Halo, halo, dodajecie otuchy innym leżącym!
U mnie 34tc (33+2), pessar od 18tc przy 2cm szyjce, obecnie (dzieki leżeniu) skrócona do ok 1,5cm, już mam tego serdecznie dosyć, szperam w necie co u innych w podobnej sytuacji słychać, będę więc do Was zaglądać :-)
Wizytę mam 12sty, jestem po Celestonie na płucka, więc czuję sie w miarę bezpicznie, ale wiadomo, że idealnie byłoby dociągnąć jak najdłużej.
Pierwszy chłopczyk urodził mi się 4 lata temu w 37tc, też miałam fatalną szyjkę, ale przy drugiej ciąży pogorszyła sie znacznie prędzej!
Tym razem czekamy na dziewczynkę, właściwy termin mam na 11 lutego, ale marzę o okolicach 20 stycznia, pierwszy synek jest z 22 stycznia, terminy identyczne w pierwszej i drugiej ciąży :-)