Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szybka6o

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szybka6o

  1. Izulek, jeśli nie widziałaś tego materiału, to obejrzyj http://kafeteria.pl/ziu/krem-z-mocznikiem-najlepszy-dla-skory-a_10090
  2. Cześć Jola, widzę, że jesteś:) Jaką masz tam pogodę? U mnie dzisiaj jest tak ciepło, że M. pracował przy otwartych drzwiach, a ja na zapleczu w krótkich rękawkach i było mi gorąco. Ale siąpi deszcz, taka mżawka, że nie warto parasola otwierać.
  3. Barbarus, znasz chyba ten temat? http://f.kafeteria.pl/temat/f2/kuracja-oczyszczenia-watroby-metoda-huldy-clark-p_3277187 Tutaj na ogół pozytywnie piszą o tej metodzie, bywało, że podczytywałam. Teraz zwątpiłam, nie mam czasu się zagłębiać, bo dopiero z pracy wróciłam, a ponieważ tato ma urodziny, idziemy na imprezę:) Z tego powodu odeszłam od wysokotłuszczowej, dzisiaj będę jadła tort:) Z 89 świeczkami hehe. Pilnuję się jak nie wiem co: dwie szklanki herbaty z czystka kawa z mlekiem dwa małe pomidory kawa z mlekiem talerz rosoły z kaczki z makaronem kacze mięso bez dodatków Nie wiem ile to może być kalorii ale chyba do obżarstwa daleko. Sisja, jak tam u Ciebie?
  4. cytat z internetu ... hejt siejący nienawiść wobec konkretnej osoby bądź instytucji pojawiający się bez powodu, jakby dla sportu. To zmasowane akcje frustratów, którzy zamiast cieszyć się pięknem otaczającego nas świata, wolą budować poczucie własnej wartości na nienawiści wobec ludzi których nie znają i tematów których nie rozumieją.
  5. Jeśli jest amatorem, troll wkleja swój komentarz i patrzy co się dzieje. Nieraz wkleja ten sam komentarz, najczęściej polityczny, pod tekstami, które z polityką nie mają nic wspólnego, na różnych portalach. Czeka na odpowiedź, obojętnie jaką, byle by nie była. Jak nie ma, to trudno, troll się zwija i idzie trollować gdzie indziej.
  6. http://adnovum.neon24.pl/post/106261,psychologowie-twierdza-ze-internetowi-trolle-sa-psychopatami-i-sadystami
  7. cd Sieć to miejsce bez hierarchii, miejsce, w którym wszyscy są sobie równi. Nie wiemy, czy po drugiej stronie siedzi policjant, głowa państwa czy "zwyczajny człowiek", nie mamy więc oporów, by ze wszystkimi rozmawiać jak równy z równym. Ta minimalizacja autorytetów sprawia, że interakcje w Internecie znacząco różnią się od interakcji w rzeczywistości. Troll kocha dominować w dyskusji z innymi internautami. Musi mieć ostatnie słowo, niezależnie od tego, czy faktycznie coś wie na dany temat. Bardzo często trolling uprawiają osoby o skłonnościach narcystycznych. Zwykle mają one ekstremalne poglądy, które niezwykle głośno wyrażają. Roszczą sobie prawo do tego, by mieć zawsze rację, i łudzą się, że w końcu wszyscy się z nimi zgodzą.
  8. za Wikipedią Trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje. Osoby uprawiające trollowanie nazywane są trollami. Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty, która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji. Typowe miejsca działania trolli to grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp. Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie, w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie.
