Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sandy1990

Zarejestrowani
  • Zawartość

    27
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Sandy1990

  1. Niusia to wspólczuję choroby, ważne jednak że sie nie poddajesz i ciągle walczysz. Musimy się nawzajem motywowac. a co do Wałbrzycha to zaluj ze teraz nie byłas,,, rynek, plac magistracki, kopalnia, drogi... wszystko tak odp********e ze masakra :) http://nasz.walbrzych.pl/16389/plac-magistracki-w-nowej-odslonie/ http://www.starakopalnia.pl/ naprawde polecam teraz się do nas wybrac, bo jest pięknie... Ja ide własnie ugotowac jakieś jajko na drugie śniadanie i zjem może z pomidorem, brakuję mi czasem inspiracji na śniadania i kolacje :)
  2. Estera ważnę że każdy wie o co chodzi :) Vani ja w Wałbrzychu mieszkam, ale uwielbiam moje miasto :) Kurczę obiad ugotowany, w domu posprzątane, chyba włącze sobie jakiś serial żeby mnie do lodówki nie ciągnęło :D
  3. Cześc dziewczyny, Niusia współczuje choroby... może wybierz sie do lekarza bo 35 stopni to strasznie malutko. Marysie ja jak waże poniżej 64 kg to cellulic znika więc myśle że jak trochę schudnę, a do tego zaczynam dziś treningi za które już zapłaciłam, to szybko sie tego cholerstwa pozbędę. Vani gdzie Ty mieszkasz że u was tyle śniegu??? :) u mnie na dolnym śląsku wszystko stopniało, ale podobno pod koniec tygodnia ma zn,ów napadac. Dobrze, że teściowa zabiera synka, będziesz miec trochę czasu dla siebie :) Estera gratuluję ! 10 kg to piękny wynik, własnie do takie dążę :) Ja dzis jestem po musli z malinami, potem moze jakieś jajko na miękko i wase zjem, na obiad mam pulpety z warzywami z patelni a o kolacji jeszcze nie myślę, bo o 19 trening więc zobaczymy jak to będzie. Waże równo 69 kg, 178 cm więc 10 kg muszę z siebie zrzucic.... trzymam kciuki ,żeby ten poniedziałek był dla nas wszystkich udany :)
  4. Witaj Estero :) Parzę na Twoją utrate wagi i oczom nie wierzę, pięknie chudniesz! Gratulacje, wieczorkiem przeczytam poprzednie wasze wypowiedzi to na pewno dowiem się jak to zrobiłaś :) Ja dzis na śniadanie 2 ciemne kromki wasy z hummusem, później myślę o jakimś omlecie, a na obiad trochę polędwiczki wieprzowej z warzywami. Ja mam straszny problem ze słodyczami i podjadaniem wieczorem... wtedy zjadłabym cokolwiek, nawet kromke z masłem :(
  5. Hej dziewczyny!!! :) Mogę się do was przyłączyc? Kiedyś już byłam aktywna na forum na kafeterii ale niestety temat umarł i już nikt już nie jest tam aktywny.. Kilka słów o mnie: Mam 25 lat (jeszcze) 178 cm i ważę 69 kg, wiem że nie jest to wiele, ale moja najlepsza waga to 58 i niestety przez to że nie mogę się opanowac i wpieprzam jak nie normalna, przytylam juz 10 kg... Kiedyś ważyłam sporo ponad 70 i schudłam okolo 20 kg jedząc po prostu mniej i czasem biegając, bardzo chciałabym znów wdrożyc się w dietę i do maja zrzucic te 10 kg :) Mam nadzięję, że uda mi się to z waszym wsparciem :D
  6. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Hej dziewczyny! I ja do was wracam po wakacjach... Miałam byc szczupltka na wakacje a wyszło, że przytyłam przez nie kilka kg i waże cos koło 68 a nie chce czekac na kolejne tylko schudnąc jeszcze przed świętami te 8 kg. A wy jak się trzymacie? Ja od poniedziałku wykupiłam 12 zabiegów drenażu limfatycznego i elektrostymulacji w moim salonie kosmetycznym (to taki specjalny kombinezon w ktorym powietrze uciska a diody generuja prąd) bo mają promocje i za 12 zabiegów płacę 600 zł wiec tragedii nie ma a moze w końcu to mnie chociaż zmotywuje bo będzie mi szkoda kasy. A jak tam u was?
  7. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Ja się jakoś trzymam od tygodnia pomimo że w piątek spala u mnie przyjaciółka z którą zawsze mamy boeganine po restauracjach i mnóstwo pijemy a wczoraj byłam u rodzicow wiec tez nie muszę mówić ile było smakołyków... codziennie jem 1300 mniej więcej kcal i jakoś daje rade. Dużo warzyw owoców i zup wcinam, jogurty z nektarynka, zdrowe serniczki, omlety.. przeczytałam wasze wpisy i ciesze się ze dajecie rade a obzarstwo jednodniowe każdej z nas się zdarza o będzie się zdarzało. Sheloba jak tam dzisiaj? Dajesz rade? Alu nie mogę uwierzyć że się aż tak wczoraj napchałaś; )
