HEj.
Wczoraj mój facet powiedział mi że boi się zaangażować w związek żeby póżniej znowu nie cierpieć. (Była rzuciła go po 4 latach związku i poszła do innego.) i cały wczorajszy wieczór był zamyślony i nic nie mówił.
Czy on myślał o byłej ? Czy warto sobie głowę nim zawracać? A jak chcę z nim porozmawiać o tym to albo zmienia temat albo raptownie robi się smutny i ma w oczach zły?
Co mam zrobić z tym czy zostawić go czy jeszcze próbować?
Pozdrawiam