Darek1202
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Jeszcze Terma Białka, Nemo Dąbrowa Górnicza, Termy Rzymskie w Czeladzi i maltańskie w Poznaniu
-
Znów reklama - opanujcie się, w wątku chodzi o coś zupełnie innego niż o budowę swojej własnej sauny, na którą albo kogoś po prostu w tym naszym "bogatym kraju" nie stać albo nie dysponuje miejscem, aby takową sobie sprawić. Poprawne saunowanie to nie jest siadanie nagim ciałem wprost na ławy w saunie suchej, tylko na ręczniku. Najzdrowiej jest saunować nago ale jak ktoś się wstydzi może być zawinięty w ręcznik, broń Boże w stroju kąpielowym zazwyczaj wykonanym z syntetycznych materiałów. Owszem fajnie jest dysponować własną sauną, dostępną na wyciągnięcie ręki, ale Ci co nie spróbowali affgusów przeprowadzanych w dobrych saunach, nie byli na występach prawdziwych mistrzów ręcznika podczas mistrzostw Polski w Czeladzi bądź w Chorzowie, nie wiedzą jaką frajdą może być przebywania w saunie podczas ceremonii. I nikt wtedy nie myśli, że obok jest ktoś zupełnie nagi, że czasami też ktoś ujrzy Twoją nagość - ważne jest, że taki seans jest wspaniałym przeżyciem dla zdrowia i ducha. Pomaganie osobom, które chcą spróbować saunowanie, w jak już muszę to nazywać - "publicznej" saunie - (uważam, że to nie jest właściwe określenie), doradzając budowę własnej sauny, mija się z celem. A tak na marginesie - nasza (zawsze saunuję z żoną) pierwsza przygoda w saunarium ze strefą nagości, także wiązała się z obawami jak tą naszą nagość ogarnąć, jak nie myśleć o wstydzie. Od ponad roku jednak często saunujemy wraz z żony siostrą i jej mężem, w sposób jak najbardziej zgodny z zasadami (nago) i nie wyobrażamy sobie że moglibyśmy robić to inaczej. Gorąco zachęcam do spróbowania - jak się nie spodoba można przecież nie chodzić. A gościowi od reklamy proponuję wykupienie sobie reklamy na portalu komercyjnym
-
Utożsamianie sauny z zachowaniami seksualnymi, zgrajami zboków, chcących się przyglądać naszej nagości jest złe i powoduje, że ludzie chcący skorzystać z dobroczynnego działania sauny boją się odważyć do niej pójść. Razem z żoną też nie wyobrażaliśmy sobie, że możemy przebywać całkiem nago wśród innych nagich ludzi. Odważyliśmy się i teraz nie wyobrażamy sobie pójścia do sauny, w której, mówiąc kolokwialnie "suszy się gacie". Nagość w saunie nie jest zła, złe jest tylko postrzeganie jej wyłącznie w kategorii zachowań seksualnych.
-
W saunie suchej i łaźni parowej tylko nago i nikt się w saunach na nikogo nie gapi, bo to nieeleganckie. A że czasem mężczyzna zerknie na kobietę i odwrotnie nikomu wdzięku nie ubędzie.
-
I jeszcze za stroną: http://www.wodneparki.pl/Strefa-nagosci-26-117 "Z reguły jest to wydzielona część parku wodnego z osobnym wejściem, w której przebywa się bez strojów kąpielowych. W strefie znajdują się różnego typu sauny i łaźnie, pomieszczenia wypoczynkowe i relaksacyjne, natryski, niecki z zimną wodą, baseny z hydromasażem. Nagość w saunie przyjęta jest powszechnie w wielu krajach Europy jako standard i nie wzbudza emocji. Nie jest ona związana z naturyzmem, czy nudyzmem, ma jedynie na celu wytworzenie nieskrępowanej swobody korzystania w pełni z dobrodziejstw sauny. Z reguły w strefie można w celu zakrycia ciała używać ręczników, prześcieradeł lub szlafroków. Akcesoria te jednak służą przede wszystkim po to, by w sposób higieniczny i bezpieczny siedzieć lub leżeć na ławeczkach w saunie. W strefie należy korzystać nago z natrysków, jacuzzi i basenów. Należy też liczyć się z tym, że spotka się tam inne nagie osoby (często obu płci) i to w całej strefie. Jest to miejsce przede wszystkim dla osób otwartych, tolerancyjnych, lubiących siebie i innych. Z reguły strefa przeznaczona jest dla osób pełnoletnich. Nieprzestrzeganie zasad związanych ze strojem w strefie może skutkować ostracyzmem współsaunowiczów oraz reakcją pracowników obsługi. Jeśli więc ktoś nie jest w stanie dostosować się do przyjętych zasad lepiej by zrezygnował z przebywania w takim miejscu". Nic dodać, nic ująć, wystarczy zrozumieć.
