Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zdesperowanamama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zdesperowanamama

  1. no tym skrótem przez las lipniaki i olszewnica ? :) to tak ok 6 km, praktycznie prosta droga:)
  2. nessja i jovanka macie rację wiem że samo się nie zmieni :-o Kiedyś to i w święta potrafił mi pomoc najczęściej przy sałatce :) A teraz na gotowca, oby się na gorsze nie zmieniło, bo on ostatnio wkurza mnie niesamowicie!:-o Prosiłam aby mi szybę w kuchence odkręcil bo jest tam podwójną a chcialam ją umyć z zaciekow, ją nie mogłam odkręcić bo śrobka zerdzewiala a mu się nie chciało :-o więc wczoraj sama to zrobiłam tyle że przepraszam za wyrażenie upierdolił mi się ten plastik ale umylam i prowizorycznie skrecilam to :-o
  3. niestety nie mam gg :-/ moja wieś na g :) ola 30 km od siedlec to nie już tak dużo :)
  4. Brzoskwinko ale jaja ja do olszewnicy mam z 6 km !!:) Podała bym nazwę miejscowości ale nie na forum, chodzi mi o obcych gości a nie o was dziewczynki :*
  5. Olszewnica kojarze trzebieszow też i kurde ale jaja ;):):) ola tylko ty z mazowieckiego, wiesz ją w mazowieckim bywam ale tylko w siedlcach:)
  6. karciaaa ją to ci tego wyrostka współczuję, no nie miał kiedy się pojawić cholerstwo takie:-( &&& Ola dobrze że chociaż mąż ci pomoże w porzadkach przedświątecznych :) &&& Sara a ty skąd jesteś?:)
  7. broskwinko no ją właśnie mieszkam koło Radzynia :) do lukowa mam z 15 km, często bywam w łukowie, większe miasto więcej sklepów :) nie spodziewałam się że spotkam kogoś ze swoich okolic;)
  8. hej wam :* i jak tam kasia się czujesz?:*;) Pewnie szczęśliwa, będziecie mieli wyjątkowe święta :) A ją znikam do porządków przedświątecznych :) czytałam ze ktoś z was choinkę już ubrała ?:) moze w końcu będą to święta ze śniegiem;) A wczoraj czytałam wasze stare posty, fajnie poczytać było, kilka z was co nie było jeszcze w ciąży, goscdarka chwaliła się fasolka, a teraz fssolka już jest z nią ;*
  9. Jovanka napisała - _nessaja_ - czytam tak Twój post i zatrzymałam się na pytaniu "Czy wy też macie taki apetyt na wieczór?" Hm... Wobec tego egzystencjalnego problemu byłam zmuszona odłożyć na bok jedną z 6 kromek z żółtym serem, które wpieprzam (ale odłożyłam ostrożnie, tak żeby ich nie ubrudzić szprotkami w pomidorach co to leżą obok i żeby mi się sernik nie przewrócił na całość). Poczekaj, przełknę. O. Teraz mogę odpisać. Tak, wiele z nas tak ma, nawet.... masz super poczucie humoru :)
  10. jovanko nie rozmawiałam z nim o tym narazie wiem że pracuje i nie wymagam aby w domu coś robił tyle że wiem iż kiedyś robił nawet jak pracował. Mam nadzieję że to się kiedyś zmieni :) a o swojej teściowej uuuu mogła bym książkę napisać :)
  11. Brzoskwinka i kasik doczytalam na starych waszych postach że mieszkacie blisko lukowa naprawdę ??? powaga???:) :):):) a mieszkam z 15 km od niego. jeżeli mówimy o tym samym łukowie :):)
  12. a zeby nie bylo se narzekam ale mnie wkurza że wszystko trzeba mu podać przykład z piątku chciał aby przygotować mu kąpiel więc wszystko przygotowalam itd. a za chwilę słyszę woła mnie no to idę do łazienki a ten - a bokserki gdzie?? no kurde myślę, ale spoko jest po pracy ok więc poszłam i mu przynioslam :) ale takie sytuację wkurzaja nawet jak ma przerwę w pracy to wszystko mu podaj :-o a kasia pewnie się jutro do nas odezwie :)
  13. jovanko, tak czytam i mój m, też wymaga "usług" mamusia go zbuntowala :-/ bo jeszcze dwa lata temu to gotowal co drugą niedzielę obiad, lubił gotować i na prawdę potrafił raz zrobił nieziemski pyszny bigos:) Piekl ciasta takie proste, no ale moja teściowa go wysmiala że on mi gotuje itd, a robił to może tylko dwa razy w mc. i teraz nie gotuje, śniadanie obiad kolacja ją mu robię, narazie nie narzekam on pracuje a ją nie więc ok. ale gdy nie zajde w ciążę to nie długo pójdę na staż :) wtedy się zbuntuje a jak będzie trzeba to i teściowej parę słów powiem, to że ona całe życie nie pracowała to nie znaczy że i ją tak mam robić i tylko uslugiwac jej synkowi :-o A gdy w ciążę zajde to udowodnie jej co innego, gdyż ona uważała ze jak będę w ciazy to będę zależna od jej pomocy haha śmieszne, nie chce nawet jej pomocy w ciazy nie można się denerwować a ona potrafi podnieść ciśnienie więc :)
  14. kasia cały dzień się meczysz :* jeszcze trochę musisz wytrzymać :* nemezis @ przyszła ?
  15. ehhhh szkoda :-( byłam wręcz pewną że jesteś w ciazy:-( trzymaj się :(
  16. kasia dobrze że masz przy sobie brata, aby go nie pomylili z ojcem :-D u mnie było tak tyle że brat z dwiema soostrami przyjechał po porodzie już bylan na sali z małym, a że było po 22 ( nie wiem po co przyjechali ale chcieli małego zobaczyć) ją i tak byłam pół przytomna a pielrgniarka ich wyprasza to się zbierają do wyjścia a ta do mojego brata ale tatuś może zostać:-D hahaha jak uspyszalam to kilka dni potem to miałam ubaw, podobno tak czule na małego patrzył że go pomylili myśleli że to tatuś;):)
  17. nemezis wszystko się zgadza z ciążą super!!:) &&&&&&% kasia lewatywy sie nie bój jak zechcą zrobić to niech robią :) trzymam kciuki za ciebie dziewuszko :) już nie długo utulisz malutkiego lub malutka:) nie wiem czy cora czy chłopczyk :) A twój niech śpi tam, będzie miał niespodziankę :) po porodzie wyslij mu mmsa Z dzidziusiem :-D &&&&&& ola, wczoraj w dzień 37,5 w nocy 37 dziś rano 35 no mówiłam termometr mi wali :) teraz 36.8 ale gorączkę w nocy miałam niezłą , byłam gorąca i miałam delikatne dreszcze w nocy. a czuje się bardzo dobrze:) szkoda że ciążą nie jest zarazliwa może od nemezis bym się zaraziła :)
×