  8. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Ja z alkoholi pije tylko wino wytrawne. Mocniejsze trunki typu wódka czy whisky mogą dla mnie nie istnieć. A na wino pozwalam sobie mniej więcej raz w tygodniu do obiadu lub wieczorem, wypijamy wtedy 1 butelkę czyli po 2 lampki z moim Mackiem. Nie mam wyrzutów bo wino w miarę zdrowe i dobre na trawienie no i wytrawne nie ma zbyt wiele kcal ;) ja o aktywności będę myśleć od przyszłej niedzieli po obronie bo na razie w ogóle się na tym nie skupiam
  9. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    A ja wczoraj pofolgowalam sobie... był popcorn i ciasto i Monte. .. no trudno nie załamuje się i dalej trzymam ☺niestety mam teraz dużo stresu i nerwów bo za tydzień się bronie w szkole :( i ciągle w książkach siedzę. U mnie dzisiaj dzień owsiany bo przez zmianę diety mam problemy z chodzeniem do toalety ale myślę że wszystko się ustabilizuje. Więc dziś ugotowalam na 1 litrze 0,5% mleka 120 g płatków owsianych i będę je jeść cały dzień, do tego maliny i arbuz po poludniu. Paula gratuluję u mnie dziś na wadze tez 66,5 :)
  10. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Boże jak ja bym zjadla taka babkę. .. ja na śniadanie zamiast chleba ciemnego (bo nie mialam ;) zrobiłam omleta z otrebami I płatkami owsianymi posmarowanego 2 lyzeczkami dżemu. Było pysznie :)
  11. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    No tak mężczyzna musi porządnie zjeść. A oprzeć zawsze się można! Musisz pamiętać jaki masz cel i na pewno dasz rade. Taka byłaś ostatnio zmotywowana, nie zaprzepasc tego dla głupiej chwili przyjemności w ustach ☺ życzę Ci żebyś jutro zjadla tylko tego jednego hamburgera kochana :*
  12. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Hej jak wam idzie dziewczyny? Ja w weekend napchałam się okrutnie ale od wczoraj trzymam dietę i czuje ze może w końcu się uda ☺ a jak się zepne to w połowie lipca będę ważyła te upragnione 60 kg... dziś się uczę cały dzień wiec nie będę siedzieć w garach a na obiad kupiłam zupę szparagowa z biedronki (bardzo mi te zupy smakują i maja dobry skład ) na kolacje zjem jakaś sałatkę lub jogurt a dopcham Się arbuzem i truskawkami ;)
  13. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Ja mam 25 lat i tez zajmuje się domem ale dzieci nie posiadam
  14. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Coś mi się wątek****ał. Wszystkie wiemy jak ciężko jest zacząć i nie podjadac. To tez mój wielki problem... łatwo jest mi trzymać wagę do poludnia lub wieczora a później hamulce puszczają. Favoritko na pewno rower dużo da, sama chciałabym mieć stacjonarny w domu, a dietę trzymasz? Są jakieś rezultaty? Pozdrawiam was dziewczyny i oby ten czerwiec był dla nas dobrym miesiącem ☺
  15. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Hej śliczne :) Ja wczoraj zjadłam 1300 kcal, dziś w menu pelnoziarniste kanapki z wędzonym łososiem i warzywami, sałatka z tuńczyka ryżu jajka i kukurydzy, a na obiad kotleciki ala gołąbki ze zmielonej piersi ryżu i kapusty a do tego pewnie jakiś brokuł na parze. Madziu podziwiam, tyle zwierząt i jeszcze dwóch synów a Ty pracujesz i masz czas zadbac o siebie, jak Ty to robisz? :p Niestety parasolu jesli chodzi o cerę to pomóc nie jestem w stanie, bo nigdy nie miałam z nią problemów ale powinnaś spróbowac pozmieniac kosmetyki bo wiem, że to często jest przyczyną takich problemów. Alu chciałabym miec taki biust jak Ty... ja w porywach gdy byłam większa miałam średnie b, teraz jesem prawie płaska, rok temu tak mnie to dołowało, że byłam już na konsultacji u chirurga plastycznego ale odradziła mi przed pojawieniem się dziecka, a do tego TŻ też bardzo nie chciał żebym się operowała. Próbowałaś je smarowac czymś ujędrniającym? może jakieś zabiegi prądami czy laserami u kosmeyczki? Tanie nie jest ale wiem, że pomaga bo znajome robiły coś takiego. Jesteś młodziutka więc lepiej za wczasu coś z tym biustem robic :) a co do wypróżniania to na początku miałam straszny problem i już myslałam o braniu jakiś specyfików ale sie powstrzymałam i zaczęłam jeśc codziennie dużo błonnika (suszone owoce, ryż ciemny, maliny, kiwi, warzywa, kefiry, owsianki, kasze) i wszystko się unormowało i codziennie lub co 2 dni chodzę teraz. Ale dziennie wpycham w siebie naprawde dużo tego błonnika i z 2 litry wody. Pozdrawiam was gorąco :D
