Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasisi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasisi

  1. Morciek a powiedz jeszcze na koniec smarujesz żółtkiem, czy całym jajkiem? I czy możesz rozwinąć jeszcze zdanie: "Równomiernie, odciskując każdą porcję szpinaku z tłuszczu i puszczanego przez warzywa soku." Ja znam tez podobny przepis na takie kieszonki z ciasta francuskiego, gdzie kroję na takie kwadraty-prostokąty, wychodzi chyba 12 szt. z jednego ciasta(3 rzędy, 4 kolumny), nakładam farsz na każdy prostokącik i zawijam na skos jakby końce przeciwległe z jednej i drugiej strony łącząc je ze sobą, wychodzą takie kopertki i też wstawiam do piekarnika. Bardzo dobre na takie małe imprezki, jak ktoś wpadnie, pycha. Farsz to szpinak rozdrobniony, odsączony, feta, ze 2 pomidorki pokrojone w kostkę (sparzam i zdejmuję skórkę), łyżeczka musztardy, pieprz, odrobiona oliwy z oliwek. My wolimy wersję mięsną, więc dodaję jeszcze np. boczek albo szynkę szwarcwaldzką, to co mam akurat w domu, pokrojone w paseczki ale już nie do farszu, tylko oddzielnie, żeby było mniej więcej równomiernie w każdej kieszonce. 180 stopni, co do czasu to różnie, czasami pod koniec włączam termo obieg, bo ciągle są niedopieczone. Polecam ;-)
  2. U mnie nie bardzo jest gdzie chodzić, żeby tak długo być, tzn. jak jest błoto. Jak będzie cieplej i bardziej sucho to już będzie dużo więcej możliwości. Dziś wystawiłam małego a balkon na trochę, ale dziś jakoś nie bardzo, już karmię znowu bo nie chciał spać, może z pół h się przespał. U mnie zimno dziś, wieje ble... Ja zmieniałam z Bebiko na Nan Pro, ale nie robiłam tego stopniowo, po prostu dałam inne i już, nie wiedziałam, że to trzeba stopniowo..
  3. Morciek, a na długo wychodzicie na spacery? Ja wczoraj byłam godzinę i jeszcze na godzinę zostawiłam go na tarasie. Przez to spał prawie cały dzień z przerwami.
  4. Te przepisy znalazłam kiedyś w necie, nie było nic o majonezie, ja używam ten Winiary. U mnie pogoda mieszana, trochę słońca i chmur. Już nie mogę doczekać się wiosny i lata, jak nie będę musiała małego trzymać w śpiworku na zewnątrz, tylko będzie mógł poczuć lekki ciepły wiaterek:-) My pożyczyliśmy wagę i w sobotę mały ważył już 5540 g. Jutro pierwsze szczepienie i pewnie znowu dostaniemy opier... od lekarki. No ale cóż, staram się mu wydzielać to jedzenie, dokarmiam tylko na noc a on rośnie i rośnie. Zaczął się nawet już przekręcać z brzucha na plecy, ale tylko czasami, bo generalnie to on nie ma świadomości, że może ale jak tylko zaczai, to pewnie będzie to częściej robił;-)
  5. Schab domowy gotowany Składniki: •ok. 1,20 kg schabu do nacierania: •2-3 łyżeczki soli •2 łyżeczki papryki słodkiej mielonej •¼ łyżeczki pieprzu czarnego mielonego •3 łyżeczki majeranku •1 łyżeczka ziół prowansalskich •3-4 duże ząbki czosnku do gotowania: •2 łyżki soli •2 łyżeczki cukru •1 łyżeczka papryki słodkiej mielonej •1 łyżeczka ziół prowansalskich •¼ łyżeczki pieprzu czarnego mielonego •2 łyżki majonezu •3-5 ziaren ziela angielskiego •2 liście laurowe •1-2 łyżeczki majeranku •czosnek pokrojony w średnie plastry, ze 3 ząbki •2 litry wody Wykonanie: Schab nacieramy przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Pozostałe składniki mieszamy i nacieramy całą powierzchnię mięsa, przez jakiś czas jeszcze ugniatamy, aby przyprawy bardziej wnikły w mięso i wkładamy do lodówki na 1-2 doby w plastikowym pudełku lub folii. W garnku o grubym dnie wlewamy 2 litry wody, dodajemy wszystkie składniki jak wyżej (majonez dobrze jest wcześniej rozetrzeć z niewielką ilością lekko ciepłej wody, wówczas ładniej się nam rozpuści). Otrzymaną marynatę mieszamy, zagotowujemy. Na drugi dzień, po zmarynowaniu mięsa wkładamy do garnka z marynatą, gotujemy 10-15 minut. Zestawiamy z ognia i pozostawiamy do wystygnięcia. Po tym czasie(nawet 12h) garnek z mięsem zatopionym w marynacie ponownie stawiamy na ogniu, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy kolejne 10-15 minut. Odstawiamy do wystygnięcia, po czym wyjmujemy z marynaty, kładziemy na półmisek celem osiąknięcia, owijamy w świeżą folię spożywczą i schładzamy w lodówce (na noc). Rano schab gotowy jest do spożycia.
