skarb_ik

Kinga nie dało się z nimi jakoś zagadać? Kurcze fatalnie. Ale napewno cała sytuacja zakończy się pozytywnymi wiadomościami. A jak się czujesz? Podziwiam Was że jestescie w stanie wrócić do pracy, ja siedzę jeszcze ten tydzień w domu, nie umiałabym się skupić na niczym. Mąż nie chce mnie jutro zawieźć na krew a ja bez prawka sama nie dam rady :-) skubany nie chce robić testów przed czasem :-)

Dzisiaj koleżanki porywają mnie do kina wiec popoludnie zleci, jutro wpada moja siostra z corciami zapełnić mi czas :-) a test sikany zrobie we wtorek to bedzie 10dpt.

Dandm to czeka Cie cudowny prezent urodzinowy!!!

U mnie plamiena na zewnatrz nie ma, ale caly czas jest cos na aplikatorze (rozpuszczona luteina lekko zabarwiona na szaro/brazowo). Po za tym nic szczególnego sie nie dzieje. Aga mnie zgaga męczyła pierwsze 3 dni po transferze, nasilala sie po luteinie pod jezyk.sle przeszlo. Zamiast tego drugi dzien z rzedu kolo poludnia mam takie dziwne uczucie w zoladku jakby sie trząsł :-) ale myślę że to nerwy bardziej biorą górę.

Dandm,Lillalu życzę Wam żeby brzuchy rosły Wam pełną gębą :-) za 9 miesięcy będziecie miały swoje maluszki przy sobie. Ja dzisiaj troche sie poschylalam i zaczal mnie boleć brzuch. Jak leżę jest ok, jak wstaję zaczyna boleć, zwariować idzie z tym wszystkim. Kolejne dni będą najcięższe.

Lillalu a jak sie czujesz? Jakieś dolegliwości? No oczywiście po za szałem który Cię ogarnia?

Lillalu ah aż sie poryczałam!!!!! Pięknie!!! Gratuluje!!!! Przesyłaj szybko ciążowe fluidy :-) Kinga teraz My!!

Dandm ja mam gorsze dni, wczoraj przy aplikacji luteiny zauważyłam brązową wydzieline i jestem przerażona. Poki co siedzi głęboko ale jest i myślę ze nie wrozy dobrze :-( wczoraj był płacz, mąż mnie troche okrzyczał że panikuje, kupiłam test ciążowy ale nie miałam odwagi go zrobić. Piersi bolą ale jakby mniej, brzuch też już mniej, boję się że to wszystko zmierza w złym kierunku.

Lillau a o której wyniki!!!! Trzymam mocno kciuki!!!! W taki piękny dzień muszą być same dobre wiadomości. Kinga a Ty kiedy testujesz? Ja bede chyba ostatnia

Zaczynam wariować. Dzisiaj rano przy aplikacji luteiny na koncu aplikatora zauważyłam delikatna broazowa wydzieline ale bylo jej malo. Teraz zauważyłam ja na papierze... Czyzby to miesiaczka nadcjodzila? Moze powinnam zrobic sikanca? Jutro bedzie u mnie 7dpt...

Kinga241 damy radę, kto jak nie my może stawić czoła takim wyzwaniom :-) ja nie śpię dzisiaj od 5:00 tak mnie bolał brzuch i plecy że nie mogłam spać, ciężko było znaleźć pozycję do spania, skończyło się na nospie i w końcu póściło. A w tej chwili po za bolącymi piersiami i lekkim rozprężeniem w prawej pachwinie nic się nie dzieje. Dzisiaj mój 26dc za 5 dni powinnam dostać miesiączki więc nie wiem czy jest sens robić wcześniej betę. Justyna8604 coś czuję że to będzie Twoja szczęśliwa próba :-)

Transfer mialam w 5 dobie, myślę ze 7/8dpt to troche za wczesnie... Ah sama nie wiem. W sobote trzymam w takim razie kciuki za Twoj wynik

Dandm ja myślę że wszystkie Twoje dolegliwości to dobre znaki. Przy poprzedniej.ciąży czułaś się podobnie? Uważaj żeby nie zarazić się chorobą od córci. U mnie dzisiaj 5 dpt, zaczynam wariować, ja nie wiem jak wytrzymam jeszcze 9 dni. Wczoraj mąż zabrał mnie na zakupy to cały czas miałam wyrzuty sumienia że zamiast leżeć chodze po sklepach i wróciłam z pustymi rękami. Złoszczą mnie moje własne myśli, wkurza mnie to szlajanie się po domu, czekam tylko aż mąż wróci żeby chociaż mała rozrywka mnie spotkała. Cierpliwość nie jest moją mocną stroną...

