szakuł 81

Witam się z rana , miłego dnia wszystkim życzę ;)

Również się żegnam do następnego razu, miłego i ciepłego weekendu życzę .

gość dziś Ja ten teks o rozchodzeniu mam z kabaretu skecz z familiady ;)

Beatko sama sobie odpowiedziałaś ;) Wiesz , że rozmowa może pomóc na chwilę, albo nie do końca. Jak ma to być wymuszone nie do końca z przyjemności to ja dziękuję , rozchodzę to ;)

Letycjo pisz po prostu Łukasz , lubisz się znęcać/drażnić , dobre ;)

Letycja widocznie masz kogoś z kim możesz działać. Ja na szczęście nie mam , bo pewnie też mógłbym ulec pokusie.

Madzia Ty już ponad miesiąc walczysz i pewnie tych lepszych będzie coraz więcej.

Zgadzam się czasami chce się bardziej czasami mniej.

Beatko skłamałbym gdybym napisał , że go u mnie nie ma w ogóle, ale nie jest dużo, a jak jest to czasami taki byle jaki. I nie zawsze od faceta zależy jaki on jest jak drugiej stronie się po prostu nie chce. Mnie chyba kusi najbardziej to , że żona była tą pierwszą i jedyną. Muszę chyba zrobić jak Letycja napisała po prostu o tym nie myśleć i nie nakręcać się.

Beatko a czego może facetowi brakować?? Najgorsze , że po za seksem wszystko gra. Może to , że przed ślubem nie zabawiłem się , a teraz tego żałuję .

Letycjo gdyby tak było każdy byłby szczęśliwy , a życie pisze jednak swój scenariusz bardziej kolorowy.

Letycjo masz chyba rację jak się za dużo fantazjuje , to chciałoby się podziałać ;) Choć jest tak jak Arancia pisze jest najbezpieczniejsze.

Witaj Letycjo, ale dlaczego tak myślisz, że jest łatwiej , czy dlatego , że kusi jeszcze bardziej??

Madzia weekend się zbliża może mąż będzie bardziej dostępny ;)

Witaj Madzia ja Ci potowarzyszę z herbatką.

Mąż ponownie tak się zachował??

No jak miałem nie przyjąć, kobiecie się nie odmawia ;)

Kobieta pracująca Madziu pełną parą ;) Czasami trzeba sobie pomóc skoro wiesz , że możesz ulec. Dobrze , że uciekasz od pokusy .

No co raz częściej się blokuje , dobrze , że ma kto pchać ;)

No to pchamy

Wyznaczaj sobie małe cele, następnym niech będzie kolejny miesiąc, później pół roku itd, za każdym razem jak osiągniesz sukces wznieś lampkę wina na znak triumfu osiągnięcia celu.

Ale popatrz na to z drugiej strony , że to już miesiąc udało Ci się nie ulec jego zachciankom i udało CI się walczyć , ze Swoimi słabościami. Każdy dzień bez niego to kolejny dzień wygrany. Wiesz ja mam nadzieję , że jak na mojej drodze pojawi się pokusa to użyję rozumu głowy , a nie małej główki ;)

No Madziu dzielnie walczysz mimo pokus. To fakt nie próbowałem , ale czy mam lepiej nie wiem. Wiesz ,że zakazany owoc bardzo kusi.

A droga na skróty kusi.......

Myślę , że trafiłaś w sedno ostatnim zdaniem , ale też masz wrażenie , że drugie strony jakoś mało poważnie traktują takie częste wymówki , że tak wolno im je stosować bez karnie??