anna_s

Cześć dziewczyny Dalej dietkuję chociaż muszę przyznać że moja waga jakby stanęła w miejscu.Po pierwszych zrzuconych 6 kg od dwóch tygodni moja waga stoi sobie niewzruszona.To są pewnie efekty weekendowych grzechów i trzeba to przeczekać.Tortilli nie robiłam ale naleśniki mam sprawdzone jakby ktoś chciał.Ciasta będą wam wychodzić i będą dobre jeśli kupicie słodzik przeznaczony do pieczenia.Nie ma wtedy takiej goryczki i dziwnego smaku.Ja kupuję w Kauflandzie SUSSINA GOLD z niebieską nakrętką i jest napisane do pieczenia i gotowania.To mogę polecić. Pozdrawiam

Najadłam się kiszonej kapusty.Nawet nie wiedziałam jak bardzo chce mi się kwaśnego,nic więcej na wieczór nie zjadłam a od kapusty nie mogłam się oderwać.Nie wiem czy taką dobrą kupiłam czy mój organizm tego potrzebował.Nic to najważniejsze że dozwolone i że jestem zadowolona. Miłych snów.

Witajcie Tak wieczory są rzeczywiście najcięższe,dlatego ja mam zawsze w lodówce kilka dozwolonych produktów po które bez wyrzutów sięgam nawet krótko przed snem,np. paluszki surimi,ugotowane żołądki drobiowe,nutelkę a w dni warzywne nawet rzodkiewki lub ogórek.Zauwarzyłam że wystarczy fakt że wezmę z lodówki i przekąszę i czuję się zaspokojona,najgorzej jak wiem że nic tam nie mam bo wtedy mnie nosi jakbym na jakimś głodzie była.Dzisiaj mam warzywka więc wcinam sobie rzodkieweczki. Pozdrawiam

Witam wszystkie dukanki Ja cały czas trzymam się diety ale jakoś ostatnio nie czuję się lżejsza.Gratuluję wszystkim wytrwałym.Ostatnio nie mam czasu na wyszukane gotowanie więc moja dieta jest taka nudna.Może w przyszłym tygodniu mi się rozlużni to poszaleję bo mam w głowie parę pomysłów na dukanowe potrawy.Robiłam rodzince lazanie i w myślach ją dla sobie zdukanowałam ,no ale muszę najpierw wypróbować. Miłego wieczoru.

Witajcie Tak spodnie kupione rozmiar 42 leżą idealnie,teraz będę czekać aż te będą spadać z tyłka.Stare od razu wyrzuciłam żeby nie wracać do tamtego rozmiaru.Weekend na szczęście bez grzeszków,mniejsze spodnie jednak trochę motywują.Teraz same proteinki i muszę się wziąć za tą nutelkę bo chyba będzie dobra do naleśników ?

Ciekawy przepis na nutelkę.Robiłam podobnie ale bez serka tylko z odrobiną mleka.Napewno wypróbuje.Co do sernika to biorę 1 kg chudego sera,5 jaj Ser przepuszczoy przez maszynkę ucieram dodaję żółtka ,3-4 łyżki słodzika do pieczenia( inne pod wpływem temperatury robią się gorzkie),1 budyń waniliowy (na skrobi kukurydzianej),i mleko ok 0,5 szklanki ,tak żeby konsystencja była w miarę lużna.Na koniec delikatnie ubite białka. 180 stopni ok 1 godz.

Noi mam potwierdzenie.Nie wytrzymałam i zważyłam się wczoraj koło 19.00 i było 20dag mniej cała szczęśliwa bo przecież rano będzie jeszcze więcej przynajmniej o 20-30 dag.Wieczorkiem wypiłam jeszcze herbatkę, zjadłam 3 paluszki surimi i koło 11 poszłam spać.W nocy jak zwykle przynajmniej raz siusiu. Rano pełna wiary oczywiście siusiu i ważenie.Myślałam ,że spadnę z tej wagi a mąż będzie musiał mnie reanimować,bo wyobraźcie sobie ,że było 60 dag ale w górę !!!!! Gdyby nie fakt że wieczorem na własne oczy widziałam spadek to mogłabym się podłamać,bo zaznaczam że ściśle trzymam się diety i nie grzeszę.Już nawet teściowa skapitulowała i niczego mi nie wciska bo zawsze odmawiam. Jedno wiem na pewno spodnie mi spadają i tylko to mnie utrzymuje przy diecie,zgubione cm w biodrach.

Kapusta kiszona w dni warzywne jak najbardziej tak.Ja często robię surówki ,bigos a jak kupię dobrą to jem na surowo bez niczego.

Myślę że dużo dziewczyn nas czyta tylko się nie odzywają.Serniczka niestety nie zrobiłam brakło mi czasu.Jutro podam przepis.Co do ważenia to uważam że waga jest oczywiście ważna ale często przkłamuje.Ważę się w zasadzie z ciekawości ale najważniejsze jest to że spodnie spadają mi z tyłka i nawet jak jest parę deko więcej to spodnie nadal spadają a ja mam poprostu na obecną chwilę trochę więcej wody. Najważniejsze trzymać się zasad i nie dopuszczać a efekty na pewno będą. Dobrej nocy.

Ja też idę systemem 3/3 bo 5 dni samego białka to dla mnie trochę za dużo.Chociaż za pierwszym razem szło mi całkiem nieźle właśnie na 5 ,ale wolę trochę wolniej chudnąć żeby nie było za dużego obciążenia dla organizmu. Dzisiaj chyba upiekę sobie serniczek żeby poprawić sobie chumor w ten paskudny deszczowy dzień ( oczywiście dukanowy)

Jakoś na razie daje radę,po wpadkowym weekendzie się zawzięłam i trzymam fason.Same proteinki do czwartku , ważenie w piątek.To prawda że warzywa zaostrzają apetyt i trzeba się bardziej pilnować.Zauważyłam to u kilku osób że jak są grzeszki to właśnie na dniach warzywnych.Tylko dlaczego zamiast zapchać się ogórkiem zapychamy się śmieciowym jedzeniem ? W domu jeszcze jakoś można nad tym zapanować ale poza to ciężko.

