Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DORT14

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez DORT14

  1. Sylvia - na prenatalne USG umówię się jak będę na wizycie 13-go... Chcę to zrobić w Novum bo u mnie lekarze są kiepscy... Luteina niestety nie jest smaczna :-/ ale trzeba się jakoś przemęczyć... nie ma wyjścia. Pozdrawiam Was i w dalszym ciągu trzymam kciuki!!! Andziu - co u Ciebie? Kiedy startujesz?
  2. Ale się tu dzieje u Was!!! :-O Skarbnik - kurcze chwila grozy mnie ogarnęła jak przeczytałam o tym braku zarodków... a potem zaskoczenie oczywiście pozytywne, megapozytywne! Super!!! Trzymam kciuki za szczęśliwy finał, po takich nerwach jakie przeszłaś nie może być inny!!! Kinga - zobacz jak szybko minęło, Ty już po punkcji! Świetnie! Nie ilość a jakość jest ważna - trzymam mocno kciuki za komóreczki. Jeśli macie podaną blastocystę to spokojnie w 9, 10 dpt możecie testować z krwi. Ja robiłam w 11dpt i test z moczu i betę. Teraz senność mnie męczy i lekkie mulenie... Dziś zaczęłam 9tc.; za półtora tygodnia kolejna wizyta... Pozdrawiam Was serdecznie i życzę powodzenia!
  3. Skarb_ik - super wynik! Lillalu - powodzenia :-) Kinga - nieustająco trzymam za Ciebie kciuki! Powodzenia dziewczyny!!! Jesteście już coraz bliżej celu :-)
  4. Skarb_ik - 5:30 :-O Kurcze! Nawet nie wiedziałam, że tak wcześnie są w stanie zaczynać pracę... Super, że masz blisko! Nic się nie martw wenflonem, nawet nie poczujesz kiedy będziesz miała go już założonego ;-) jak Cię wezmą w obroty z trzech stron na sali zabiegowej :-) Nic się nie stresuj, uśniesz szybko i przyjemnie. Anestezjolog jest bardzo miłym i sympatycznym panem :-) Jak się obudzisz i będziesz chciała, to dadzą Ci leki przeciwbólowe. Ja nie brałam bo brzuch nie bolał mnie jakoś mocno. Potem herbatka i kanapka w kawiarence, ale cały czas z wenflonem niestety, zdejmują go na końcu przed wyjściem. Ja miałam tylko lekkie plamienie przez dwa dni i obyło się bez przeciwbólowych w domu, także spoko, to nic strasznego! Powodzenia!!! Trzymam kciuki za ładne, dojrzałe komóreczki :-)
  5. Johana, Sylvia - super, że dobrze się czujecie, to najważniejsze! Mnie ostatnio łamie zmęczenie i senność i jak wracam z pracy to dość szybko się kładę i odpoczywam :-) Sylvia to już 17 tc? :-O Ale ten czas leci!!! Jeszcze 3 tyg. i będziesz w połowie. Niesamowite! :-) Ja jeszcze nie mam wyznaczonego terminu na to prenatalne USG. Na razie mam wizytę u mojej lekarki w Novum 13.02 to będzie 10tc+2 dni i myślę od razu wtedy wyznaczyć w recepcji termin. Chcę zrobić w Novum nie mam zaufania do specjalistów w moim mieście :-/ Oni tylko wiedzą jak kasę na tym robić... z fachowością i podejściem to raczej słabo... Ciekawe czy będzie już można zauważyć płeć... Lekarka mówiła mi że to badanie trzeba zrobić między 11 a 12 tygodniem najlepiej. Ty Sylvia kiedy robiłaś? Skarb_nik - jeszcze troszkę cierpliwości, nie nakręcaj się negatywnie! Ja nie czułam mocno jajników w sumie a pęcherzyki rosły, także nie ma reguły. Trzymam kciuki!!! :-) Pozdrawiam Was cieplutko! ;-)
  6. Skarb_ik - jeszcze nic straconego, może menopur je pogoni i ładnie urosną. Nie martw się na zapas. Ja brałam menopuru 75 jednostek, a Ty masz o wiele więcej więc jest szansa, że pomoże. Kinga - super, że nie masz torbieli i możecie wystartować! Trzymam kciuki za robienie zastrzyków. Zobaczysz, że to nic trudnego, przezwyciężysz strach i będziesz jeszcze z siebie dumna! :-) Sylvia - Kochana nie przejmuj się jakimiś psycholami:-P Najlepszym sposobem na takie typy jest ignorancja! :-) Niech sobie pisze, widocznie ma ze sobą problem i nic mądrzejszego nie jest w stanie zrobić niż komuś dokuczyć. Najważniejsze, że Ty się dobrze czujesz i rośniesz! :-) Masz jakieś dolegliwości czy spokój? Pozdrawiam! Andziu co u Ciebie? Jak się czujesz? Johana dawno też się nie odzywałaś... Jak samopoczucie?