  6. Szynka wieprzowa gotowana Zalewa: do 2 l wody dodać: • 0,5 szklanki soli kuchennej • 1 łyżeczkę cukru • 5 liści laurowych • 1 łyżeczkę majeranku • 1 łyżeczkę chili w proszku • 6 ząbków czosnku • 6 ziaren jałowca Ja dodaję jeszcze kilka ziaren ziela angielskiego Zalewę zagotować i ostudzić pod przykryciem. Ok. 1,2 kg szynki natrzeć ją kilkoma przeciśniętymi ząbkami czosnku i włożyć do szczelnego pojemnika lub owinąć folią. Wstawić na pół doby do lodówki. Włożyć kulkę do zimnej zalewy. Zagotować i gotować 10-15 min (nie dłużej). Zostawić do całkowitego ostudzenia. Zagotować ponownie zalewę z kulką. Gotować 10-15 minut (nie dłużej). Zostawić do całkowitego ostudzenia.
  7. Jakby ktoś był zainteresowany, to dysponuję 2 przepisami na domowe szynkę i schab. Nie mogę patrzeć ile chemii jest w wędlinach ze sklepu i od jakiegoś czasu, sama gotuję takie coś. Pycha i zdrowe. Do tego nie ma przy tym wiele roboty, bo tylko marynata do mięsa i do wody w której się gotuje 2x po 10 minut. Pycha na kanapki.
  8. Kurde, to ja max odciągnęłam chyba max 60 ml z jednej piersi... Morciek fajny przepis, tylko trudno mi sobie wyobrazić ten warkocz, jak go zrobić. U mnie lunął deszcz. Dobrze, że zdążyłam wyjść z małym na spacer.
  9. hehe, no to nieźle:-D Ja u siebie nie zauważyłam czegoś takiego;-) A trudny ten przepis na kurczaka ze szpinakiem?
  10. Edi, ja jem prawie wszystko z umiarem. To czy jej zaszkodzi, czy nie, pewnie zależy od dziecka. No i dostałam ten okres, ale brzuch nic nie boli, aż dziwne.
  11. Ehh, naczytałam się, że przy karmieniu to i nawet 20 tygodni można nie mieć okresu a tu już... No cóż, czas zaopatrzyć się w tampony ;-)
  12. Dziewczyny, Czy którejś z Was wrócił już okres? Ja zaczęłam mieć teraz takie lekko brązowe upławy jak przed okresem, ale karmię piersią, nie minęło nawet 7 tygodni i to już? :-(:-(:-(
  13. Monia, nie odebrałam Twojej wypowiedzi jako niemiłej, spoko ;-) Dziewczyny, mam na brzuchu tłuszcz i to sporo, któraś zna jakieś magiczne sposoby na to? Gdybym nie karmiła, zrobiłabym sobie głodówkę (metoda 5 na 2), przed ciążą robiłam ze 3 razy i brzuch sam się "wchłonął". Przy karmieniu jednak to niemożliwe, na ćwiczenia nie mam czasu ani ochoty, bo jestem przemęczona :-( Podzielcie się proszę doświadczeniami :-)
  14. Morciek, daj znać, jestem ciekawa co powie ciocia ;-) :-P
  15. Na pneumokoki podobno można zaszczepić jeszcze w późniejszym wieku, jak dziecko pójdzie np. do żłobka, ktoś coś o tym może wie?
  16. Ja nie zauważyłam, ale jeszcze mogę mieć, chociaż staram się nawilżać olejkiem. A co do olejku Busajna, to podobno widoczne rezultaty to 3 m-ce używania, gdzieś tak czytałam. My we wtorek mamy szczepienie. Tylko nie wiem czy brać 5 czy 6 w jednym.