Dziewczynki od rana boli mnie dół brzucha, tak jak na miesiączkę... mam nadzieje że to nie ona nadchodzzi i męczą mnie straszne wzdęcia, koszmar czuje się jak balonik :-) jakbym zaraz miała wybuchnąć. A do tego to już nie wiem jak mam leżeć, bo bolą mnie kości, chyba przesadzam z tym wylegiwaniem się :-P

Cudowną stanowicie rodzinkę!!! Pięknie wyglądacie a Mała na nudę narzekać nie może. :-)

Dandm Mała musi być cudowna. A Wy jesteście ludźmi o pięknych sercach. Kotek oby Twoj teansfer okazał się pomyślny, bo z tego co piszesz nie jest Wam łatwo. My mamy dopiero 29 lat i jesteśmy na początku drogi, ale gdybyśmy kiedyś staneli przed decyzją adopcja lub życie już zawsze we dwoje, nie wiem czy moje małżeństwo by tą probę przetrwało. Mój Mąż ma takie same obawy jak Ty, że maluch będzie chory, że z rodziny patologicznej, że negatywne zachowania ma się zakodowane w genach i on nie byłby w stanie pokochać cudzego dziecka. Ja uważam że taki maluch jest w pewnym sensie białą kartką którą rodzice zapiszą, a choroby, te mogą pojawić się i w przypadku normalnej ciąży. Wiem że łatwo się mówi nie stojąc w obliczu takiej sytuacji, dlatego mocno trzymam za Was mocniutko kciuki.

Dandm kiedy jedziesz na usg? Strasznie sie cieszę, mój Mąż też się wzruszył. Zawsze mu mówię że to ta para co buziaka sobie dała pod windą :-) cud będzie trwał!!! Musi, najwyższa pora przerwać Wasza złą passę.

Dandm szalejsz!!!! Piękne wyniki, beta sama mówi za siebie a progesteron moim zdaniem też wzorcowy!!! Ah GRATULUJE!!!!! Poziom progesteronu - normy 1-28 ng/ml - po owulacji 9-47 ng/ml - do 12. tygodnia ciąży 17-146 ng/ml - 12.-28. tydzień ciąży 55-200 ng/ml - powyżej 28. tygodnia ciąży

Aga_502 odpoczywaj, niech się kropek ładnie zadomowi. U mnie dzisiaj 4dpt objawów brak, nastroju brak, może wiary jeszcze ciutek zostało. Ciężko jest mi pojąć że tam na dole może dziać się cud a my nic nie czujemy, żadnych znaków nic... Dort 10 tydzień... Pieknie ani się nie obejrzysz a maluch będzie z Wami, jesteś na L4 czy pracujesz? Sylvia brzuszek się już zaokrągla? Kiedy macie szanse na poznanie płci? Dandm Ty dzisiaj robisz bete i progesteron, trzymam kciuki żeby był piekny przyrost, daj znać jakie wyniki.

Masz racje Dandm, musze w mojego maluszka bardziej uwierzyć.

Ja cały czas się zastanawiam nad tą klasyfikacją maluszków. Wmawiam sobie ze blastka to blastka ale nie daje mi to spokoju. Może gdyby nie to standardowe ivf nasze szanse bylyby wieksze. Coraz mniej mam wiary w sobie :-(

Dandm czuję się dobrze. Wypoczywam. Przelewam sie po domu z kąta w kąt. Targają mną różne emocje od pretensji że zrobili nam ivf i przez to mamy tylko dwa maluchy ale i tak ich jakość raczej nas nie przybliża do celu, przez strach co jeśli się nie uda, drugi maluch też jest słabiutki i czy znajdę siłę żeby ewentualnie przejść przez porażkę jeszcze raz, aż do euforii na samą myśl że to jednak może się udać i kolejne Boże Narodzenie spędzimy we trójkę. Słabą mam głowę do takich spraw. Leżę i nasluchuje, mam zgage ale to od luteiny podjezyk, czasem mnie coś zakłuje, czasem czuje wzdęcie... Ot i tak sobie bytuje.

Orchidea a czym sie rozni polip od torbieli?

Ja czuję się ok, przez weekend robiłam całe okrągłe NIC!!! Nawet mój niegotujący mąż stanął dzisiaj za sterami w kuchni. Fizycznie jest ok, leżę w sumie non stop :-) i niestety nasłuchuje, czasem coś zakłuje, czasem czuje jakbym miała wzdęcie tam na dole. Wiem że na tym etapie nie ma co szukać znaków a te które są są pewnie od leków. Nie wiem jak ja wytrzymam do 19/20 lutego bo wtedy mam zrobic bete...

Orchidea a robiłaś test moze to przez ciaze.okres sie spoznia? Mnie ostatnio dobila moja mama, już liczyła ze przyszła menopauza i była na kontroli i ginekolog jej mówi "o jaką mamy piękną owulacje" 56 lat... No comment :-)