Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

edi1212

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez edi1212

  1. Czesc Dziewzyny. Perwsza noc w domku za nami. Nietety małej wydaje się,że noc to dzień.. I ciąge głodna jest. Mam już pokarm przynajmniej tyle. Macie jakieś pomysły na bolące brodawki oprcz kremów? Ja już ledwo karmie tak strasznie mnie bolą. Madzia oznak już masz tyle,ze w konc musi się coś ruszyć ;) Milego dnia.
  2. Dziewczyny jesli chodzi o pokarm to juz jest lepie. Przystawiam mała tak często jak tylko sie domaga i pierwszy dzien to była masakra: bol i łzy. Bol nadal jest ale dziecko w miarę najedzone i śpi. Dzis jej nie odwozilam, cala noc jestesmy razem. Laktacj pobudzam laktatorem ręcznym z Aventu i wypiłam wczoraj 2saszetki Femaltiker to mozna stoso od drugiej doby.
  3. Angela i Monika serdecznie gratuluje! Zycze szybkiej regeneracji po porodzie. Kolejne dzielne mamuski! Moja dzis ślicznie spi. Jestem szczesliwa!
  4. Madzia mnie tez przeczyscilo w dzien porodu. Pamietaj słuchaj położnych a bedzie dobrze. Dzis mam troche więcej pokarmu i mala jest spokojniejsza. Jest calym światem dla mnie i mojego męża. Jego tez musze pochwalic, spisal sie i bardzo mi poma.
  5. takze wody odeszly mi o 22:45 a Elizka byla juz o 01:30. Aha mialam bole krzyżowe myślałam ze umrę z bólu. Ale późnie jest taka nagroda ze warto;) oby tylko pojawil sie pokarm bo inaczej sie załamie.
  6. Monia 28 mozliwe,ze jeszcze tej nocy bedziesz musiała jechac, przy takim rozwarciu to w kazdej chwili moze ruszyc akcja i już nie bedzie dylematu! :) Tego Ci życze!
  7. Hej Dziewczyny. Właśnie wróciłam od mamy. Troche sie rozerwałam, bo pograliśmy w karty i tak 3 godzinki szybko mi minęły. Dziś miałam kilka skurczy, ale niestety nieregularnych. Ogólnie czuje,ze coś sie dzieje, bo tak chwilami czuje takie rozciąganie, kłucie. Niewygodnie mi się siedziało na twardym taborecie w kuchni, nagle musiałam wstać bo czułam,ze coś jest nie tak i po chwili uswiadomiłam sobie, ze moze główka jest juz tak nisko,ze az sie zle siedzi. Oby to były jakies symptomy zblizającego sie porodu, a nie wymysł mojej wyobraźni.
  8. Monia znalazłam taki artykuł: http://kobieta.onet.pl/dziecko/niemowle/wazne-lekcje-dla-swiezo-upieczonej-mamy-czego-sie-mozna-spodziewac/4x22c
  9. Gość Angela. Ja mam tak samo czekam i czekam i wypatruje skurczy, czy to dzień czy noc mysle tylko o tym. Jestem mega zniecierpliwiona, ale ja z tą różnicą, ze w poniedziałek mam isc do szpitala na wywołanie i to jest jakies pocieszenie. Jesli chodzi o pokarm to ja do niedawna jak sprawdzałam czy jest pokarm to naciskając brodawki pokazywały sie malutkie kropelki, a od jakiegos tygodnia nic :( No, ale nie nichecam się bo jak urodze to przeciez moze sie pokazać, taka mam nadzieje.
  10. Ciężka sprawa z tą laktacją. Ja bardzo bym chciała karmić piersią, mam nadzije,ze jakoś przetrwam te początki bo wiem, ze one są najcięższe, ale moja siostra dała rade to ja też musze, to jest dla mnie motywacja/ Zeby tylko pokarm się pojawił jak najszybciej. Madzia ciekawa jestem jak tam po Twoim ktg.
