Bliżej coraz bliżej,wczoraj zastanawiałam się z moim męzem co ja powiem rodzinie co mam z piersiami itp .Rodzina mojego męza jest mega dziwna pod względem operacji plastycznych wszelkiego rodzaji masaży i upiekszaniu.I co tu wymylłeć .Musze pojechać do sklepu po piżamę z przodu zapinaną i kosmetyczkę bo m sie rozwalila ostatnio.Coraz bardziej sie stresuję :( Buzki dla was kochane,wiem ze musze najgorsze znieśc a potem bede miała piękny biuścik i przyjdzie czas na cwiczenia brzucha :)