dandm

A ja mam wrazenie, ze męzczyzni to takie osobniki, ktore widza przede wszystkim siebie, Lillalu, ja juz przestalam czegokolwiek oczekiwac i w chwili obecnej cieszy mnie jak moj maz zrobi cokolwiek, nie mam zamiaru przejmowac sie w ciazy czymkolwiek, bo to nie sluzy malemu, a On jest dla mnie najwazniejszy, u nas mala ciagle chora wiec od poltora miesiaca jedynie 5 dni byla w przedszkolu, a caly pozostaly czas siedze z Nia w domu i wszystko jest na moich barkach bo moj maz pozno wraca z pracy, a wieczorem jest zdziwiony czym ja sie moglam zmeczyc, przeciez nie pracuje... teraz denerwuje sie, czy ten test pappa wyjdzie dobrze i z mezem nie moge porozmawiac o moich obawach, bo on nie ma ochoty sluchac jak to mowi moich glupot, i takich przykladow moglabym wymienic mnostwo, w takiej sytuacji sa dwa wyjscia( bo rozmowa nie dziala) albo sie klocic, albo dac na wyluzowanie - ja stosuje to drugie , umiesz liczyc, licz na siebie. Zauwazylam, ze odkad jestem w ciazy oczekiwalam , ze maz bedzie mnie traktowal w sposob wyjatkowy, a tak nie jest i to mnie rozczarowalo najbardziej, pozatym nie czuje sie wyjatkowo atrakcyjna i mniejsze zainteresowanie mna meza poteguje to uczucie, ale staram sie dostrzegac pozytywne aspekty mojego stanu i znich czerpac radosc, radze sobie ze wszystkim sama, a jak jeszcze w czyms maz pomoze to czuje luksus ;)takze Lillalu glowa do gory, przeciez silna baba z Ciebie ! :) damy wszystkie rade ! nikt nie obiecywal, ze bdzie latwo i nie jest...

a małego tak ładnie widac, bo na kazdej wizycie robi nam usg 4d, z kazdego badania mamy tez nagrany film :)

dzięki dziewczyny za te wszystkie miłe słowa, ja juz jestem zakochana w małym :) Kinga, smutne to troche, ze wciaz cos pod gorke, Skarbik jestes coraz blizej celu :) napisze Wam jedno, zanim spotkało nas to szczescie, mielismy sporo pod gorke, lacznie z wyrokiem , ze juz nigdy nie bede miala dzieci, wiec jak widac wszystko jest mozliwe :) Sylvi, coraz wiecej czyta to forum i z powodu malej nie chce publikowac linku do strony wszystkim, ale jak podasz i swojego maila, to Ci wysle, pozdrawiam

jak ktos ma jeszcze link do naszych zdjec co wczesniej podawalam to wrzucilam zdjecia malego :)

ja dzisiaj zaczelam 13 tydzien, a jak sie czujesz bo ja calkiem dobrze procz tego ze sie czuje gruba i boli mnie po calym dniu kosc ogonowa, czasem ciezko mi wstac ,lekarz powiedzial zebym wiecej odpoczywala bo to pewnie jakis ucisk , Skarbik, kiedy mozesz miec transfer ?

Lillalu, wazne ze wszystko dobrze, zobaczycie za tydzien, to juz niedlugo :) nasz babel poki co jest dosc spokojny, rusza sie oczywiscie, ale bez wiekszego szalu, ma to po tatusiu, bo ja raczej jestem chodzacym adhd :) tarl raczkami o buzke jakby sie dopiero obudzil, potem sie przekrecil, potem ruszal nogami jakby chcial je rozprostowac bo mu zdretwialy i tyle jego wielkich wyczynow gimnastycznych :)chyba nie lubi sie nadaremno wysilac ;)

Orchidea, bo te badania nie wykazuja chorego dziecka, a jedynie ze ktos sie znajduje w grupie zwiekszonego ryzyka albo nie, jesli znajdzie sie w tej pierwszej grupie powinien wykonac dodatkowe badania potwierdzajace lub wykluczajace owa chorobe i takimi badaniami moze byc nieinwazyjne lecz dosc kosztowne (2500zl) badanie z krwii lub inwazyjna amniopunkcja, mam nadzieje, ze bede w tej drugiej grupie i zaoszczedze sobie dodatkowego stresu, po 35 roku zycia powinno sie robic i jest test pappa refundowany

ja dzisiaj oddałam krew na test pappa i siedze i czytam o tym, boje sie troche tych wynikow chociaz nie mam powodow bo jak na razie wszystko jest ok, a pomimo 35 lat moj zarodek byl z oresu kiedy mialam 2 lata mniej, nasze kariotypy sa ok, usg tez wyszlo dobrze, ale do poki nie dostane wynikow bede w niepewnosci...

