szakuł 81

Witaj Madziu , nie poddawaj się będzie lepiej , uważam jak Arancia , że to głównie pogoda ma na nas taki wpływ. Ja sobie herbatkę sączę, bo kawy nie pijam.

No w końcu udało Ci się Madziu ruszyć tym tematem :)

Madzia ja już dawno na nogach, ale widzę , że Ty też. Dobrze , że idziesz do lekarza trzeba dbac o siebie.

gość10lat dziś Mówią , że czas leczy rany , musisz to przetrwać i z każdym dniem będzie lepiej . Dobrze , że płaczesz tzn , że schodzi to z Ciebie i jak się tak oczyścisz, poczujesz się lepiej.

To fajnie Madzia , szkoda ,że znów sie przycinało. gość dziś bardzo ładnie opisane i trafione w każdym słowie

Madzia a Ty masz takiego kaca??

Mnie jest o tyle łatwiej , że nie mam chodzącej pokusy ;) Musiałbym pewnie dobrze poszukać i wolę nie komplikować sobie życia.

No powiem Ci że nie zazdroszczę. Podejrzewam , że jest Ci ciężko , a facet potrafi się jeszcze drażnić jak wie , że starasz się walczyć z tym.

Mówisz, że nie smakuje ;>

Nic się nie zmieniło Madziu , czasami aż by się chciało spróbować, ale na razie nie daję się ;)

A tak poważnie, to umiem czytać i widzę , że to się powtarza. Niestety to faceci z reguły oddzielają przyjemność od uczuć. Wiem , że i od tego są wyjątki , ale większość tak ma.

A skąd wiesz , że jestem taki grzeczny??

Witaj Madziu niestety masz rację na początku jest adrenalina, która nie pozwala myśleć racjonalnie. Mam nadzieję, że uda Wam się pozbierać i będzie już tylko lepiej.

cześć Madziu dawno nas tu nie było.

Dziękuję Beatko za pamięć ;)

Witajcie dziewczyny , fajnie , że temat wraca na właściwe tory:)

Ja chyba nie miałem powodu do postanowień noworocznych. Szkoda , że koleżanki tu nie piszą. Ale jeśli zaglądacie i macie do mnie maila to napiszcie.

No tak faktycznie, koleżanki miały takie postanowienia. Może jeszcze będą do nas pisały tutaj. Ja uciekam. Pozdrawiam

Nie było mnie pare tygodni a tu nie wiele się wydarzyło , mało wpisów.

Witajcie koleżanki po dłuższej przerwie . Zagłada tu któraś z Was?

Miłego popołudnia Wam życzę , trzymajcie się ciepło.

Wiesz nowy rok to już dłuższy dzień i bliżej ciepła ;)

Wiesz człowiek nie musi być zmęczony fizycznie , żeby mieć dość. Zresztą koleżanki nasze chyba też chciałby już odciąć stary rok i wejść w nowy z nowymi wyzwaniami i postanowieniami.

Jakoś czuje się wypompowany na koniec roku i nie chce mi się pracować .

Arancia to ja Ci powiem coś lepszego.... Ja go mam od początku tygodnia ;)