-
Co do zboków w Termach Rzymskich to "znajoma" opowiada totalne bzdury. Proszę pojechać i sam(a) się przekonać a nie słuchać plot. Jeszcze raz nikt nie każe siedzieć zupełnie nago w saunie, można zawinąć się w ręczni lub pareo. To indywidualna sprawa każdego. Naturyzm to nie to samo co saunowanie, jak wcześniej pisałem. W saunie ani ja ani moja żona nie mamy problemów z rozebraniem się jednak nie wyobrażamy sobie abyśmy nago opalali się na plaży nawet tej naturystycznej.
-
Sądząc po opisie owej ślicznej kobiety to niestety wskazuje to na to, że zbyt wiele uwagi poświęcasz na przyglądanie się współsaunowiczkom i przy tym chyba masz "kosmate myśli". Dobra rada to myśl o innych rzeczach niż sex a jak na widok nagiej kobiety nie umiesz powstrzymać podniecenia opuść saunę - oszczędzisz sobie i innym zakłopotania. I nie straszmy kobiet bo pomyślą, że sauny wypełnione są oglądaczami i napaleńcami bo to nieprawda.
-
Jak podniecasz się w saunie na widok nagich kobiet to coś z tobą nie tak - może klub go-go będzie dla Ciebie bardziej właściwy? Do sauny przychodzie się dla zdrowia a nie dla podniet.
-
A dla początkujących w saunowaniu przydatny link: http://sauna.wloka.pl/ i jeszcze jeden www.sauny-w-polsce.pl
-
Pozostały sauny - basenówki z przepoconymi dechami i zapachem potu i chloru z niedopłukanych strojów kąpielowych.
-
Jak to w saunie. Zależy tylko czy poszłaś zobaczyć nagich facetów w dużej liczbie czy posaunować na zdrowych zasadach. Jeśli to pierwsze to daruj sobie kolejne odwiedziny w saunarium ze strefą nagości.
-
Często bywam w saunie. Nie widziałem nigdy, aby ktoś uprawiał w niej seks, a tym bardziej trudnił się najstarszym zawodem świata. Jeszcze raz - sauny są aseksualne tak jak nagość w nich jest aseksualna. Normą jest przebywanie nago, wtedy korzystamy z jej zdrowotnych celów. W saunarium do którego z żoną uczęszczamy regularnie spotykamy tych samych ludzi, którzy wiedzą jak saunować i wiedzą po co do saunarium przyszli. Jak ktoś myśli, że po strefie saunarium biegają napaleni faceci, podglądający rozebrane kobiety, to jest w dużym błędzie. Owszem znajdzie się taki/taka który/a odczuwa czyjąś nagość (właściwą w tym miejscu) jako gorszącą lub jako podnietę seksualną, ale nie wart jest uwagi bowiem do swoich lat jeszcze nie dorósł. Podczas grudniowej wycieczki do Ludwigsfelde pod Berlinem mieliśmy z żoną okazję posaunować z naszymi zachodnimi sąsiadami w przepięknym termalnym obiekcie. Cóż można powiedzieć - uczmy się od nich tolerancji, akceptacji własnych ciał i luzu. Jednym słowem wzór - a kto ma ochotę się tam wybrać - polecam gorąco.
-
Oczywiście też chodzę do saun, gdzie saunuje się tak jak być powinno (nago). Sauny przybasenowe, w których ludzie siedzą w mokrych "gaciach", często bezpośrednio na deskach to nie mój klimat. To moim zdaniem suszarnie strojów kąpielowych i saunowanie w nich nie ma nic wspólnego ze zdrowiem. Sauna nago a całe ciało na suchym ręczniku łącznie ze stopami, tak aby nic po nas na deskach nie pozostało. Do nagości swojej i innych użytkowników saun można się przyzwyczaić, to wbrew pozorom nie jest trudne.
-
No cóż pewnie tak jest, że nie widzieli. Takich sytuacji się nie uniknie bo tacy ludzie są. ja nie podchodziłbym emocjonalnie do "oglądaczy" - są nieszkodliwi. Chodźmy do saun, saunujmy zgodnie z zasadami zdrowotnymi, a przede wszystkim nie obserwujmy kto nas obserwuje.
-
I jeszcze jedno wspólne z żoną spostrzeżenie - najgorzej zachowują się w saunariach ludzie młodzi (25 -30 letnie osiłki). Odnieść można wrażenie, że to ich najbardziej interesuje nagość innych użytkowników saun). Nie wiem skąd też bajki o onanistach, osobach uprawiających sex itp. Nic takiego się nie dzieje (bynajmniej nic takiego nie zauważyliśmy)a takie posty zniechęcają ludzi do spróbowania tej wspaniałej dla zdrowia i ducha rozrywki.