Lillalu nasz maly do wczoraj mial puls powyzej 170, wiec tym sie raczej nie sugeruj bo w tych tygodniach ciazy tyle powinno miec, dopiero teraz zmniejsza sie i do konca ciazy sie utrzyma mniej wiecej takie samo i to dopiero wtedy mozna po tym wnioskowac plec, nasz bąbelek wczoraj mial puls 156, u nas z kalendarza chinskiego wychodzil chlopak wiec sie sprawdzil, wszyscy do okola mowia, ze wygladam na dziewczynke, jedynie co to od poczatku czulam, ze to chlopak, jakos intuicja mi tak podpowiadala :) Lillalu o ktorej masz wizyte? daj znac po , czekamy na wiesci :)

Aga, a co mowia lekarze? ja tez wczesniej troche plamilam i wszystko jest ok czego i Tobie zycze, pozdrawiam

Orchidea, piekny moment pierwszy raz zobaczyc swoje dziecko :) ja nie moge uwierzyc w to ze juz jestem na tym etapie i ze juz wiem kogo nosze pod sercem, chociaz od poczatku jak myslalam o malenstwie to tak jak o chlopcu - takie przeczucie, Lillalu jutro czekam na wiesci od Ciebie :) staraczki za Was moje kciuki wciaz mocno zacisniete :)

hej, my juz po wizycie, nasz synek :) ma ponad 6 cm wielkosci i wszystkie pomiary są ok, jutro jade na pobranie krwi na pappa i w poniedzialek wyniki maja byc, takze my szczesliwi!!! :)

hej dziewczynki, mam nadzieje, ze świeta uplynely wam milo :) gratuluje pozytywnych wiadomosci i za wszystkie trzymam kciuki, ja dzisiaj mam wizyte i usg genetyczne, bardzo sie denerwuje, od rana zastanawiam sie czy wszystko dobrze, nie potrafie sie na niczym skupic, czuje sie jak przed egzaminem :) brzuch mi w ostatnim tygodniu dosc mocno sie wybrzuszyl i z latwoscia mozna juz zauwazyc moja ciaze, mam na plusie od poczatku 4 kg, na twarzy tez sie zmienilam, a jestem dopiero w polowie 12 tygodnia, cos czuje, ze pod koniec ciazy bede wygladac jak hipcio ;) Skarbik cos czuje , ze teraz to bedzie Twoj czas :) pozdrawiam

Orchidea, piekna beta, teraz duzo odpoczywaj, juz niebawem zobaczysz swoje malenstwo na usg :) ja sie czuje znowu slabo, jestem w 12 tygodniu, a mdlosci nie odeszly a wrecz powrocily i wieczorami czuje sie zle do tego czuje rozciaganie wiazadel co nie jest najprzyjemniejsze, jedyne co mnie pociesza to ze to sa oznaki, ze dziecko ma sie dobrze, dzisiaj sie zwazylam i znowu kolejny kilogram na plusie i brzuch juz bardziej dociekliwi zauwazaja :), Skarbik jak masz sie denerwowac to mozesz zadzwonic na konsultacje, ale mysle, ze beda kazali Ci czekac, ewentualnie zebys zrobila usg, bo co innego moga, ale zadzwon, pozdrawiam wszystkie staraczki i zaciazone, oraz te co maja juz swoje pociechy w ramionach :)

Bajanka, fajnie, ze do nas dolaczylas :) trzymamy za Ciebie kciuki !

skarbik, u Ciebie cos sie zadzialo, wiec organizm wraca do normy wiec okres moze przyjsc nieco poniej, to normalne, ja po obumarlej ciazy nie mialam okresu jeszcze dwa miesiace, a pozniej przez kolejne dwa opoznial mi sie o ponad tydzien,oczywiscie u Ciebie nie bedzie tak dlugo bo to tylko biochemiczna, ale kazdy organizm jest rozny, spokojnie okres niebawem przyjdzie

dokladnie tak jak napisała Dort, my w 25 dpt zobaczylismy nasze malenstwo, miało wtedy 4,5 mm i bijące serduszko, tego samego Ci życze :) oczywiscie nie zawsze musi w tym dniu byc widac serduszko, pozdrawiam :)

tez tak mysle, ale lekka obawa nadal u mnie pozostaje, na kazdym usg musze najpierw uslyszec, ze dziecko zyje, a potem juz na luzie wysluchac reszty, wczoraj nawet maz powiedial, ze jest juz ciekawy co tam sie w srodku dzieje i ze chetnie by juz zobaczyl malucha :) nie moge sie doczekac 7 kwietnia :)