  7. To dobrze, że czujesz się ok. Ja też tak się czułam, pod koniec stymulacji troszkę czułam jajniki, ale minimalnie i rzadko. Po punkcji też mnie nic nie bolało, miałam tylko 2 dni krwawienie. Transferu się bałam, ale nie ma czego, nic nie bolało. Obawiałam go się bo poprzednia inseminacja była wyjątkowo nieprzyjemna. Też mnie roznosiła energia podczas stymulacji więc może to dobry objaw... ;-) Oby skończyło się u Ciebie tak samo jak u mnie! Trzymam kciuki! :-)
  8. Skarb_ik - jest dobrze, nic się nie martw. Pęcherzyków masz sporo i ładnie rosną. Jeszcze troszkę cierpliwości... ;-) Kinga - przesyłam pozytywne fluidy! Bądź spokojna, wszystko się poukłada...
  9. Skarb_ik - pytaj, pytaj, nic się nie przejmuj, ja też zadawałam sporo pytań... Zawsze lepiej wiedzieć wcześniej co człowieka czeka... ;-) U mnie o metodzie zadecydowali sami. Ja myślałam, że zrobią klasycznie, a jednak wybrali skuteczniejszy sposób. Sylvia i Johana super, że dobrze się czujecie! :-) Jesteście kilka tygodni przed mną z terminem porodu. Ja mam na 09.09. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Czasem trochę mnie muli ale poza tym nie jest źle :-) Trzymam kciuki za Was - Staraczki. Powodzenia! :-) Kinga co u Ciebie?
  10. Johana - to ile dni w sumie spędziłaś w szpitalu? Powiedzieli co było przyczyną tego krwawienia? Jakieś zalecenia? Obyś już miała spokojny przebieg ciąży!!! Pozdrawiam Cię :-) Sylvia - czy Ty robiłaś w Novum to prenatalne USG? Jeśli tak, to u jakiego lekarza i jakie to są koszty? W którym tygodniu dokładnie robiłaś i czy już wtedy była widoczna płeć? Z góry dzięki za informacje :-) Ja nie mam specjalnie na nic ochoty. Zachcianki mi minęły. Od wczoraj czuję lekkie mulenie... Ale póki co da się znieść, mam nadzieję, że nie będzie gorzej... Pozdrawiam Staraczki i trzymam mocno kciuki! :-)
  11. Kinga241, Lato76 - dzięki za miłe słowa! ;-) Wierzę, że Wam też się uda! Trzymam kciuki!!! Co do refundacji leków, to zdecydowanie powinna należeć się wszystkim. Mam koleżankę, która nie załapała się w ogóle do programu przez niskie AMH i niestety za wszystko płaciła... Ale chociaż ma nagrodę - zaszła za drugim razem z komórką dawczyni a już niejedni postawili na niej przysłowiowy krzyżyk... Trzeba walczyć do końca! :-) Pozdrawiam Was!
  12. Skarb_ik - nic się nie bój. Podejdź do tego na spokojnie, jak tylko możesz bo nastawienie na pewno odgrywa tu dużą rolę... :-) Powodzenia!
  13. Dzięki Kochane za kciuki, macie ****ardzo skuteczne! :-) Beta rośnie jak zwariowana dziś w 25 dpt wyniosła 21424, pęcherzyk ciążowy ma 1,7 cm, ciążę wyliczyli na 6 tydzień i 2 dni więc traktują dzień punkcji jako hipotetyczny ok. 14dc czyli owulację czy jakoś tak. Serduszko widać niewyraźnie ale jest pulsująca kropeczka, na pewno nie ma pustego jaja płodowego - o tym zapewniła mnie lekarka, bo jestem przewrażliwiona na tym punkcie :-/ Także wynika z tego, że wszystko idzie bardzo dobrze :-) Z czego się bardzo cieszę i Wam również takiej radości życzę! :-) Podobno sypnęło ciążami w Novum także skuteczność mają wysoką. Skarbik - czuję się dobrze, w sumie po tych akcjach z ogórkami i pełniejszymi piersiami to nic poza tym. Nie mam mdłości ani senności póki co i mogłoby tak zostać:-) Sylvia - super, że dobrze się czujesz, a z psychiką to każdy ma jakiś problem ;-) Dziś lekarka tłumaczyła mojemu mężowi, żeby sobie zapamiętał, że kobiety w ciąży nie są normalne :-) więc coś w tym musi być... Lilallu - bardzo dobre obrałaś podejście! Myślę, że za skutkuje ono pozytywnymi wydarzeniami u Ciebie, czego Ci bardzo życzę! Allellują i do przodu a będzie dobrze! Tylko spokój może nas uratować :-)
  14. Johana jak się czujesz? Dostałaś jakieś leki, zlecenia? A co Sylvia u Ciebie, nudności Cię już odpuściły? I jak Twoje ucho, czym się leczysz? Skarb_ik - koszty zależą od tego jakie leki i w jakich dawkach dalej Ci przepiszą. Na pewno kilka stówek musisz na nie mieć... Ja brałam po 75 jednostek Menopuru i Gonalu i jeszcze 2/3 Gonapeptylu. Raz za leki zapłaciłam 520 zł, później 190 zł , potem 87 zł za Ovitrelle i po transferze leki za 330 zł. Nt. cen leków i kolejnych wydatków z tym związanych wiedziałam od Andzi :-) Także w aptece już nie przeżywałam kolejnego szoku ;-) I tak duży plus i odciążenie finansowe, że większość tych leków jest refundowanych! :-) Ja mam jutro wizytę z USG i się denerwuję... Zwyczajnie się boje... Ech... Odezwę się jutro. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam!
