Arancia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Arancia
-
SPRITTT....dzis herbatke:P
-
No wlasnie Beatko...bo ja tez zaborcza jestem:D
-
Madziu...my nie narzekamy...my sie pasjonujemy:P
-
No to witajcie w klubie :D
-
Tak Beatko...to daje powera
-
Tak Zimny...to bardzo przyjemny sposob aktywnosci
-
Beatko...ja wciaz znajduje sobie jakas inna aktywnosc fizyczna...wiec miesnie przyzwyczajone do wysilku. Dzieki temu za kazdym razem angazuje inne partie.Tak sie zastanawiam...ze jak Ty skupiasz sie wciaz na tym samym...to czy masz bardzo wyrobione miesnie?
-
Chyba lubie sie katowac;)
-
Nie wiem dlaczego ostatnio wciaz mam zakwasy...robilam przerwe i nic nie dalo.
-
Zimny...do twarzy Ci dzisiaj w tej koszuli;)
-
Zimny...gdyby tak bylo to wtedy mialabym pretekst;) a jest odwrotnie. W zwiazku tak bywa,ze zawsze jedno kocha bardziej.
-
tak wiem...wieku:P
-
Jak sie poznalismy byl w zwiazku,teraz jest singlem. Kilka lat mlodszy ode mnie. Mam jedno dziecko... i nigdy nie kazalby mi wybierac. Taki wybor w ogole nie wchodzi w gre...bo zona sie bywa,a matka sie jest;)
-
Sluga..to kobietom rosna tylki:P
-
a wracajac do wczorajszego tematu.... Lubie jak szepcze moje imie gdy sie kochamy:P
-
Sluga...ja cukiernie omijam, bo od tego tylek rosnie:P
-
SPRITTT...to nie tak, ze boje sie oceny innych, a o to ze musze umiec spojrzec w lustro. Nie myslalam o tak radykalnych zmianach. Po prostu...chcialam sobie skrasc od zycia male chwile szczescia... a najlepiej miec taki raj gdzie czasem mozna uciec. Wydaje mi sie ze bylabym sklonna tak egzystowac;) Problem w tym...ze on chce czegos wiecej. Na poczatku mowil ze niczego mi nie zburzy...a teraz chce mnie tylko dla siebie. Tak...zakochalam sie.
-
Zimny...dobrze gadasz:*
-
Madziu...nie ma paniki;) Znamy sie od stycznia...ale juz w Walentyki powiedzial mi ze sie we mnie zakochal:) Bal sie ze mnie tym sploszy. Do tej pory troche czasu minelo...wiec rozwazna raczej jestem:P
-
Zimny...juz jest fatalne;)
-
Beatko...w zyciu za wszystko trzeba zaplacic...najgorzej jak placi sie za nic.
-
Sluga...uczucia sa niewymierne i nie mamy na nie wplywu. Do radzenia sobie ze sprawami przyziemnymi jestesmy przyzwyczajeni.
-
Wiem Beatko...dlatego mnie do Was ciagnelo;) W kazdej z Was odnajdywalam czastke siebie. I wlasnie taka sie czuje...jakbym byla z kawaleczkow.
-
Zimny...rozterki sercowe jak u nastolatki;) Serce nie sluga...ale moje jakos cale zycie ze mnie drwi;) Najpierw nie moglam przez lata kogos sie z niego pozbyc...a teraz ktos wpadl niepostrzezenie.Po tylu latach i gdy juz jest za pozno.