Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasisi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasisi

  1. A tam ślub;-) Ja też jeszcze nie po ślubie, mam tylko pierścionek:-P a dzidzia planowana, teraz inne czasy. Najważniejsze, że jesteś szczęśliwa:-):-D
  2. Monia a czemu tak wcześnie zdecydowałaś się na dziecko? Nie chciałaś trochę "pożyć", żeby coś może osiągnąć, poznać itp? Ja to dziecko od początku planowałam po 30, dopiero teraz naprawdę wiem czego chcę i potrafię też docenić to i owo, kiedyś byłam zupełnie inna;-) Co do wiadomości o ciąży powiedziałam po skończonym 8 tygodniu, jak byłam na usg i lekarz potwierdził, że jest serduszko. Z jednej strony wcześnie, tym bardziej, że lekarze wszyscy mówili, żeby się nie nakręcać itd, ale trudno było wytrzymać:-D
  3. Madzia, te papierki już masz? Morciek, no wieje naprawdę niebezpiecznie, może z tą długością tego spaceru to nie ma co przesadzać;-)
  4. Dodam jeszcze, że prawie zawsze przed okresem bolały mnie piersi i tu już jakiś tydzień, 1,5 tygodnia po owulacji też mnie bolały. Powiedziałam wtedy mojemu, że chyba i tym razem nic z tego, bo piersi bolą na okres... Potem okazało się, że to był pierwszy objaw ciąży ;-)
  5. Morciek, my planowaliśmy, był to 2 cykl starań, ja jakieś 2-3 dni przed planowanym okresem zrobiłam test i wyszedł pozytywnie (robiłam też wcześniej, bo nie mogłam wytrzymać, ale było za wcześnie). Miałam kupione dużo tanich testów na allegro, po 1zł, bo nie wiedziałam ile to nasze staranie potrwa. Wstawaliśmy rano do pracy, wzięłam ten test, zrobiłam i zobaczyłam ledwo widoczny drugi paseczek. Poszłam do sypialni, mój się ubierał i oboje przy dziennym świetle sprawdzaliśmy, czy na pewno widać ślad tego drugiego paseczka ;-) On też go zauważył, więc się ucieszyłam, że to nie zwidy, ale on też to widzi :-D Po chwili pomyślałam, że jeśli to prawda, to szybko poszło, bałam się, że to może potrwać dłużej ;-) A ponieważ byłam już przygotowana, miałam w zanadrzu skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu na badanie beta, to jeszcze przed pracą, poleciałam na pobranie krwi i już o 18, przez internet sprawdziłam wyniki, test z krwi też wskazał ciążę ;-) Generalnie mój śmiał się trochę ze mnie, bo ja oczywiście panikara, już widziałam rok starań itp. ;-)
  6. Cześć Dziewuszki:-) U mnie dziś już nie pada, ale tak wieje, że wszystko zdążyło wyschnąć:-) Madzia, kupiłaś sobie te papierki? Ja sprawdzam co jakiś czas, zwykle rano, ale zabarwia się na żółto, więc to nie wody... Jak się dziś czujecie? Mój mały wczoraj wieczorem, tak zaczął napierać główką tam na dole, że już myślałam, że przebije pęcherz i że się zacznie, ale ostatecznie chyba się zmęczył i poszedł spać;-)
  7. Chyba znowu kafe się zacięła... Śpijcie dobrze, Mamusie ;-)
  8. Dokładnie! To chyba stópki, bo kolanka raczej odpadają;-)
  9. Hej dziewczyny, ja dziś byłam u rodziny, więc tak się nie odzywałam za bardzo. Asiu, gratulacje! W wolnej chwili napisz nam coś więcej:-) Morciek, Twoja kolej;-) Karolina, trzymaj się tam i oby wszystko poszło gładko:-) Mój mały dziś tak się wierci, nóżki mi wystawia na żołądku, normalnie momentami jakbym czuła jego kosteczki:-D
  10. Edi, tylko się cieszyć, że dobrze się czujesz. Ja już się nie nadaje do niektórych prostych spraw... Madzia, ja mówię małemu, żeby już wychodził, że tu mu będzie lepiej, że go przytulę i że ma swój pokój, który na niego czeka;-) ale coś chyba nie jest jeszcze przekonany:-D
  11. Edi, no co Ty;-) :-P Moja mama rodziła moją siostrę 24h, teraz chyba już nie pozwalają tak długo się męczyć, mam nadzieję. Gościu, dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami;-) Mój generalnie nie chciał być przy porodzie, ja go nie miałam zamiaru zmuszać, ale podjął decyzję, że jednak będzie, tylko nie będzie tam zaglądał i w tej fazie parcia wyjdzie z sali. A jak to będzie w praktyce, to już zobaczymy. No, ja sama na pewno nie chcę być, bo to musi być straszne, niedość, że zupełnie nowe doświadczenie, człowiek przerażony, obolały, to jeszcze sam.