  11. Monia zrobiłam tak jak mówiłaś ;) Monia widzisz jak się docieracie z Amelką po mału? I tak pewnie bedzie na każdym kroku. Jesteś prawie miesiąc do przodu z doświadczeniem przy niemowlaku chociażby przede mną i Madzią i pewnie bedziemy się niejednokrotnie radziły doswiadczonej mamusi ;) Zerkne sobie jeszcze raz na Amelke jest przekochana! Aha dziś znów sniła mi się moja dziecinka;) Tylko troche sie rozczarowałam,ze dopiero urodzona, a ona już raczkuje.. ;)
  12. Zgadzam się z Madzią. Amelka jest przesliczna! :)
  13. Dziś mi się śniła moja córeczka, była na prawde śliczniutka :) Miała ciemne włoski i oczka i tak na mnie patrzyła słodko, wzięłam ją na ręce i się rozpłakała, zanim zdążyłam pomyśleć czemu płacze obudziłam się, taka szkoda... mogłabym sobie tak dłużej śnić ten sen ;)
  14. Dzien dobry Dziewczyny! U mnie cisza. Kasisi czy Ty zaliczyłaś juz z Iwem Wasz pierwszy spacerek, albo werandowanie?
  15. Ja pisałam,ze mam rozwarcie na 1cm, bo myslałam,ze jeden palec = 1cm. A ja mam na 1palec, czyli na 2cm. Dziś działamy z mężem. Moja siostra własnie urodziła przed terminem po seksie, ale mając już 2cm, moze i nam się uda ;))
  16. Nie pytałam czy boli, ale tak mniej więcej wytłumaczyła mi o co chodzi. Też sobie poczytałam na jakimś forum i ponoć nie ma tragedii, ale jest nieprzyjemnie. Jakas dziewczyna pisała, ze trzeba z tym chodzić nawet do 12 godzin, ze rurka wystaje miedzy nogami i że gdzieś tam spływa krew, o tym gin. mi nie wspominała... Poczytam jeszcze troche o tym.
  17. Madzia nie łam się. Wiesz przecież, że nie ma reguły i możesz urodzić nawet dziś w nocy. Wszystko może się potoczyc bardzo szybko. Fajnie by było gdybysmy zaczęły razem rodzić :) I życzę Ci z całego serca, żebyś nie musiała długo czekać. I obym ja nie musiała czekać do poniedziałku bo wolałabym na prawde,zeby poród zaczął się sam całkiem naturalnie,a nie przez ingerencje jakiegoś tam cewnika:/
  18. Dziewczyny,a więc tak: KTG w porządku, były tylko 3 lekkie skurcze. Szyjka miekka, krótka, rozwarcie na 1cm, główka nisko. Gin mówi,ze wkazdej chwili sie moze coś ruszyc o warunki są ku temu. Jak do poniedziałku nie urodzę, to o 8:00 mam sie zgłosić na oddział i w tedy bede miała wkładany jakiś balonik, ktory moze zrobić rozwarcie do 4cm pózniej samo ma się toczyć akcja, jak sie skurcze nie pojawią to podadzą mi oksytocyne. Czyli tak czy inaczej najpóźniej we wtorek będe z moją córeczką! :) Bardzo się ciesze, ale też troche obawiam. Mam nadzieje,ze samo sie zacznie. Dzis od razu po powrocie od gin. poszłam na długi, dosyc szybki spacer, poxniej potanczyłam troche a wieczorem podziałamy z mężem ;) To chyba już wszystko napisałam :)
  19. Dziewczyny mnie np. brzuch nie boli jak tak mała harcuje i ogólnie ciężar brzucha mi nie przeszkadza. Tylko przy zmianie pozycji podczas leżenia. Jak wróce z badań od raz się odezwe co i jak. Mam nadzieje, ze jest już jakieś rozwarcie..
  20. Madzia dobrze Cię rozumiem i na prawde życzę Ci, żebys nie musiała tyle czekać i ja też i że nasze kruszynki zlitują się nd nami biednymi matkami i wyjdą jak najszybciej ;) Ja zaraz bede dzwoniła do gin. i mi powie o ktorej przyjechać na te badania. Brzuch mi twardnieje, ale znów bezboleśnie prawie.
  21. Czuję, że dziś czeka mnie kolejna nie przespana noc :( Wszystko przez te nerwy. Niecierpliwie się coraz bardziej..
  22. Gnębi mnie myśl, że jeszcze nie urodzę w tym tygodniu... nie chce narzekać, ale zaczyna mnie to już wkurzać, tylko czekanie i czekanie i czekanie..Ileż można!!
×