  16. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Kurcze szkoda ze porzuciłaś te studia bo to bardzo fajny kierunek, ale też słyszałam że chemia jest tragiczna na dietetyce. Dużo nas łączy :) mamy starszych partnerów i obie jesteśmy kurami domowymi :D U mnie też wchodzenie na to forum to już nałóg :p co kilka godzin sprawdzam czy któraś z was nie napisała. Alu to Tobie zostały jeszcze góra 3 kg tylko! Gratuluje powrotu do szczupłej sylwetki ;) a nuda jest najgorszym wrogiem diety, no bo jak nie ma co robić to najlepiej mielić buzią :D
  17. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    W ogóle nie wiem o co chodzi mojemu avatarowi, raz pojawia się moje stare zdjęcie raz nowe :D
  18. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Kochana ja też już nawet coś wspominałam ze może gdzieś wyjedziemy na święta czy cóś ale popatrzył tylko dziwnie i nie skomentował :D znalazł się typ rodzinny :) hehe wiec trzeba stanąć z tym wyzwaniem twarzą w twarz i się nie poddawać ja zjem na pewno wędliny trochę sałatki jajka kawałek kiełbasy i spróbuje ciast ale po kawałeczku a nie że od razu pół blaszki :D
  19. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Hej dziewczyny u mnie wczoraj bardzo dobrze, zjadłam 1200 kcal i musiałam w siebie na siłę wpychac jedzenie bo w ogóle apetytu nie miałam, dziś mam owsianke z suszonymi owocami na pierwsze i drugie śniadanie (bo zrobiłam wielką porcję) a na obiad też rybka :D jak u was, w moim przypadku łosoś z warzywami na patelnie (uwielbiam te z biedronki po grecku). Parasolu ja mam odżywkę białkową, taką do redukcji o smaku waniliowym, jest pyszna, często robię na kolacje jak pomysłu nie mam lub dodaję łyżkę do omleta na słodko, do owsianki, dietetycznego sernika :D podbija smak i jest słodka więc nie trzeba cukru. Ja podobnie jak Ala waże się co tydzień i dzięki temu mam większą motywację i się tak nie stresuję, teraz wypada mi w niedziele rano przed świętami... później zważę się w środę po ale jestem dobrej myśli tyle juz wytrwałam, że święta chyba mi nie zagrożą. Selkie trzymam kciuki żebyś od dziś wróciła na właściwy tor :* najgorszy jest pierwszy tydzień, później już idzię coraz ławiej, przynajmniej w moim przypadku. Dziewczyny super że jesteście bo ja też nie mam komu się zwierzac bo chłopak nie chcę mnie słuchac już nawet, rodzice mówią że przecież wyglądam dobrze, a babcia najchętniej napchałaby mnie ziemniakami jak jakąś gęś przed ubojem :D
  20. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Alu nie przejmuj się w końcu 1600 kcal w niedziele to przecież żaden grzech :) ale też myślę że jeśli chce się już zjeść coś więcej lub przekąsic coś słodkiego to lepiej sięgać po zdrowsze produkty :) ja ten tydzień na 1100 kcal zeby jeszcze troszkę ten żołądek zasuszyc przed świętami :D jak na razie jestem pełna Energii i optymizmu: dziś 62,5 na wadze po śniadaniu :)
  21. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Dzięki dziewczyny za szybka odpowiedź ♡ w takim razie ja ciągle na 1300 i powiem wam, że glodna nie chodzę. Dość dużo czasu zajmuje mi tylko robienie sobie tych posiłków, żeby były zbilansowane i zdrowe. No trudno coś za coś. Czytałam ze 1300 kcal jest jedną ze zdrowszych diet bo nie spowalnia metabolizmu i ciężko o efekt jojo po niej. Zobaczymy :) ja dziś monotematycznie koktajl z suszonych i normalnych owoców, później jakiś omlet z wedzonym lososiem i warzywami a na kolacje to jeszcze nie wiem :D buziaki :*
  22. Sandy1990

    A właśnie, że schudnę :)

    Dzięki dziewczyny za ciepłe przyjęcie mnie do waszego grona :) Tak Selkie mam 25 lat :) 178 cm i ważę 64 kg, niby wszystko w normie ale 2 lata temu schudlam z 74 do 58 i uważam to za moją idealna wagę (mimo iż moje piersi wtedy zanikly :D ) Czytam wasze forum od tygodnia i od tyłu dni tez jestem na diecie 1300 kcal. Jak na razie jestem twarda, u mnie problemem są słodycze, jeśli zjem choćby 1 cukierka to koniec... potrafię o 23 lecieć wtedy po nowa dostawę słodyczy :D Normalnie staram się jeść 4-5 razy dziennie głównie kaszę owsianki, warzywa, zupy, koktajle, ryby i chude mieso. Dam później znać co dziś zjadłam :D a od poniedziałku biegam ;) Parasolu fajnie ze wrocilas, tez myślę że w grupie jakoś tak raźniej i większą motywacja... mam nadzieję, że do lata wszystkie będziemy świecić chudymi tyłkami :D
×