Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

skarb_ik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez skarb_ik

  1. Kinga moja pierwsza beta ze szczęśliwego transferu wynosiła 71,4 a kolejna 132. Progesteron masz super. Ja miałam 10 i musiałam brać dużo luteiny plus zastrzyki. Wszystko jest na bardzo dobrej drodze. Kiedy teraz kolejna bhcg?? Rany trzymam kciuki, niech maluszek rośnie w siłę
  2. Rodzę w Szpitalu Orłowskiego. Nie chce cesarki,chciałabym urodzić naturalnie a jak będzie zobaczymy. Dzisiaj o 15:00 mam sie stawić na oddział. Na szczęście dyżur ma mój lekarz prowadzący więc liczę że dobrze się mną zajmie. Wczoraj na ktg skurczy brak ale rozwarcie na 4cm, więc pewnie czeka mnie oksytocyna. Damy radę. Jestem już tym czekaniem zmeczona a Natalka waży już 3986 gram więc dodatkowo siada mi kręgosłup od jej noszenia :-) Trzymajcie kciuki
  3. Justynko tak mi przykro że się nie udało ale KD to nic złego. Tak jak napisałaś, to będzie Wasz dzidziulek i to od Was będzie zależeć jakim zostanie człowiekiem. Dziecko jest jak biała kartka i to Wy ją będziecie zapisywać. Nie poddawaj się i walcz. Nam zostały 4 mrozaczki kiepskiej jakości ale nie wyobrażam sobie ich porzucić. Za jakiś czas wrócimy po kolejnego bąbelka choć napewno nie po wszystkie 4. I tu powstaje problem... Bubu jak wynik bhcg?
  4. Bubu a który to dzień cyklu??? Ja cały czas trzymam kciuki, do końca nie wolno się poddać. U Nas jeszcze 9 dni do terminu ale póki co na poród się nie zanosi :-( na ktg skurczy brak, szyjka długa, twarda i zamknięta. Robię wszystko żeby się zaczęło ale cisza. Wizyte mamy w ten czwartek, lekarz sprawdzi przepływy i zapowiedział że może mi zrobić masaż szyjki żeby przyspieszyć wszystko. Boje się tego bo to boli ale jeśli ma pomóc to niech działa. Ta końcówka jest męcząca.
  5. Bubu kciuki trzymam za Was zaciśnięte!!! To ten jeden jedyny Wasz Maluszek i tak musisz myśleć!!!! Trzeba w niego wierzyć. Ściskam mocno
  6. Bubu Kochana, 8 oocytów to bardzo dobry wynik my w szczęśliwym cyklu mieliśmy tylko 5. Jutro będziesz wiedziała ile się zapłodniło? Mocno trzymam kciuki i koniecznie daj znać. Ja mam termin na 11.04 wczoraj byłam na kontrolnym ktg i skurczy brak, tętno Natalki prawidłowe, ruchów aż nadto :-) grzecznie czekamy aż panienka zachce wyjść. Ciężko mi już strasznie, nogi mi puchną okropnie, w nocy chrapię jak stary chłop :-) i mogłabym tak długo wymieniać :-)
  7. Kinguś tak mi przykro :-( nie poddawaj się, czekają na Ciebie Maluszki w Novum. Płacz ile potrzebujesz a potem zbierz się do kupy i z pozytywnym nastawieniem wracaj. :-* U Nas 30tc, Natalka waży już 1600gram, ułożona główką w dół, termin porodu 11.04. Jest cudna!! Niestety jedna nerka jest nieznacznie powiększona. Lekarz mnie uspokaja że czasem się tak zdarza jak dziecko nie wysiusia się do końca. Za 3 tygodnie kontrola i będziemy patrzeć czy się nie powiększa. Ja na plusie mam 9kg ale że startowałam ze sporą nadwagą to wyglądam jak olbrzym :-)
  8. Moje Drogie, z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do upragnionego celu. Naszym pięknym mamom życzę wielu przespanych nocy, mamom oczekującym na maluszki łagodnych porodów i zdrowych pociech, a mamom starającym się życzę udanych transferów!!! Najlepszego Kochane!!!
  9. Ja wchodzę codziennie ale nic nowego nie piszą dziewczyny więc i ja nie zaczynam :-) U mnie wszystko w porządku, brzusio rośnie, dzidzia rusza się grzecznie. W czwartek mamy kontrolę może porwierdzi doktorek tą dziewczynusie. U mnie 19tc. Niedługo połówka :-)
  10. U nas 17tc. We czwartek wizyta i może dowiemy się co dzidzia ma między nogami. Czuję się ok, cierpię na bezsenność i straszne bóle głowy ale nie ma tragedii. Brzuszek powoli się zaokrągla. Ostatnie dwa tygodnie dużo leżę bo mam krwiaka małego i mam nadzieję że w czwartek już go nie będzie. Cały czas towarzyszy mi strach o dziecko ale już dużo mniejszy.
  11. Kinga ja miałam wynik prawie 450 i torbiel czekoladową na jajniku mój gin się przestraszył że to może coś nowotworowego i szybko była laparoskopia ale wyniki histopatologiczne były bardzo dobre. Potem już w novum mialam około 250 wynik czyli też podwyższony i to przez wodniaka jajowodu. Generalnie jeśli jest jakiś stan zapalny w organizmie to CA125 wychodzi podwyższone, nawet infekcja wirusowa lub bakteryjna może ten wskaźnik zawyżać. Także spokojnie i bez paniki.
