basii
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez basii
-
Dziewczyny!!! Wczoraj po południu moja córka nieśmiało zwróciła mi uwagę: mamo, nie wiem czy ty wiesz ale masz dziurę w spodniach. Ogladam sie w lustrze, a z tyłu przez wielkie pęknięcie krzyczą moje fuksjowe majtasy!! A jak przypomnę sobie ze chwilę wcześniej rowerem!! smigalam po mieście to płonę ze wstydu. No cóż może przynajmniej ktoś inny się posikał ze śmiechu :-) :-)
-
Cześć, kobiety pracujące :-) Ja też już po śniadaniu ale zjedzonym w łóżku. Po wczorajszych ćwiczeniach mam takie zakwasy, ze nie wiem czy wogóle dzisiaj wstane. Dietkowo bylo trudno, ale wytrzymałam idealnie.
-
Kurcze, po dwóch sniadaniach jestem głodna tak jak przed :-) Przygotowalam cukinie na obiad i czekam na 14, ale czas tak się wlecze...Wezmę się za prasowanie bo strach iść na zakupy z takim niedokarmionym brzuchem:-) :-)
-
Witaj Kazja :-) i powodzenia życzę
-
U mnie też już bardzo cieplutko jest. Wezmę z Was przykład i też posprzatam po zimie w ogródku. Tylko muszę iść bez męża, bo on tam wszelkie prace zaczyna od zrobienia grilla:-)
-
A ja prawdopodobnie od rzodkiewki dostałam uczulenia. Obsypało mnie na udach , brzuchu i dekolcie, i na przedramieniu. Swedzi okropnie!! A mowią, że warzywa to same zdrowie :-) :-) :-) Nie dość, że drogie to jeszcze takie niefajne.Ech niech już przyjdzie ta wiosna...
-
Edziaaaa ściągnęłam fitatu :-) fajne to i liczy za mnie kalorie. Tylko telefon się zawiesza, muszę trochę gier usunąć
-
Elcia, ja od trzech tygodni tego schowka szukam :-)
-
Dziś na obiad do brązowego ryżu, zjadłam ogromnego schaboszczaka :-) Za to z dużą ilością sałaty. I to było dobre... Raz na jakiś czas można, prawda? Nie miejcie z takich powodów wyrzutów sumienia. Dieta to nie kara. Trzeba czasami sprawiać sobie przyjemność i zjeść coś innego. Nawet jeśli to mega kaloryczny ociekajacy tłuszczem schabowy.
-
Dzień bardzo dobry :-) Moja waga w końcu się namyśliła i pokazała 59,3. Idealnie równiutko mniej o 0,7 kg niż tydzień temu!!! No i jak jej nie lubić? Dziewczyny chwalcie się wynikami :-) Ela, brawo!!!
-
Wiecie co? Mam ten sam problem z brzuchem. Ostatnio kupiłam sobie balsam bioliq intensywnie odżywiający. I jestem bardzo zadowolona. Codziennie masuje nim brzuchol wklepuje szczypie i ogólnie się znecam. Ale skora jest bardzo dobrze nawilzona i sie nie marszczy jak jeszcze niedawno. Zawiera on ekstrakt z ziela skrzypu polnego porawia metabolizm kolagenu działa ujędrniająco. Jak nic nie macie to spróbujcie:-) w zestawie z krem do rak kosztuje 22zl
-
Synapsa, ja też namawiam męża na odchudzanie, waży ze 130kg!!! Ale on wogole nie czuje takiej potrzeby. Zje obiad, a potem nawpierdziela się ciastek chipsów kielbas... Najczęściej w nocy, żebym nie widziała. Do diety trzeba dorosnąć, samemu chcieć coś zmienić. Inaczej nie ma sensu nawet zaczynać.
-
Chodzę dziś dumna, bo spodnie niedawno jeszcze na mnie za ciasne spadają mi z tyłka :-) Jutro się zwaze, ale chyba na pewno jest dobrze. Na obiad zjem jak zwykle 2 łyżki ryżu brązowego, trochę warzyw i kawałek miesa. Piecze się w piekarniku karkóweczka i bosko pachnie! Na drugi obiad mam zupę krem z brokułów. Planuję też wypad na basen i do sauny wytopić się trochę. Miłego dnia życzę, i trzymać diety mi się :-) :-)
-
Paprotko miła ta twoja teściowa, nie ma co :-) A na pewno już widać, ze wyszczuplalas. Masz rację, takiej nawet nie warto mówić o diecie. Dla samej zasady by znegowała. Ach te kochane mamusie naszych mężczyzn...
-
A ja zastanawiam się, czy nie przesadzilam z obiadem. Zjadlam dwie łyżki brązowego ryżu z kapustą kiszoną i roladę ze schabu z pieczarkami. Czuję że pęknę! 0 17 mam zupę krem z pomidorów i papryki
-
Ok, skopiowalam i zapisalo do schowka :-) ale gdzie ten schowek??
-
Ha ha nie umiem skopiować :-) :-) Dzięki Fiale:-)
-
Ło matko!!! Jak się dopisać? Mam 165 i startowalam od 65 kg. Waga ostatnio stoi na 61,1
-
Może faktycznie ustalimy sobie jeden wspólny dzień tygodnia na ważenie? Niedziela, poniedziałek, jak proponujecie? Może to zmobilizuje niektórych do większego wysiłku. Np mnie :-) :-) Ja bujam się z jednym opornym kg od kilku dni, albo to waga się zacięła?
-
Super dziewczyny!!!Gratuluję spadków wagi :-) Tak trzymać!
-
Pola - super!!! Ja jutro tez się nie waże. A przynajmniej się nie pochwale wynikiem, bo dziś też nawaliłam na całego. Ale jutro nowy dzień, okazja do poprawy :-) Nie rezygnuje, walcze dalej
-
Dzień mi minął raczej dietetycznie :-) Do tego 60 minut na rowerze, basen i sauna :-) :-) Czuję się świetnie, i jestem gotowa stanąć rano na wadze.:-) :-) :-)
-
Ja też dolny Śląsk :-) :-) Mini Myszka, masz całkowitą rację! Rodzinka się ze mnie śmieje, że mam dietę zegarkową. Jem 5 posiłków regularnie co trzy godziny.Do tego rower i waga spada codziennie o 0.3 :-)
-
Ja dzisiaj zjadłam idealne cztery posiłki, bo potem poszłam na urodziny kuzynki. I o 20 zamiast dietetycznego chlebka, pochłonęłam kawałek ciasta. Z każdego rodzaju... czyli trzy..:-) A teraz jest mi tak słodko, aż mdli...
-
Codziennie jadę na rowerku stacjonarnym przez 60min. Też zauważyłam, że brzuch mi się jakby wysuszył, i lekko zmarszczył. Może przydałyby się jakieś masaże? Stosujecie jakieś kremy do zadań specjalnych? Ja w sumie nie wierzę w ich działanie.