tygodnia, ale najlepiej do 16 tygodnia. X Dziewczyny, mogę do Was dołączyć do grupy na fb? X Aha, Annie, ja przed porodem nie miałam pokarmu. Od razu po porodzie miałam komplikacje i nie mogłam małego przystawić, dopiero później go dostałam. Spowodowało to problem z laktacją, ale walczyłam jak dzika. Płakałam, bo mały się nie najadał i dostawał mm w szpitalu. Ale w domu się zawzięłam i jest tylko na piersi :) Czasami trzeba powalczyć, bo warto :) Nie martw się na zapas, pewnie nie będziesz miała problemu z mleczkiem ;)
  11. Gość z 10:11- bosssz...to wypad stąd jak nie pasi! Taka dobra rada ode mnie ;)
  12. Tak Juleczko, karmię tylko piersią. Mocno walczyłam o laktację i się udało. Tyle, że co chwilę mam zastoje w piersi, bo mały wrodził się w tatę i je mało a często. Czyli najchętniej byłby przy piersi co 1-1,5 a efektywnie ciągnie z 5-10 minut. To teraz dostaje kilka sesji z jednej piersi, potem dopiero zmieniam pierś na drugą. Mi się wydaje, że właśnie młody jest z tych średniaków, ale dużo ludzi pyta się mnie ile on ma miesięcy i obstawiają o miesiąc, dwa więcej niż ma :/ Nie wiedziałam o wizycie pielęgniarki środowiskowej... Ona tak z nienacka wpada? Z resztą, my i tak na działce siedzimy i tylko na szczepienia jeździmy :P
  13. Mój dzisiaj był na szczepieniach i go zważyli. Ma 12 tygodni i waży 5900, ma drugi podbródek i pucie. Każdy mi mówi o jaki on duży, a ja na to, że przynajmniej nie wyskrobek :P A do przychodni przyszła laska z miesięcznym maleństwem i on to był dopiero drobinka, mój był sporo większy przy porodzie :P
  14. Jak maly był na neonatologii, to tak mówili, że długotrwałe podawanie esputikonu powoduje reakcję odwrotną od zamierzonej i to krople powodują ból. Sama słucham intuicji, bo zwariować idzie, każdy lekarz czy położna inne zdanie.
  15. A znowu moja pediatra i położna mówiła, żeby nie podawać przed każdym karmieniem kropli, bo to zwiększa ból brzuszka. Ja podaję. Sab simplex 5 kropli dziennie, chyba ze nie ma problemów z brzuszkiem, to nie daję wcale.
  16. Ach Kkiniaa, masz rację, na telefonie mu się wyświetliło tak dziwacznie ;) X Ciężarówki, współczuję w taki upał się toczyć. Rok temu histerycznie dzwoniłam do Gamety z pytaniem czy dostali środki i od lipca ruszę z ivf. Ech...a teraz mój jedyny zarodek leży przy cycusiu pachnący po kąpieli. Każda z nas staraczek doczeka tej chwili ;) X Aleczka, oby już było po i tulisz maluszka :)
  17. Dzięki za życzenia :) Kkiniaa, zazdroszczę plażingu. Ja zaczęłam smarowanko samoopalaczem -w zasadzie nogi, bo jestem ziemiście b blada...
  18. Cholerka, ucięło mi posta.... Julia, ja dzisiaj też mam urodzinki :) kończę 32 lata i dostałam w tym roku najcudowniejszy prezent :)
  19. Julia, masz dzisiaj urodzinki? Wszystkiego najlepszego
  20. Iza, Biedrona, samych radosnych chwil z maluchami. Pięknie pixi napisalas o karmieniu, nie wolno się poddawać chociaż czasami jest bardzo ciężko. I wszystko trzeba wypłakać, nie wolno dusić w sobie, to hormony- kiedyś to minie i będzie cudownie :)
  21. Julia, niestety, u mnie masakra z rozstępami... Wygląda to masakrycznie. Mam dwa preparaty i smaruję kilka razy dziennie. Potem też muszę brzuszki poćwiczyć, żeby ten tłuszczyk spalić i skórę ujędrnić. Staram się nie frustrować tym, tłumaczę sobie, że to jeden z kosztów za to moje małe blond szczęście ;)
  22. Zuzka, jak trafiłam z nim do szpitala, to miał 17,7. Teraz ma 11,1 i nie chciało niżej spaść... W szpitalu mówili, że to nie uzasadnia nie robienia szczepień, tylko infekcje dyskwalifikują. Ale ciekawe co stwierdzi lekarz w. Przychodni. U mnie jest zespół Gilberta czyli wysoka bilirubina to norma i też może mieć wpływ. Ale pocieszyłaś mnie, że u was spadło po czasie. Oby u nas tak było :) X Kurczę, u nas od środy rano nie było kupy... Mały pręży się ale nic nie idzie. Może kawałek czopka mu dać?
  23. Witajcie, mój maluch dwa dni był w szpitalu, bo mu bardzo bilirubina urosła... Położna miała to kontrolować,a nie zauważyła że jest gorzej. Ja widzę malucha non stop i nie potrafię stwierdzić czy jest bardziej żółty :/ Oby już poziom nie rósł, bo się załamię. Ech... Pozdrowionka :)
×