  12. Andzia przykro mi bardzo. U mnie trzeci transfer był szczęśliwy czego i Tobie życzę. Wracaj szybko po pozostałe maluszki,na pewno tęsknią za mamą. Mocno ściskam :-*
  13. Andziu oby ta cisza na forum oznaczała że świętujesz z mężem Wasz sukcesik!!! Mocno kciuki zaciśnięte.
  14. Andzia u mnie też na początku było wieczne odbijanie się a piersi nie bolały tylko właśnie sutki są strasznie wrażliwe, bolą nawet jak prysznicem je potraktuje. Kiedy testujesz? Tak mocno trzymam kciuki :-)
  15. Mocno trzymam kciuki teraz za Twoje dwa małe bąbelki. Niech zdrowo rosną. A Ty odpoczywaj i szybko się regeneruj bo już niedługo będziesz w dwupaku :-)
  16. Andzia i jakie wieści z laboratorium? Wierzę że będzie sporo dobrych zarodeczków.
  17. Flossy a w jakich sklepach kupowałaś?
  18. Klara, Andzia mocno trzymam kciuki. Ja miałam punkcje w 15dc więc późno. Długo czekałyśmy z dr na dobre wymiary. Ale się udało więc na spokojnie Wasze komóreczki sobie spokojnie dojrzewają. Ja 5.10 mam usg genetyczne i oddaje krew na test pappa, a 8.10 mam wizyte u swojego doktorka. Ostatnie usg miałam 3 tygodnie temu i martwie się czy wszystko tam na dole w porządku. Niby nie dzieję się nic złego ale obawa jest. Glukoze miałam dwa razy bo po pierwszym wypiciu zwymiotowałam, wyniki na szczęście prawidłowe i mam nadzieję że tak już zostanie. Z dolegliwości mam co drugi dzień gigantyczny ból głowy że jedyne co mogę to leżeć i gapić się w jeden punkt. Piersi pokryły się niebieskimi żyłkami, mąż się śmieje że mam rozkład metra londyńskiego na biuście no i ciągle czuję dziwny ucisk na żołądku.
  19. Sandra super że masz to już za sobą. Teraz będzie tylko dobrze. Brzuszek Ci się już zaokrąglił? Ja jeszcze tydzień muszę wytrzymać w tym "stresie". Czuje sie lepiej od wczoraj głowa nie boli, mam nadzieję że z maluszkiem wszystko w porządku. Skoro nie boli mnie nic, nie plamię, nie mam skurczy to myślę że wszystko tam na dole jest ok-tak sobie powtarzam żeby nie zwariować. Aga dzielna kruszynka z Gabrysi. Niech rośnie zdrowo. Długo będziecie w szpitalu? Jak Ty się czujesz? Ogromne GRATULACJE!!!
  20. Aga o raju,mam nadzieję że z dzidziulkiem wszystko w porządku? Bo to chyba 34/35 tydzien jest. Daj znać koniecznie jak się czujecie. Wszystkiego co najlepsze dla Was!!!
  21. Oj Sandra ja bym dała wszystko żeby chociaż wiedzieć że serduszko bije prawidłowo i że maluszek rośnie. Co to są te dwa dni :-) tyle już czekałaś to te dwa dni szybko minął. Ja znowu zaczynam łapać schizy, ale dzielnie wytrwam do 5.10, oby z dzidzią wszystko było w porządku. Od kilku dni non stop boli mnie głowa więc poleguje.
  22. Sandra u mnie pierwszy dzień ostatniej miesiączki to 6 lipca a zgodnie z tym co mi mój dr wyliczył dzisiaj mam 9ty4dz. Mnie nie boli brzuch, czasami jak się źle ułoże to coś zakłuje albo w nocy przy przekręcaniu lub jak dłużej pochodzę. Od kilku dni za to strasznie męczą mnie nudności,we wtorek byłam na glukozie po obciążeniu i niestety po pół godzinie od wypicia zwymiotowałam wszystko. Dzisiaj powtarzałam i poszło całkiem dobrze bo mi wcisnęli więcej cytryny(wskazaniem do tego badania tak wcześnie jest moja nadwaga) Kotek nie możesz się poddać, chociaż zdaję sobie sprawę że możecie mieć już dość. A jak idą starania o adopcję, bo z tego co pamiętam i to rozważaliście. Jeśli oczywiście to za ciężki temat nie odpowiadaj, rozumiem. Trzymam mocno kciuki i ciepło o Was myślę. Ollaluna dla Was życie miało inny plan. Super!!! Oby więcej takich pozytywnych historii :-)
  23. Sandra spokojnie,na ostatnim usg wszystko było w porządku więc i teraz jest i będzie wszystko dobrze. Może brzusio boli bo rośnie, na pewno to dlatego, macica się powiększa i dlatego boli. 24.09 masz wizyte juz u swojej dr? Głowa do góry, ja po wczorajszym usg uwierzyłam w końcu że musi być dobrze :-)
  24. Andzia mocno trzymam za Ciebie kciuki, informuj nas na bieżąco. Na pewno będziesz też brała Cetrotide żeby nie popękały pęcherzyki. U mnie we wtorek pojawiło się brązowe plamienie, dr kazał leżeć i zwiększyć luteine a wczoraj byliśmy na kontrolnym usg skąd to plamienie, ale okazało się że nie wiadomo. Z dzidzią wszystko ok,ma 2cm małe rączki i nóżki i sobie pływa w brzusiu grzecznie. Widziałam mały kręgosłupik,coraz bardziej zaczyna przypominać człowieczka. Kamień spadł mi z serca :-) leniuchuje dalej choć dzisiaj aktywnie kulinarnie dzień spędzony :-). Kolejne usg za 4tygodnie i to będzie to ważne usg.
×