Sylvia, ale cudownie, mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok i ze doczekam tych doznan, juz nie moge sie doczekac :)

ja 17 mialam ostatnie usg, a genetyczne wedlug daty okresu bede miala tez w polowie 12 tygodnia, ja nie wiem jak Ty to liczysz, ze nam ciale wychodzi to samo :)zawsze potem siedze i licze , ale nie to najwazniejsze :) a to zeby dzieci byly zdrowe..., na twardniejacy brzuch magnez i ewentualnie nospa, bo kolezanka to ma i lekarz tak zalecil

Orchidea, super wynik, tez czulam, ze ci sie uda, pozatym zauwazylam , ze za kazdym razem jak podchodzi grupa tokomus sie nie udaje, nie ma raczej tak zeby nagle wszystkie, wiec moze to przykre, ale jak Justyna napisala, ze jej sie nie udalo to Twoje szanse dla mnie wzrosly, przepraszam justynka, ze tak napisalam, ale jakos taka prawidlowosc zauwazylam, ze mniej wiecej niestety tylko polowie sie udaje..., ja sie czuje ogolnie dobrze, rzeczywiscie jakis czas temu jak mdlosci lekko ustaly to pojawilo sie klucie, bol pachwin i podbrzusza, nawet dosc uciazliwe, potem znowu nic, nawet mowilam mezowi ze jakbym w ciazy nie byla, w ten weekend znowu mnie mulilo dosc mocna, a dzisiaj czuje pachwiny i podbrzusze dla odmiany, wiec to raczej normalne, ja juz chodze jedynie w dresach i getrach , o dzinsach nie mam mowy, bo nawet jak sie zmieszcze, to tak mnie cisnie, ze nie moge wytrzymac, duzo wydzieliny rowniez produkuje, mam wrazenie jakbym popuszczala normalnie no i piersi caly czas czuje choc do przezycia, ogolnie mnie przybylo, zauważaja to juz inni, mam wrazenie, ze jestem opuchnieta z lekka... :) genetyczne mam 7 kwietnia, takze juz za tydzien :) Gosc 84 ciesze sie , ze napisalas, dobrze zauwazylas, ze mi sie udalo, choc nadal jestem dosc powsciagliwa w radosci, jaki Twoj Niunio jest juz duzy :), jak pomysle, ze moje dziecko byloby w tym samym wieku to cieplo na serduszku mi sie robi, no coz w tamtym czasie nie bylo mi to pisane... :) Kinga, Skarbik, czekam teraz na Wasz sukces i mam nadzieje, ze tym razem uda sie Wam obu tak jak mi i Lillalu, my podobnie jak Wy w tym samym czasie przegralysmy walke, a teraz razem odnosimy sukces, wiec licze na to , ze u Was bedzie tak samo :) Justynka, ja tez uwazam ,ze szkoda czasu i pieniedzy na naprotechnologie, zaufaj specjalistom z kliniki i rozwaz ich propozycje... Lato, Kotek calym sercem jestem z Wami i zastanawiam sie czy Wy probowalyscie komorki dawczyni bo juz nie pamietam, napiszcie co u Was, Lato Ty teraz chyba jeszcze bedziesz probowac ? trzymam kciuki za wszystkie i serdecznie gratuluje ciezarnym :)pozdrawiam

Skarbik, widze,ze juz nie mozesz sie doczekac transweru :) zobaczysz ,ze za chwile bedziesz po... ; detektor sluzy do sluchania serduszka w domu samemu, mozna go kupic np na alegro

Lillalu, ja tez mysle, ze wszystko jest w porzadku, od kolezanki dostalam detektor tetna plodu, ale to od 12 tygodnia ciazy wiec mam jeszcze tydzien, zeby moc posluchac naszego maluszka w razie niepokoju :) jak jeszcze te genetyczne wyjda ok, to juz z pelna radoscia zaczne oczekiwac Babelka na swiecie... Orchidea, jak tam u Ciebie?spokojniejsza cze nerwy nadal silne?

Lillalu, jak po wizycie?

Orchidea, nikt Cie nie ponagla, ja poprostu dostawalam bzika z tej niewiedzy,zrobilam specjalnie sikanca, a nie bete, zeby nie `zachwiac nadziei, bo jakby sikaniec nic nie pokazal, to bym sobie tlumaczyla, ze za wczesnie, a beta to juz "wyrok", trzymamy za Ciebie kciuki, a Ty zrob test wtedy kiedy bedziesz uwazala za wlasciwy moment :)