Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

GosiaLodz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez GosiaLodz

  1. GosiaLodz

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Ktosik nie przejmuj sie, ja dzis tez na pol piwka sie skusilam, jak nie jest codziennie to nie taka tragedia :) W sumie nie przepadam za piwem, wole czerwone winko pol na pol z mineralka, ale dzis wyjatkowo od mojego tak sobie popijalam, dla towarzystwa ;) Karmelizowana zycze samych sukcesow na wadze :D W ogole pieknie zmoblilizowane jestescie, tego mi bylo potrzeba ;) az przyjemnie tu zagladac i sie razem z Wami odchudzac. Olga dziekuje :) Ja dzis jeszcze wlasnie do planowanego menu dolozylam te pol piwa i 3 nektarynki zaraz po obiedzie, na deser. Wypilam w sumie 2,5 litra wody i jeszcze jedna kawke wieczorem. Od pewnego czasu dosypuje do kawy szczypte cynamonu, pychotka! I ponoc tez zdrowy jest i dobry na odchudzanie. A imbir dodaje do bardzo wielu potraw, ale z cytryna jeszcze nie pilam, ponoc bardzo dobrze spala tluszcz, trzebaby sprobowac. Jest taki specjalny przepis na ten napoj, ale boje sie troche, bo jest mocno moczopedny i powinno sie go pic na czczo a w pracy nie bardzo moge latac co chwila do toalety :P Moze w weekendy sobie go wyprobuje.
  2. GosiaLodz

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Dzieki, ja tez trzymam Ci kciuki z calej sily, zebys tym razem trzymala sie dzielnie do konca Twoich dni :)
  3. GosiaLodz

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Dziendobry! Karmelizowana dziekuje za troske, poplynac i wrocic do starej wagi jest bardzo latwo, zwlaszcza dla takich lakomczuchow jakim ja jestem ;) uwielbiam wrecz jedzenie, pomaga mi na stresy i przy problemach, ale... no wlasnie, na chwile pomaga a na dluzsza mete szkodzi :P Gratki Wam za piekne spadki wagi, brawo! Ja wlasnie z pracy wrocilam i sniadanie zjadlam; bulke ziarnista z maslem, szynka, pomidorem, ogorkiem kiszonym, lisciem salaty lodowej i jajkiem na twardo. Popilam szklanka soku warzywnego i jak na razie 1 kawa za mna i litr wody. Na obiado-kolacje kolo 17-tej planuje kasze jaglana z paskami indyczki i masa warzyw; cukinii, pomidorow, papryki, cebuli, pieczarkow oraz ziol i przypraw. Jedna kawa jeszcze na pewno bedzie i z poltora litra wody by sie przydalo. U lakarza dzis bylam na pobraniu krwi, gdyz badam sobie ogolnie krew, mocz i kal. Juz lata sie nie kontrolowalam a nadazyla sie okazja, wiec dlaczego nie. Ciekawa jestem jak tam u mnie w srodku :D Milego dnia, u mnie wyszlo wreszcie piekne slonce!
  4. GosiaLodz

