Arancia

Moze i miales...

Musiales miec to samo:P

Nie moge sie doczekac:P

Masz racje...do tego idzie sie przyzwyczaic:P

No widzisz Beatko z jednym sie uporalas,a tu drugi...ale z Tym nie pojdzie Ci tak latwo;)

Po prostu brakowalo Ci czegos w zyciu.

Bardzo sie ciesze Beatko ze wreszcie czujesz rownowage. Te porywy serca bardzo mieszaja nam w zyciu;)

Beatko :)

Hej :) co taki spokoj?

Witaj R Milo ze jestes:)

Madziu...to znaczy ze nadal jestes...uwiklana?;)

Propozycje???:o ktos tu sie zagalopowal:PMarzyciel :D Madziu a jak Ty sobie radzisz?

Madziu...ja to twarda sztuka jestem;)

Ja:)

Lody topnieja;)

Stosunki sie ocieplily...mysle ze za sprawa wiosny;)

A ja taka grzeczniutka. Oj Beatka rozbrykal Ci sie ulubieniec...no ale zostawilas go na pastwe losu (zlych kobiet) ;) to musialo sie tak skonczyc.

Jak to o czym...o globalnym ociepleniu...stosukow:P

Tylko ze ja nie o tym...zberezniku :D

Masz traume?:P No chyba trzeba bedzie opic to spotkanie...co dziewczyny?:)

Pani.... bedziesz mi mowil jak skoncze 40;)

Wszyscy wybudzeni ze snu zimowego;)

Hej Beatko:) pozdrawiam cieplutko

To co pisze gosc powyzej jest smutne ale niestety prawdziwe... bo na kogo mozna liczyc jesli nie na ukochana osobe

ok