  12. Madzia, wiem że mnie nie pytasz, bo ja jeszcze przed, hehe;-) ale napiszę Ci tylko, że ja słyszałam na szkole rodzenia i od koleżanek, że te parte to już pikuś, przy np kryzysie 7 centymetra;-) że najgorsza ta faza przed partymi, jak szyjka się rozwiera, że wtedy dobrze mieć kogoś obok, co pomasuje, potrzyma za rękę a potem przy partych już nie jest to tak potrzebne. Mój luby prawdopodobnie wyjdzie już w tej fazie porodu. Ciekawa jestem co dziewczyny napiszą :-)
  13. Zrobiłam 2 zupy dziś i będziemy je jeść cały weekend ;-) Ale natyrałam się koszmarnie i już padam na twarz, więc położyłam się i myślę, że już dziś nie wstaję. Nawet leżeć mi ciężko. Asiu, no 7h porodu dla pierworódki, to powiem szczerze super sprawa, też tak bym chciała :-D Jak będziesz mogła napisz jeszcze jak to się zaczęło, miałaś skurcze, czy wody odeszły? Jeśli miałaś skurcze, to czy czekałaś w domu aż będą częściej? Napisz nam jak dzidzia ma na imię, ile ważyła i ile mierzyła w dniu porodu :-) No u mnie też nie obędzie się bez znieczulenia, o ile oczywiście rozwarcie będzie odpowiednie. Morciek, daj znać jak kontrola. Madzia, cieszę się że wszystko ok u Twojej małej :-) z tymi piersiami, to podobno przez zatory pokarmu, nie mamy doświadczenia, więc nam też może się przytrafić... Karolina, to dawaj znać jak tam jutro, mam nadzieję, że będziesz mogła się odezwać np. z telefonu czy coś ;-)
  14. Z tym usg, to ja właśnie nie za bardzo rozumiem wyznaczanie terminu na podstawie usg. Skoro inny lekarz może sobie zmierzyć inaczej, to trochę bez sensu. Mi na usg dziecko wyszło tydzień za duże, ale nikt nie zmieniał mi terminu porodu. A jest to przecież istotne, bo jeśli się przenosi tydzień, to już raczej wywołują poród. U mnie dziewczyny dziś skończony 39 tydzień i zaczynam 40. Kto by pomyślał, że dotrwam do tego dnia... Leżę dziś jak kłoda i nie mam siły wstać a chciałabym jakąś zupę ugotować...:-( Z tym zapaleniem piersi, to słyszałam, że to strasznie boli, współczuję Monia bardzo :-(
  15. Zachowanie personelu świadczy tylko o braku profesjonalizmu i braku przeszkolenia jak traktować pacjenta. Nie ma co się przejmować, dobrze zrobiłaś. One były złe, bo im mniej pacjentów u nich, tym mniej kasy dla szpitala. Dlatego chcą na siłę trzymać, żeby u nich rodzić, bo dobrowolnie, to pewnie nikt nie chce... Dawaj znać Madzia, jak się czujesz i jak mała. Waga 2700 jest spoko, zostało Ci jeszcze przecież trochę czasu, nie dajmy się zwariować.