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Karmelizowana no to podobnie sie odchudzasz jak ja, z tym, ze ja sie od pewnego czasu nie waze co tydzien, bo nie mam po co ;) Wiem, ze nie chudne, nie tyje na razie tez, tyle dobrego a wiem to po ciuchach. Postanowilam sie zwazyc dopiero wtedy jak poczuje znowu luz w nich, co mam nadzieje, przy Waszym wsparciu niebawem nastapi :D Jem duzo wiecej warzyw, na cieplo i na zimno czyli surowych, duzo kasz zamiast ziemniakow, ryzu i makaronow, chociaz i te jem, ale duzo rzadziej i mniejsze ilosci. W sumie jem prawie wszystko, bo uwazam, ze nam wszystko jest potrzebne oprocz typowych "smieci", za duzo slodkiego itp. Pije zwyjkla wode, miedzy 2 a 3 litrami dziennie, 2-3 kawy z mlekiem, chleb w 80% tylko pelnoziarnisty, jaja, ryby, mieso (w sumie kazdy rodzaj). Staram sie przede wszystkim nie zajadac slodyczami, nie jesc na noc a jak juz pozno to tunczyk, serki itp., zadne wegle. Pije oprocz wody soki warzywne a tak to nic, herbat przestalam pic juz wiele lat temu, najwyzej w zime jakies rozgrzewajace. Uzywam bardzo duzo, lychami wrecz, ziol i przypraw, zwlaszcza ostrych jak imbir, pieprz cayenne, chilli, czosnek. Do przygotowania potraw dodaje duzo cebuli, czosnek wlasnie, natke pietruszki, szczypiorek i inne takie. Gotuje czesto lekkie i zdrowe zupki ze Smaku Zdrowia. Przyrzadza sie szybko, sa malo kaloryczne, starcza taki garnek na kilka dni do szybkiego skonsumowania ;) Tak sie odzywiam, niby dobrze, ale jednak nie zawsze trzymam sie swoich postanowien, a ostatnio coraz czesciej grzesze ;)
  5. GosiaLodz

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Witam kolejne odchudzaczki, jestescie bardzo mile, mysle, ze sie u Was zadomowie :D Czy Wy wszystkie jestescie na starcie czy sa takie co i krotko przed meta?? Tofinka na poczatek sprobuj przeczekac wlasnie chociaz 3-4 dni a potem wydluz do tygodnia, zobaczysz jaka to radosc jak sie od razu Kilo czy wiecej ubytku zobaczy anie przejmowac sie 200-300 gr w dol czy w gore. Nasza waga zmienia sie kilkakrotnie w ciagu dnia, co pewnie juz zdazylas zauwazyc. Raz na tydzien wystarczy dla porownania a wtedy widac konkretnie jak sie zmienia :) Ja dzis tez zapracowana, ledwo dycham... pewnie gdybym nie miala tyle ruchu na codzien, waga szlaby lekko w gore zamiast w dol ;) dobre i to, bo cwiczyc nie cwicze nic - brak czasu, zmeczenie i len :D Jest ktoras na konkretnej diecie czy raczej zmiana nawykow? bo ja to drugie wlasnie i na poczatku szlo mi niezle a z czasem jest coraz gorzej... takie dlugotrwale odchudzanie meczy z czasem, ale ponoc tak najlepiej. Oby tylko wytrwalosci starczylo do konca, bo z nia kiepsko u mnie.
  6. GosiaLodz

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Czarna dziekuje ;) jest, jest z czego, wierz mi. Wczesniej wazylam zawsze kolo 52, max 54 kg, bo mam bardzo drobne kosci, kosteczki wlasciwie jak 8 letnie dziecko :P Moja corcia ma prawie 8 latek i mam niewiele grubsze nadgarstki niz ona ;)
  7. GosiaLodz

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    I dziekuje za mile przywitanie! :)
  8. GosiaLodz

    Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

    Karmelizowana jak sie duzo pije to sie ma wlasnie regularne wyproznianie, bo woda tak dziala na nasz organizm, ze lepsza przemiana materii jest ;) Poza tym wyplukuje toksyny z krwi, oczyszcza wszystkie narzady, itd. Od samej wody sie nie przytyje, nie ma takiej opcji :D Ja pij***ardzo duzo i przez to mam super wyproznianie, mniejsze laknienie i ogolnie mysle, ze to najwazniejsze w kazdej diecie. Woda jest zawsze calkowicie wydalana z organizmu, chyba ze ma sie problem z jej zatrzymywaniem, no ale to trzeba leczyc. A tak a propo's to czytam Was od wczoraj troche, bo zalozylam nowy topik, ale jakos odzewu zadnego nie ma... ale zostalam zaproszona do Was przez.... "goscia", wiec nie wiem dokladnie przez kogo. No, ale nie wazne, mozna sie do Was przylaczyc?
×