  15. Ojeju :-( A właśnie dziś o Tobie pomyślałam przed wejściem na forum, bo dawno się nie odzywałaś i miałam Cię wywołać do odpowiedzi... Mało ciekawie to brzmi, oby to tylko niegroźny pojedynczy incydent! A Ty Johana siedzisz w domu czy pracujesz? Bo już zapomniałam która z Was jest na zwolnieniu lekarskim. Trzymaj się zdrowo, odpoczywaj w spokoju. Pozdrawiam!
  16. Orchidea - przykro mi, że jednak nic z tego tym razem... Ale nie zniechęcaj się i walcz o swoje szczęście! Trzymam kciuki mocno za Ciebie i wierzę, że już niedługo i Tobie się uda! Tak jak Andzi, Lillalu, Kindze i innym staraczkom! ;-) Kura - dziecko najważniejsze i nie wahaj się tylko idź na L4, szczególnie po takim głupim tekście szefa. Widzi chyba tylko i wyłącznie czubek swojego nosa. Ja na razie chodzę do pracy ale jeśli będzie konieczność odpuszczenia sobie i skupieniu się na zdrowiu swoim i dziecka to nie będę się zastanawiać dwa razy. Są rzeczy ważne i ważniejsze! Jeszcze 4 dni i będę wiedziała w 100% na czym stoimy... Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze... Mocno w to wierzę i modlę się o to. Co do rodziny, to ja nie mam rodzeństwa więc nie mam na kogo liczyć co do pomocy, ale jak życie pokazuje... posiadanie rodzeństwa też tego nie gwarantuje... Mam kilka dobrych koleżanek, które urodziły więc może one wyjdą z inicjatywą podarowania czegoś, już jedna się zadeklarowała. Ale też tego nie oczekuję od nich, jakoś damy sobie radę sami, rodzice pewnie nam pomogą, bo na nich zawsze można liczyć :-) Może uznacie to za falstart ale już kupiłam kilka rzeczy i dla dziecka i dla siebie korzystając z atrakcyjnych cen w wyprzedaży w C&A. Kiedyś się na pewno przydadzą ;-) Pozdrawiam Was Kochane ;-)
  17. Obyś miała rację Sylvia! Czekam na to USG z niecierpliwością... Faktycznie to ta para, którą miałam na myśli :-) Ale super, że im się udało!!!!! :-) Wzruszyłam się :-) Aż wkleję link: http://pytanienasniadanie.tvp.pl/18333370/gdy-nie-mozesz-zajsc-w-ciaze Co do bolącego ucha, to może spróbuj wpuścić w ucho kilka (2-3) kropli wody utlenionej, tylko wcześniej poczytaj czy to jest bezpieczne w ciąży! Ponoć skuteczne. Orchidea - dzięki raz jeszcze za maila :-) Pozdrawiam Was Kochane!