  16. Dziewczyny cześć :-) Zaraz w "pytanie na śniadanie" na dwójce, ma się wypowiadać lekarz o pierwszych symptomach porodu. Może być ciekawie :-D Madzia, wszystko będzie dobrze, jakoś to przejdziesz, tak jak napisały dziewczyny, lepiej pójść, żeby się wyjaśniło co i jak. Też współczuję, bo raz byłam w szpitalu i za drugim razem już nie chciałam zostać. Jestem pewna, że jakoś zleci ten czas i już niedługo będziesz tuliła Maleństwo :-) Gusia, co u Ciebie? Jak się miewasz, jak Arturek? Wysypiasz się? ;-)
  17. Ja też mam na przedniej, ale lekarz powiedział że dziecko kopie w różne miejsca, nie tylko w brzuch, więc jakieś ruchy trzeba czuć. Mój mały teraz akurat się jakoś rozciąga, matko, ciężko już. Ale generalnie to też nie czuję zbyt często. Codziennie czuwam, czy na pewno wszystko ok a jak nie czuję długo, to trochę brzuch podotykam, żeby go obudzić, bo jak coś to trzeba jechać do szpitala. Dziś rano tak miałam i musiałam się uspokoić, nie dałam spokoju dopóki się nie ruszył...
  18. gość fantasy, a jaki to ma związek z hemoroidami? Bo chyba nie zrozumiałam Twojej poprzedniej wypowiedzi... Monia, trzymaj się i nie dawaj się! To całkiem normalne, że tak się czujesz, ale pamiętaj, że nie wszystko musi Ci się udawać. Również uważam, że powinnaś dać sobie pomagać, jak najwięcej. Jeśli Ty nie będziesz miała czasu, żeby odpocząć, to będzie Ci jeszcze ciężej a frustracja będzie narastać. Nie zapominaj w tym wszystkim o sobie :-) Pokój dla mojego dzidziusia też jest od zachodu, mało światła, ale jest kolorowy, ściany są ciemno brązowe, sufit i 2 ściany jasny beż i 3 ściany zupełnie kolorowe, jedna różowa, druga niebieska, 3cia zielona, tyle ścian, bo mamy wnęki i ostatecznie powierzchni do malowania dużo ;-) Meble jasne kremowe i czekamy na sofę zamówioną, też w kolorze jasnym. Liczę, że będę na niej wygodnie karmić. Ale na początku, to zapewne będzie maluszek w naszej sypialni :-D Ja też byłam dziś na tym ktg, wszystko ok. Ale nawet nie wiem, czy zarejestrowano skurcze, bo szybko szybko. Najważniejsze, że ktg ok.
  19. Dzień dobry, ja dobrze dziś spałam. Gość fantazy, tzn że nie można brać razem kwasu foliowego i żelaza czy jak? Ja brałam i było ok. Karolina, mnie pytania nie denerwują, sama codziennie sobie je zadaję i codziennie mówię, że to na pewno dziś;-) Może dlatego, że już od końca listopada lekarze mówili, że nie donoszę a tu 11 dni do terminu a ja jestem w jednym kawałku, więc czekam i czekam;-)
  20. Ja nie mam, ale to nie znaczy, że nie możecie sobie beze mnie podziałać;-) Monia też mogłaby się odezwać i napisać jak tam z małą w domu sobie radzi:-)
  21. Daria, cieszę się Twoim szczęściem :-D Chyba dobrze sobie radzisz, skoro tak często karmisz, nie było problemów z karmieniem? Ja dziś słabo coś się czuję, też nie mogę się doczekać;-)
  22. Cześć dziewczyny, Morciek, to bardzo fajny przepis ;-) Aga, u mnie też dalej nic... Karolina, ja jeszcze nie mam rozstępów, ale im dłużej trzymam maluszka tym większa szansa...
  23. Morciek, to teraz nic nie stosujesz na brzuch? Ja teraz biustu specjalnie niczym nie smaruje, ale jak będzie mleczarnia to coś trzeba będzie stosować, bo podobno najgorzej jak kończy się karmić. Wtedy klap... :-(
×