szakuł 81
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witajcie dziewczyny , cześć kolego. Czas powoli myśleć o weekendzie ;)
-
Letycjo gdybyś chciała popisać masz i moje 4680679 ;)
-
Letycjo Madzia też zamknęła przeszłość i było jej ciężko , ale przeszło jej.
-
Odpocznij kilka dni dobrze Ci zrobi i może spojrzysz na to z innej strony. Na razie kotłują się w Tobie emocje a każda decyzja podjęta pod ich wpływem nie będzie dobra.
-
Skoro on podjął decyzję wczoraj to niech będzie dorosły i się jej trzyma. Sama napisałaś , że poczułaś się lepiej , może warto to zakończyć. Nie znam Twojej sytuacji jak masz w domu , więc ciężko mi gdybać.
-
Hmm ciężko wam zakończyć to , pytanie czy chcesz to ciągnąć? Jeśli nie to napisz mu ostatniego smsa , że to koniec i prosisz , żeby tego nie utrudniał i że więcej nie odpiszesz.
-
Witaj Letycjo na pewno nie będzie łatwo , ale dasz sobie radę.
-
Przecież nie będziesz każdemu opisywała wszystkiego , niech sobie myślą co chcą , to i tak Ty podejmujesz decyzje.
-
dyszka odezwij się i nie koniecznie na forum. Na pewno każde z nas da Ci wsparcie.
-
Ej dyszka nie rób tak . Jesteśmy tu żeby Cię wspierać i możesz na nas liczyć i każdy to potwierdzi .
-
Wcieliłaś się w rolę bohatera w rodzinie alkoholików a to bardzo ciężka rola, bo wszystkich chce się zbawić i każdemu pomóc. Powiem Ci tak z doświadczenia jak pomożesz sobie poprzez np wyprowadzenie się , pójście do psychologa zajmującego się takimi przypadkami to juz będzie wielki sukces. Zrozumiesz , że Ty tez jestes ważna i Twoje dobro też się liczy. Jak nabierzesz dystansu to i znajdą się rozwiązania sytuacji i możliwość pomocy innym. Wierz mi , bo wiem co piszę. Wyszedłem najpierw ja z takiej rodziny a pózniej pomogłem rodzeństwu a ukoronowaniem tego jest pomoc tacie , który już nie pije 7 lat . Nie piszę o tym , żebyś postąpiła tak jak ja , ale na początek porozmawiaj z kimś odpowiednim o tym. Dużo już o sobie napisałem , przemyśl to jak będziesz chciała pomocy pisz.
-
sory kolego, ale czasami tak jest. Wiem , że zaraz zaradzisz coś na to i koleżanka lepiej się poczuje . Ja już milczę ;)
-
Wiesz nie do końca mnie rozumiesz , dużo jest takich jak my, ale niewielu udaje się uciec od tego. Ciężko jest być DDA i samemu się od tego uwolnić. Czasami potrzebna jest pomoc osoby z zewnątrz.
-
Witaj dyszka czytałem Twoją historię i troszkę przypomniała mi się moja przeszłość , powiem Ci tylko , że nie jesteś sama i więcej osób przeżyło podobne historie. Ja to mam już za sobą , udało mi się z tego uciec i staram się na co dzień nie dać ponownie w to bagno wciągnąć. Da się uwierz mi, ale to już historia na prywatną rozmowę jak będziesz chciała wiesz jak się do mnie odezwać. Nie poddawaj się możesz wiele zmienić. Nie koniecznie zmieniając jego.
-
No i ok tak to zostaw , zobaczysz jak się to potoczy.