Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AdaAdelajda

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

O AdaAdelajda

  • Urodziny 30.11.1990
  1. ZDESPEROWANAMAMA- Kochana, nie mam i nigdy nie miałam jakiś zaburzeń hormonalnych, zaburzeń miesiączkowania- nic takiego. Jedyne co mam to momentami zawroty głowy. JOVANKAJO- powolutku wszystko ogarniam :P Tak, kochana- robiłam tylko jeden test. No właśnie jako takich książkowych objawów nie mam. Tak jak wspomniałam wcześniej, jedynie momentami zawroty głowy. Beta jest u mnie dosyć droga, bo 35 zł. Chyba kupię znowu test i zobaczę co tam wyjdzie a wizyty u lekarza nie przyspieczę...a wiadomo...to najpewniejsze źródło informacji :).
  2. Witajcie dziewczynki po długiej nieobecności :)! Muszę powoli nadrobić co tu naskrobałyście :P. Miałam małe zawirowania, jeżeli chodzi o sprawy rodzinne. Byłam też na rozmowie o pracę, ale niestety jej nie dostałam. Ostatnio pisałam Wam, że podejrzewam ciążę, miałam dziwne skąpe krwawienie pod koniec listopada. Natomiast teraz-w grudniu- powinnam dostać w ostatnią środę. Okres spóźnia mi się 8 dni! Gdzie zawsze mam jak w zegarku. Po tym skąpym krwawieniu w listopadzie zrobiłam test i był negatywny. Już nie wiem czy ufać testom. Wizytę u ginekologa mam dopiero w styczniu. I już zgłupiałam...ehhh jak myślicie- czy to możliwe, jak w grudniu okresu brak, że to ciąża ( ostatni seks był na początku listopada)?
  3. Hej dziewczyny! Moje robienie testu przeciągnęło się aż do dzisiaj. Wyszedł negatywny. Jedyne co czuję to...rozczarowanie :(
  4. JovankaJo- o matko! dziękuję za tak wyczerpującą wypowiedź. No co Ty...ja nie z takich obrażalskich. Dziękuję za mnóstwo rad i powiem Ci, że dodałaś mi energii do działania! Jeżeli chodzi o dotarcie CV do pracodawcy- to dostaję mejle zwrotne z informacją, że dotarły :). Wiadomo...idąc ulicą zwyczajnie zwracam uwagę na rozwieszone ogłoszenia (gdy wiszą)...ale z drugiej strony ludzie żyją teraz internetem i wszystko znajduje się właśnie tutaj. A szczerze Ci powiem, że jak widzę ogłoszenia, gdzie nie spełniam kryteriów (np obsługa jakiegoś programu, min. 5 lat doświadczenia)...to ręce mi opadają i nie wysyłam, gdyż ich nie spełniam. Jeszcze raz dziękuję za dodanie energii do działania :*
  5. MaćkowaŻona- aaa widzisz :P zaskoczyłam Cię :P Nessaja- jutro lub w sobotę robię test i dam znać jak się sprawy mają :).Taaaa...no właśnie, sprawiedliwości brak! Codziennie kilkanaście razy przeglądam ogłoszenia o pracę, jak coś mnie zainteresuje to wysyłam CV i tak czekam...ehhh Paola1801- kochanie, dobrze wiedzieć :* rozumiem, że byłaś w podobnej sytuacji:)? Sara- nie staramy się, ale jak będzie bobas to będę szczęśliwa...chyba instynkt macierzyński się odezwał :) Czym sie zajmujecie w życiu, w jakiej branży pracujecie :)?
  6. karciaaa- która kobita nie lubi ;P chyba wszystkie babeczki heheh :D
  7. Paola1801- hmmm kiedyś było straszne parcie na robienie studiów, z resztą nadal tak jest. Bo niby człowiek gorszy, gdy nie ma papierka. A co mi po studiach? Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że mogę sobie tyłek tym dyplomem podetrzeć ;p. I tak jak mówisz...praktyka. I ja żałuję, że nie zrobiłam sobie zawodówki, bo równie dobrze na dzisiaj mogłabym mieć np. świetnie prosperujący salon fryzjerski :). U mnie to w ogole skomplikowane :). Od 2,5 roku jestem w związku bez zobowiązań, ale wiem że mój 'partner' w razie czego zachowałby się odpowiedzialnie. Gdy tylko się poznaliśmy, od razu między nami zaskoczyło...to było takie magiczne. I tak spotykamy się do dzisiaj :). Wiem, że kiedyś ktoś go skrzywdził i dlatego na dzień dzisiejszy on twierdzi, że nie chce się wiązać. Jest jak taki cukierek, który z wierzchu ma czekoladową skorupkę, a w środku jest delikatny i miękki krem :P. Udaje człowieka bez uczuć, ale czasami się zapomina i pokazuje ten swój środek. Gdyby nam się przytrafił bobas, jestem spokojna, ze zachowa się jak najbardziej ok. Ma swój mały biznes, więc mogłabym liczyć na niego i pomoc mojej mamy. Ale tu chodzi też o to, że sama chcę zarabiać i być niezależna finansowo :)
  8. MaćkowaŻona- rozumiem, rozumiem :) trochę szkoda, bo czytam, że wymieniacie się fotkami itd a ja nie do końca mogę w tym uczestniczyć :(. Wiecie co? Tak trochę z innej beczki...depresji jakiejs dostanę...od czerwca szukam pracy, rozsyłam cv a telefon milczy. Jak to jest, że studia skończone, dyplom jest, wiedza jest, chęci do pracy są...a samej pracy brak. I jak się okaże, że jestem w ciąży, to nie mam pojęcia jak sobie dam radę. Bardzo bym się cieszyła z dziecka, ale trzeba je jeszcze utrzymać :(:(...
×