  17. Moje dziecko dziś się do mnie pięknie uśmiechnęło :-) Dziś kończy 6 tygodni, wcześniej uśmiechał się przez sen i kilka razy się zdarzało, że chyba już bardziej świadomie. Ale dzisiaj to już było to, wspaniałe! :-D
  18. Edi, ja dokarmiam tylko 1 raz na noc, więc witaminy podaję codziennie. A jeśli już, to tylko witaminy K się nie podaje, bo wit D nadal trzeba. Edi, uważaj z tym mlekiem, dziecko fajnie śpi, ale można wpaść w pułapkę, tak jak ja. Były 4 dni, gdzie dokarmiałam już 4x dziennie, to było już karmienie a nie dokarmianie:-( ale kusiło, bo po każdej dawce miałam wreszcie chwilę spokoju. Na tym mleku dzieci rosną jak mutanty, co tu dużo mówić to chemia, im więcej zje Twojego mleka, tym lepiej dla małej, każda porcja się liczy;-) My na szczęście w porę się opamiętaliśmy. Jeśli dajesz na noc, daj raz i nie odciągaj, na pierwszą nocną pobudkę będziesz miała super pokarm i tłustszy;-) więc mała będzie lepiej po nim spała, u mnie to się sprawdza, wiadomo po mm śpi lepiej, bo się tym zapycha, ale czy to tak dobrze? Ja najchętniej nie dawałabym mm wcale, ale dzięki temu ja jestem bardziej wyspana i mam więcej sił na kolejny dzień. Oczywiście zrobisz jak uważasz, to jedynie moja rada:-)
  19. Ja czuję się właściwie już dobrze, lekarz wczoraj zbadał, powiedział że jest ok. Tylko wiadomo, zmęczenie, kręgosłup daje się we znaki, ale przy karmieniu naturalnym i ciągłym noszeniu malucha tak już jest. Mogłabym szybciej gubić kilogramy, na razie to ważę prawie 64,5 kg, przed ciążą to było 10 kg mniej, ale i tak schudłam już jakieś 8 kg. A przecież nie mam czasu na ćwiczenia, wystarczy latanie przy dziecku i karmienie;-)
  20. Ja codziennie piję kawę z mlekiem(taką 60% cykorii, 40% kawy rozpuszczalnej).
  21. Pamiętacie, pisałam kiedyś o odbijaniu, że po cycu nie podnoszę dziecka do odbicia. Jak byłam z małym u lekarza, to pytała, czy odbijam, powiedziałam że tylko po butelce, bo po cycu nie odbija. Lekarz powiedziała, że jak nie będę odbijać, to będą kolki. Dlatego jednak odbijamy i po cycu. Na youtube są filmy instruktażowe, mi pomogły, dużo lepiej nam to wychodzi. Chociaż zdarza się czasami, że mu się nie odbija, ale rzadko.
  22. Ja też wycierałam na sucho i odpadł 6 dnia, ale wtedy się kapaliśmy i ja jak wzięłam małego w ręcznik, niechcący chyba go oberwałam. Na zajęciach ze szkoły rodzenia mówili, że najlepiej na sucho albo spirytus 70%. Co do oczek, to ja od czasu do czasu przemywam gazikiem jałowym z solą fizjologiczną. Jeśli dziecko często ma zaropiałe oczy, to trzeba iść do lekarza.
  23. Madzia, teraz zaleca się kąpanie co 2-3 dni, żeby nie zmywać zbyt często naturalnej bariery ochronnej skóry maluszka. Poczytaj o tym, jak masz wątpliwości;-) A co co herbatki koperkowej, to patrz na reakcję małej, na niektóre dzieci działa odwrotnie i jest jeszcze gorzej.
  24. Morciek, nie wiem czy cenowo Ci odpowiada, ale my dostaliśmy w prezencie śliczną matę. Kolorowa, piękna;-) Znalazłam dla Ciebie na allegro, tylko musisz sobie poszukać najtaniej, bo mi przez tel trudniej teraz znaleźć. http://allegro.pl/bright-starts-aktywna-mata-edukacyjna-zyrafa-9167-i5061378537.html Aguśka, a czy mały czasami śpi dłużej i przez to ma dłuższe przerwy?
  25. Mój syn, w poniedziałek skończy 6 tyg, a waży 5,1kg. Trochę za dużo, ale co zrobić, wydzielam mu jedzenie co 2-3h, oczywiście jak się da to dłużej a czasami się nie da nawet i tego jak się zanosi płaczem. Czasami nie mam siły już z nim walczyć i daję cyca. Padam dzisiaj jakoś, najchętniej poszłabym spać. Zaraz kąpanie nas czeka, może uśnie dziś wcześniej niż o 24. Ja kąpię co 2 dni, a Wy?
×