Jak masz serek albo jogurt to zrób sobie taki mega słodki z kakao ,a gwarantuje że się zasłodzisz i zaspokoisz zachciankę.

Jak na razie to zrzuciłam 6 kg a zaczęłam 28 sierpnia to chyba nie jest żle.Ja też nie lubię łykać tabletek ale czasami trzeba sobie pomóc.Teraz łykam vitapil ktoś mi tu polecił na wypadające włosy i naprawdę bardzo pomaga od razu kupiłam dla córki bo widzę mniej włosów na szczodce.Chrom nie zaszkodzi jeśli nie będzie przedawkowany.Pamiętam że brałam jedną tabletkę dziennie.

Poranne ważenie 78,1 od poprzedniego -1.1 kg.

Chrom pomaga złagodzić chęć na słodkie.Dwa lata temu brałam i mi pomagało.Teraz jakoś słodkie za mną nie chodzi.Trzymam się nadal diety,jutro mój wielki dzień ważenie.Jak o tym pomyślę to od razu czuję się ciężka.

Coś się zacięło wpisy mi ne wchodzą.

Ja codziennie rano robię sobie bułkę z mikrofali .Szybko i prosto.Przekrawam na pół smaruje serkiem lub musztardą zamiast masła na to wędlinka drobiowa.Nawet jak jesz w pracy to nikt nie zauważy że jesteś na diecie.Białe serki to jem jak mam chęć na słodkie ze słodzikiem i cynamonem lub kakao. Nie wiem czy wiecie ale wczoraj w Carrefourze kupiłam żółty ser o nazwie piórko z zawartością tłuszczu 3 %.Dla mnie to super bo bo lubię żółte sery.

Witajcie Kolejny dzień diety za mną.Zauważyłam że wieczorami nie mam już wilczego apetytu,nie rzucam się łapczywie na jedzenie.Mam nadzieję że to żołądek sie trochę skurczył.Produkty dukanowe opanowałam i przyzwyczaiłam się odrzucać ,, śmieci". Czy ktoś się tu jeszcze odchudza ? Gość bea 3 kg super wynik gratuluję.

Wynik wcale nie jest zły .Jak dobrze widzę to masz po 4 dniach 0,6 w dół. Moja zupa śmieciowa wygląda tak. Kroję mięso w kostkę i gotuje,jak jest miękkie to wrzucam róźne warzywa,mogą być świeże ale mogą być mrożone.Ja kupuję najczęściej w lidlu mieszankę warzyw mrożonych .Można dołożyć pieczarki i wszystko to co zalega w lodówce dlatego śmieciowa. Na koniec jedno jajko roztrzepuje z dwoma łyżkami skrobi kukurydzianej i wlewam do zupy.Doprawiona solą pieprzem i vegetą. Mam ją na 3 dni. Jak Wracam z pracy lubię mieć już ugotowane żeby długo nie czekać i nie podjadać.

Witajcie No i nadszedł ten dzień po 6 dniah ( 3P/3PW) waga78,9 czyli kolejne 0,8 w dół.Jestem zadowolona oby tak szło dalej.Dziewczyny nie warto grzeszyć bo nagroda jest fantastyczna.Od dziś warzywa zrobię sobie zupę śmieciową na indyku.Od dawna za mną chodzi. Miłego dnia.

U mnie dzisiaj 3 dzień P jutro ważenie ,zawsze się boję tego dnia jak jakiegoś ważnego egzaminu.Wczoraj pierwszy raz od dawna założyłam dżinsy bo zimno i w pierwszym momencie pomyślałam że się gdzieś popruły takie są lużne. Mimo że wagowo jeszcze jakoś dużo nie schudłam to ciała jakby coraz mniej. Głodna nie chodzę i to jest dla mnie ważne ale niedozwolonych produktów nie ruszę żeby nie wiem co.Tak już mam.Życzę wam silnej woli.Zablokujcie się na pokusy bo to zawsze spowalnia spadek wagi i w rezultacie prowadzi do rzucenia diety.Sory że się tak wymądrzam ale to z sympatii do was wszystkich.

No właśnie też tak myślałem że tylko z jajkiem lub jakimiś dodatkami ale chyba kupowałam w oleju i dlatego mi nie smakowało bo czułam tylko smak oleju.Ten w sosie własnym to smak ryby.Sos kapnął mi na spódnice,gdy wyschła nie było plamy ! a to oznacza że nie było tłuszczu. Macie jakieś sprawdzone i skuteczne suplementy na wypadające włosy ?

.

po 6 dniach ale 3P i 3PW też idę systemem 3/3 i ważę się co 6 dni. Bułeczka z mikrofali już gotowa ,dzisiaj dodatkowo pomidorek Zmykam do pracy.

Ja wieczorem wypijam napar z mięty i nie mam problemów toaletowych.,ale co jakiś czas też mnie przeczyszcza ,myślę że to efekt regularnego jedzenia otrębów które wymiatają z nas śmieci.Poprzednim razem też tak miałam a nie był a m chora więc się nie przejmuje .Dzisiaj ostatni dzień P jutro ważenie,jestem bardzo ciekawa bo jak na razie nie grzeszę ale tak jak gośćbea to nie jest mój pierwszy raz i może iść opornie.,ale najważniejsze nie dopuszczać.