  9. Ewa Wczoraj wieczorem zjadłam jeszcze trochę golonki, topionego serka olej lniany i odrobinę twarożku. Koniec dnia, a ja bez węglowodanów:o Poczułam się słabo i zjadłam sobie ćwierć grejfruta i parę orzechów. W nocy prawie nie spałam, musiałam wpaść do kuchni i coś tam jeszcze dorzuciłam, niestety. Dzisiaj ta sama bida, tylko bez tłuszczu, bo będę chciała na jutro być już z dala, nie chcę tłuszczu zderzyć z węglowodanami. Kawa ze śmietanką kilka cieniutkich kabanosków kawa ze śmietanką dwa jaja na twardo teraz siedzę nad gulaszem z warzywami, trochę zjadłam i odsunęłam, jestem napchana, że hej. Już mąż krzywo zerka, bo on to szykował:( x Trudno mi będzie ocenić efekt, bo z jednej strony lekko się czuję, a z drugiej przyjmuję estrogeny, czy estrogen -hehe, niech Gdasonia się o to martwi;)- i widzę, że kawał baby ze mnie się robi. Piję wzorem Joli czystek, mineralną. Na wadze słabo, nie wiem ile miałam na starcie. Jeśli chcesz spróbować, to polecam, ale pamiętaj: jak przedobrzysz z ilością węglowodanów, to wszystkie kalorie spożyte w tłuszczu, białku i węglach odłożą Ci się tam gdzie nie chcesz :D
  10. cześć Iwi, najpierw jednak do Joli dwa słowa. Jolu, pisałaś kiedyś, że trudno Cię obrazić, że nie dasz się już hejterom, pamiętasz? To było po pierwszym napadzie na Ciebie, kradzieży nicka itp. Dałaś radę. Teraz też wróć z podniesioną głową, załatw to honorowo, bo każdy błąd można naprawić. Tak, uważam, że nie było to nikomu tutaj potrzebne. Nikomu z nas-użytkowniczek o stałych nickach, bo jak widzisz hejt w żywiole. Bardzo mi się podobało, gdy dołączyłaś do nas tak barwna i otwarta i niech tak pozostanie. Mówiąc tylko za siebie stwierdzam, że wsrtzeliłaś się dokładnie tak jak to sobie wyobrażałam, zakładając prawie rok temu na kolanie ten temat. Pogaduszki o naszych sprawach z odchudzaniem na czele, a potem w tle. Chciałabym napisać więcej, ale zaraz przyjedzie towar i mam dziś przeprowadzkę do taty, co za tym idzie- trochę więcej roboty, bo pościel, sprzątanie itp. Iwi. jem białkowo i tłusto teraz. Nie ma jadłospisów, choć wczoraj wyliczyłam co jem o 17:48 dzisiaj kawa ze śmietanką 30% Kawałek golonki "w locie" Kawa j.w. Kabanoski z majonezem Siedzę tak nasycona, że nawet nie myślę na razie o jedzeniu, wieczorem może będą jajka na twardo, może jakiś boczek zapiekany z serem żółtym, nie wiem jeszcze co złapię. To potrwa kilka dni tylko, organizm sam mi powie. x Ja opieram się na diecie Kwaśniewskiego, kiedyś przeczytałam jego dwie książki i mniej więcej kumam o co mu chodzi. Można jeść wszystkie mięsa i ryby, tłusty nabiał, majonez, masło, jaja,tłuszczu jak najwięcej, węglowodanów mało, więc najlepiej aby to były warzywa, a nie ciastka:) Ilości obojętne, i tak za wiele nie zjesz, bo się nie da, to jest szalenie sycące. Brzuch płaski, lekkość, warto czasem herbatkę rozluźniającą wrzucić, bo jest to jedzenie ubogoresztkowe i nie bardzo jelita mają co popychać. Kwaśniewski ma zwolenników i przeciwników, jedni i drudzy mają rację, dlatego tylko na kilka dni to planuję, później oczyszczanie kaszą. x Na razie odmeldowuję się, ostatnio i tak sobie sporo popisałam, skupię się teraz na realu. pa)