  18. Dzięki Orchidea... Niestety plik mi się nie otworzył, bo mam starszą wersję worda :-( Jeśli możesz to ten dokument otwórz u siebie: - zapisz jako i - zmień typ na: Word 97-2002&6.0/95-RTF - i prześlij mi jeszcze raz, wtedy powinno być ok :-) Dzięki
  19. Kinga - co do mojego kręgosłupa, to najbardziej mnie boli jak się budzę z pozycji na wznak. Nie mogę się ruszyć ale jak już się przełamię z tym bólem i jak usiądę to po chwili jest lepiej :-) Orchidea - jeśli możesz to napisz mi te magiczne sposoby na maila: dort1414@wp.pl Z góry dziękuję! ;-) Skarbi - masz rację ten film chwyta za serce... mnie też ściska w gardle momentami, szczególnie jak ktoś opowiada o przykrych przeżyciach :-( Człowiek się utożsamia z tymi ludźmi a poza tym nigdy nic niewiadomo co nas czeka... Przecież do 3 m-ca to siedzenie jak na bombie. Staram się myśleć pozytywnie, mimo wszystko... Justyna - dziękuję za miłe słowa! Wizytę mam równo za tydzień... Stresuję się na samą myśl... Przeżywałam już raz historię z pustym jajem płodowym więc nie jest łatwo. Poza tym jeszcze nie dzwoniłam do Łodzi o wyniki tych badań cytogenetycznych... Może już będą w przyszłym tygodniu... Też się obawiam co tam wyszło... Kura - dzięki za kciuki. Ja za Ciebie też tje mocno trzymam! :-) Co do ryb to ja poza makrelą bardzo lubię śledzie, szczególnie jak sobie sama zrobię :-) W ogóle to od kilku dni mam fazę na kiszone ogórki!!! Dziś jak się przypiełam do słoika to mi mąż musiał je odebrać, bo zjadłabym cały. Jeszcze w życiu mi takk ogórki nie smakowały!!! :-D Sylvia - ale super, że u Ciebie wszystko dobrze i dzidziuś rośnie!!! Czy Ty wspominasz tą parę z endometriozą z pierwszego odcinka, że im się udało naturalnie, bo nie kojarzę wszystkich imion?
  20. Lato - mnie to czasem ten kręgosłup tak strasznie boli, że nie mogę się ruszyć z łóżka. Mąż mi kupił taki gorset uciskowy z wełny, zakładam go na część lędźwiową i dużo pomaga. Ale wiadomo, że będąc w ciąży nie będę mogła uciskać tak brzucha więc ten "lek" odpada :-/ A pływać nie umiem niestety i nie ma szans, żeby coś się w tej kwestii zmieniło bo ja już próbowałam się nauczyć... Ech... co do pracy i plotek to widzę, że nie tylko ja mam ten problem... Ludzie to są naprawdę nienormalni, żyją życiem innych i jeszcze głupio komentują, zero taktu, rozumu, szacunku, wyczucia itd. Ale wszystko do czasu... Już takiej jednej "mądrej" ode mnie się w uszy nalało i zamknęła buzię, bo ktoś bliski z jej rodziny też jest dotknięty problemem niepłodności... Najlepiej nie oceniać i komentować problemu, którego się nie zna... Może dopiero teraz to zrozumiała... Ja się odcinam ile mogę w pracy od głupich ludzi, mam tylko dwie zaufane osoby, które znają problem a reszta niech się zajmie własnym tyłkiem! :-P Inaczej nie da się ująć ;-) Pozdrawiam Was cieplutko :-)
  21. No właśnie, może to dobry pomysł! Może to jednak za wcześnie i ten zarodek się zagnieżdża dopiero i stąd to plamienie... Nie znam się, ale nie trać jeszcze nadziei!
  22. Lato - czuję się dobrze, czasem tylko lekko zaćmi brzuch, ale za to szczególnie nad ranem dokucza mi kręgosłup. Jest stary, długi i krzywy i daje o sobie znać niestety :-/ Nie wiem co to dalej będzie... Orchidea - trzymam kciuki za betę!!! Kinga - co do TSH to moja ginekolog mówiła, że wśród staraczek najlepiej jak nie przekracza 2. Ja też biorę już rok Euthurox 25 1//2 tabletki. Co do witaminy D to norma jest od 30 u kobiet i tak naprawdę każdy ma jej niedobór. Ja staram się jeść więcej jeść ryb, szczególnie wędzonej makreli. Do tego biorę jedną tabletkę wyciągu z wątroby rekina i mam też przepisane Vigantoletten. To bardzo ważna witamina szczególnie dla naszej odporności, kości i wszystkich komórek więc warto ją dostarczać organizmowi. Skarbik -życzę udanego startu!!! Oby był bezproblemowy i skuteczny! Andzia / Sylvia - ja też dziś oglądałam na TVP 2 "In vitro czekając na dziecko :-) Fajnie to się ogląda, jak ma się już to za sobą... Praktycznie wszystkich z personelu się już zna i wie co i jak... Ta dzisiejsza para z endometriozą III stopnia w końcu została rodzicami? Bo z tego co kojarzę jak oglądałam na TLC te odcinki to mieli jakieś niepowodzenia i chwile załamania... Ale na pewno nie widziałam wszystkich odcinków :/ Dobrze, że jest tak program! Zareklamowałam go mamie i teściowej żeby się doszkoliły i zobaczyły jak to wszystko wygląda...
  23. Lato - Kochana ściskam Cię mocno i życzę powodzenia!!! Przesyłam pozytywne fluidy! :-) Tyle lat walki... jesteś niesamowita! Oby w końcu się udało!!!
  24. No właśnie też czekam na wieści od niej... Mam nadzieję, że będą pozytywne...
×