OcoChodzi20

Dzisiaj miałam bardzo dziwną sytuację, ale od początku , kilka miesięcy temu zmieniłam swoją komórkę na nową i wiadomo trzeba po aktualizować zainstalować różne rzeczy itd, nie chciało mi się zakładać nowego konta google, więc użyłam konta google mojego narzeczonego. i nic się nie działo aż do dzisiaj. słyszę że dzwoni mój telefon więc idę a na ekranie wyświetla mi się kontakt brat grubego (przezwisko zmienione celowo), dodam że nie mam tego kontaktu w swoim telefonie, jest to kontakt mojego narzeczonego. połączenie było z google duo czy jakoś tak. No więc odbieram ,halo, a tam odzywa się jakaś kobieta, bardzo zdziwiła się kim jestem, spytała jak się nazywam a jak usłyszała to się rozłączyła. Trochę dziwne bo przecież pod tym kontaktem powinien się odezwać jakiś mężczyzna skoro to "brat..." zaczynam trochę świrować. po co wpisywać kobietę pod taką nazwą w telefonie. nie wiem co robić

Boże a aż tak to widać. Fajnie się wygadać czasem ludziom którzy w ogóle Cię nie znają i mają świeże podejście

Tyle dobre że nie mieliśmy dzieci czy ślubu

Hmm powiedzmy. Dla jego oczu tak..

Dlatego zrobiłam tak a nie inaczej. Choć wcale nie czuje się dobrze czy lepiej z tym.

Też uważam że mógł pokazać dla świętego spokoju. Z drugiej strony takie sprawdzanie kogoś bilingów itp też nie jest dobre. Ale ja nie widziałam tutaj innego wyjścia.

Dzięki, tyle z tego wszystkiego mam że sięspakował i poszedł. Zaraz mielibyśmy 11 rocznicę. A tak nie mam już nic.

Powiedział że nie pokaże. Ja mu dałam wybór. Ostatnio bardzo nadwyrężył moje zaufanie. I powiedziałam billingi albo pakuj się. I tyle

Wprost. Billingi albo fora ze dwora .

No że ma kogoś

Oczywiście że się nie przyznał ale to i tak jest wszystko czarno na białym

na profesjonaliste trzeba troszke pieniążków....a mnie na to nie stać

dokładnie wyczytałam wasze pomysły i doszłam do własnych wniosków jak zrobić :>)

hehe tu spokojnie wszytskie środki w banku są na mnie ..

kiedy nawet mu kiedyś trójkąta proponowałam z laską i nie chciał

no właśnie najpierw się oświadczają namawiają na dzieci a potem odwalają takie akcje

to jest genialne !!

no, ja nie zamierzam dochodzić tak długo do siebie. trudno postawię sprawę na ostrzu noża

wiecie mi to jakby nie robi do czego ona tam jest,,, tylko że jest

no właśnie, dla chcącego nic trudnego

11 lat

może umiała, trudno , wie co straci

no cóż jeżeli na 100% jest inna kobieta to dla mnie nie ma co tu zbierać

fakt ciężko mi w to uwierzyć bo zawsze było ok, i po prostu nie rozumiem dlaczego wyszła taka sytuacja

to fakt możliwości są tutaj spore bo nie raz jeździ oglądać mieszkania , a potem wraca i mówi : boże co za ludzie, ile marudzą, wogóle to za drogo itp