  11. Nowy pracownik korporacji przez kilka dni obserwuje, że kolega codziennie wychodzi z pracy o 14, podczas gdy wszyscy inni pracują do 17. W końcu idzie do szefa i pyta jak to jest. - Przepracuj rok, jak będziesz miał urlop, też ci pozwolę do 14
  12. barbarus, ja 9 miesięcy tego roku poświęciłam na to, aby ojciec mógł pojechać na miesiąc, ale on sie nie zgodził, bo stwierdził, że chcemy go wywalić z domu:o Sanatorium nie wchodzi w grę, bo tato ma zaawansowaną chorobę Parkinsona, nie jest samodzielny. Właśnie kończy 89 lat:)
  13. Basieńka, Twój lek to to samo co podała Sisja, , trochę już poczytałam, dzięki:) Jeśli chodzi o brata, to może się źle wyraziłam, że tak to odebrałaś. On mieszka 5 minut pieszo od taty, jest na emeryturze, ma niepracującą żonę i dzieci na swoim. Ma czas, w domu prawie bez obowiązków, więc zagląda do ojca 23-3 razy dziennie. Odgrzewa mu obiad, który przynosi on lub ja. Śpi u dziadka co drugi tydzień . Więc robi wszystko co trzeba, a może i więcej. Mnie tylko boli, że tato widzi jedynie jego "zasługi", ciągle go wychwala i "martwi" się o niego, natomiast mnie traktuje jak element środowiska, to co robie nie zasługuje nawet na komentarz z jego strony. Oczywista oczywistość jak mawiał klasyk:p Do brata nic nie mam, nawet nie chcę myśleć, co by było bez niego. Jestem mu wdzięczna także za dystans, bo on ma gdzieś wszystko co dziadek wymyśla. Ja miałam się tego nauczyć, ale za tępa jestem:) Brat jest moim wsparciem bez dwóch zdań. Jedziemy na jednym wózku, tylko ja jeszcze pracuję, stąd mój problem. x Bardzo Ci współczuję, Gdasonii też, bo takie osamotnienie w opiece jest bardzo obciążające. Stajesz się kłębkiem nerwów i zastanawiasz czy czasem nie zejdziesz pierwsza na jakiś wylew czy zawał.
  14. Podaj mi nazwę tego leku. poczytam sobie ulotkę i poproszę lekarza. Ja dzisiaj trzeci dzień bez węglowodanów kawa ze śmietamką 30% Jajka na twardo+kabnosy w majonezie KAwa ze śmietanką30% Udko pieczone z warzywami z patelni Pół serka topionego, bo jakaś niedopchnięta byłam:) Na kolację pół golonki będziez czymś tłustym, może serem żółtym x Piszę swoje menu, bo ono całkowicie odrzuca mnie od słodyczy. Może Sisja ze 3 takie dni na wytrącenie z "ciągu"? Nie utyjesz, wręcz przeciwnie, poczujesz się lekko. Ja spróbuję jaeszcze kilka dni, może później oczyszczanie kaszą, ale to już nie jest moja bajka, długo nie wytrzymam.
  15. Terazb dopiero przeczytałam Sisja Twój post i wszystko jasne:) tato od bardzo wielu lat w minimalnej ilości zażywa Lorafen( pół tabletki dziennie} Ale to już tylko po to chyba, żeby czuć się normalnie. Pomyślę. Może o to tu chodzi? Mnie chyba też by sie już coś na depresję i nerwy przydało, nie mam poczucia, że wszystko ze mną w porządku. Za Dulskim chciałabym tylko krzyczeć A DAJCIE WY MI WSZYSCY ŚWIĘTY SPOKÓJ!!! Dzięki, zastanowię się nad tym:)
  16. Sisja... Ale kto ma ten lek zażywać? Ja?
  17. Barbarus, zrobiło mi się bardzo przykro. Przeczytałam Twoją historię, potem Gdasonia napisała, że każdy coś tam dźwiga. Wiem jak się czujesz, bo sama od dość niedawna jestem w zbliżonej sytuacji, chociaż nie chodzi o tuszę. Ojciec prawie się do mnie nie odzywa, bo nie poświęcam mu tyle czasu co brat, ktory jest na emeryturze i ma 5-7 minut piechotą do niego. Stałam się zła. Miał taki super pomysł, abym się do niego wprowadziła na stałe, rzuciła pracę, bo ciężka, a kiedy jego zabraknie- dostanę jego emeryturę i będę ustawiona :o On WIE, że są takie przepisy, zawsze tak było. Możecie się domyślać co odpowiedziałam. Pretensje o to, że idę do pracy, o to że idę na cmentarz, do weterynarza "kot ważniejszy niż ojciec" Brat jest cudowny, bo go "pilnuje" przynosi obiady(ja też przynoszę) A to, że ja robię wszystkie zakupy, biegam po lekarzach, aptekach, że mój mąż robi wszystkie oplaty i naprawia co trzeba- tego nie liczymy. Szykuję jedzenie na cały dzień- kanapki, owoce itd. Paradoksalnie czasem zejdzie mi dłużej na zakupach, pięć minut spóźnienia i już foch:o Pomijam, że kiedyś wszystko było smaczne, teraz ostentacyjnie zostawia coś na talerzu, jakby na złość. I pretensje, pretensje, żale że sam w domu siedzi... Do tego cały czas słucham jak to brat się poświęca, jak jemu ciężko, jak on ma źle... Jak on śmieci wynosi heh. I znów mi się ryczeć chce :(
  18. :o Ewa nie polemizuj, to wszystko zgłosiłam do skasowania, może ktoś sie zlituje. Wiadro pomyj za jeden niefortunny wpis, jeszcze Tobie się rykoszetem oberwało:(
  19. Cześć Sisja:) Masz rację, że mogłybyśmy się trochę poodchudzać;) Chyba czas wrócić do podstawówki i przypomnieć sobie parę prostych rzeczy http://www.pokarmy-diety.pl/index.html wydaje mi się ta stronka dość ciekawa. Dieta ketogeniczna została wymyślona specjalnie dla mnie, właśnie się przymierzam, ale też 17-to dniowa jest łatwa i może niegłupia...
  20. Jola, ja bym wolała, abyś nam przed meczem mówiła, że ktoś gra. Przegapiłam, a szkoda. Albo i nie, bo ten czas przegadałam sobie z Synową, panowie pojechali koła wymienić. Mogę już zamknąć temat pościeli. Powiedziałam wprost, że chcę kupić i potrzebuję pomocy w wyborze, żeby siary nie było, że teściowa robi wieś:D No i usiadłyśmy do tej stronki Basi. Synowa wybrała numer M401 ale chciała to skonsultować z Synem, bo go to podobno żywo interesuje, więc i on wybrał dwie, w tym M401 Tak więc moje różowiaste kwiaty poszły w kąt. Dobrze, że z Wami porozmawiałam, dziękuję http://allegro.pl/posciel-bawelna-satynowa-160x200-dwustronna-i5607350116.html
  21. Jola z gośćmi gadasz? :) Barbarus, ale mi dogodziłaś. ja jutro mojej Młodzieży dam taki oto wybór http://allegro.pl/posciel-bawelna-satynowa-160x200-dwustronna-i5607350116.html I może to nie będzie wielce romantyczne, ale z pewnością pożyteczne. Wielkie dzięki, bo na tę stronkę jakoś nie wpadłam przeglądając Allegro
  22. Barbarus dzięki. Tego właśnie szukam, bawełna satynowa czy satyna bawełniana. Jutro przeszukam tę stronkę. Moje dzieci właśnie są u nas, teraz śpią. Zastanawiam się czy jutro nie dać im kasy na tę pościel. Odpadnie mi wtedy przyjemność kupowania i wręczania, nie wiem czy w swoim egoizmie jestem zdolna do takiego czynu, naprawdę nie wiem... :D:D:D
  23. Tak, osobne kołdry to świetna sprawa. Dopracowałam z mężem system antychrapaniowy, bez budzenia odwracam go na bok. Jemu moje chrapanie:p nie przeszkadza, czasem nagra i prezentuje mi, co potrafię:D Osobne sypialnie to na pewno spory komfort ale wydaje mi się, że jednak są wrogiem bliskości. Znam kobietę sporo od nas młodszą. Pewnej nocy ustała jej akcja serca i... mąż się obudził! Panika, nieudolna-ale jednak- reanimacja, pogotowie i babka żyje. Z rozrusznikiem i na rencie ale ma się dobrze. Tak więc wspólne łóżko może ratować życie:)
  24. O! Jola też jeszcze na ten temat, tylko bardziej naukowo pisze nade mną:D Gdasonia, nie kasuj, lubię Cię czytać. Stawiaj tylko w ramach edycji dopisek "NIEAKTUALNE" :D:D:D
×