szybka6o

Skoro Konstytucja daje Joli prawo głosu, to kim ty jesteś, aby to kwestionować?

"Jola nie wypowiadaj się" A kim ty jesteś tutaj? Persona non grata, to mało powiedziane.

Barbarus, ja będę śledzić Twoją przygodę z tym impregnatem. Widzę, że do łazienki też mają. Ciekawe...

Trudno się otwierają kolejne strony. mamy remis, dobre i to. Lewandowski pojechał w góry do SPA, może dobrze, niech wypoczywa z tą swoją piękną żonką

strona

strona

strona

strona

Gol!

Barbarus: powodzenia!

Stelaże mamy z Yska ale nie widzę teraz takiej oferty. Wygląda to tak: http://www.panmaterac.pl/stelaz-evo-mobil-355.html?gclid=CjwKEAiAu6DBBRDDr6-e_6698E0SJACvuxnyGdev1Kyxqv2Klw0bAy0fetM4i5I9Mr0QFMfXlFYrfhoCVsHw_wcB W ikea kiedyś widywałam też te stelaże. Od siebie dodam, że przed zakupem warto się upewnić, czy nie skrzypi, u mnie niestety trochę. Do tego materac wyłącznie piankowy. x A kasetki piękne. Jednak taką rzecz muszę przed zakupem dotknąć, na allegro bym się bała. Ta pierwsza- cudo. Tu filmik. W szóstej minucie jest o tej mojej, z Ikea https://www.youtube.com/watch?v=_RXhatG311Q

Z mojego sprężynowego zaczęły kiedyś wyłazić sprężyny. Teraz śpimy na stelażach z pilotem, osobnych piankowych materacach, pod osobnymi kołdrami 135cm letnimi lub puchowymi. I to uważam za swój mały luksus. Materace mają indywidualnie regulowaną twardość, kupowaliśmy w Ysk. http://jysk.pl/sypialnia/materace/materace-piankowe/gold/materac-80x200-gold-f70-dreamzone A w ikea polecę po takie cudowne pudełko na toaletkę, mam 100 km do tego sklepu więc tylko się czaję https://niicolea.files.wordpress.com/2014/07/img_7195.jpg

To ja na pomarańczowo, myślałam, że mi wpis zjadło

mam ten lot na laptopie, opuszcza polskie niebo.

.

Jola, wierz mi, że spróbuję Ciebie zobaczyć na tym niebie:) A z tymi paznokciami mam tremę, będę Cię prosiła o wyhodowanie:)

Basia, młodego brata ma Marta. Mój jest o kilka lat starszy, na emeryturze, ma rodzinę, wnuki za granicą.

Jola, jest przesyłka, dziękujemy. Jeśli chcesz być królikiem doświadczalnym, to manicure masz u mnie jak w banku. Ciekawe co wybierzesz: ognistą czerwie, czerń, biel, pastele czy french. Ja mogę wszystko Wracając do tej kasy, którą mam wydać według Basi na siebie; na paznokcie nie mogę. W tym roku ze trzy takie sumki na to wydałam i sama założyłam sobie szlaban. To są rzeczy, które się starzeją. Najprawdopodobniej spróbuję pojechać z M. na parę dni nad morze, jeżeli zamarznie lub w wielki sztorm:)Zimą nigdy nie byłam.

a mnie dzisiaj skoczyło ciśnienie, bo brat oświadczył, że na święta jedzie za granicę:(

Dzięki za życzenia dla taty:) Płacę ZUS całe życie, a dziś zadzwonili do mnie, bo w zeszłym roku skończyłam 55lat, a od tego wieku nie płaci się składki na fundusz pracy-60 zł. Mężczyźni od 60-tki. Pani powiedziała, że jakiś prezent powinnam sobie sprawić hehe Nie wiedziałam o tym i nazbierało się. Normalnie nie wiem na co to przepuścić :D Jakieś propozycje? A później zadzwoniła Jola. Aż się boję co dalej będzie się działo, skoro tak dobrze się tydzień zaczął. Załatwiłam dzisiaj dziadziowi, że wszyscy członkowie rodziny dzwonią do niego z życzeniami, podobno jest zdumiony. Teraz wychodzę na te urodziny, pa...

Gdasonia nie daj się. I rzeczywiście myśl o domownikach, oboje w grupie podwyższonego ryzyka. Chciałoby się powiedzieć, że dobrze, że na Ciebie trafiło heh... Dzisiaj zaczynam tygodniowy dyżur. Zawsze pierwsza noc jest nieprzespana, nie mogę się przyzwyczaić. W poniedziałek dziadka urodziny, wypadałoby coś zorganizować, na razie brak inwencji. Nie mogę wkleić wiersza, za długi. Więc link do Staffa: http://literat.ug.edu.pl/staff/013.htm

No i nie zapytałam Gdasonii o nastrój w tym natłoku myśli, a przecież trzymam kciuki:) Jak tam u Was?

W rodzinie mojej synowej jest taka tradycja, że tego dnia od wielu lat cały klan ze strony ojca spotyka się na obiedzie w restauracji. Przyznaję, że podoba mi się taki zwyczaj:)

były takie propozycje ale to jest wygodne forum, myślę, że na innym szybko byśmy się wycofały. Były też propozycje, aby nie dyskutować z gośćmi, to się wyniosą na podatniejszy grunt. Nie karmić trolla. x dzisiaj spotkaliśmy moją dawną szwagierkę z mężem. Nie mogliśmy się nagadać, chociaż spieszyliśmy sie do taty. Uświadomiłam sobie jak puste mam życie, nie spotykam się z przyjaciółmi, nie mam czasu porozmawiać, umówić się:( Aż pomyślałam, że może założę znowu(kiedyś usunęłam) konto na FB, aby chociaż wirtualnie być z takimi ludźmi. Może z Wami też? Nie wiem, czy to dobry pomysł, co powiecie? Gdzieś tu na kafe jest taki jałowy artykuł o tym, że kobieta dopiero po 50-tce jest szczęśliwa, bo dzieci odchowane, dorabiać się nie musi itd. Bzdury, wierutne bzdury... Gdasonia, skoro każe Żenada tak pisać, to niech mąż wraca do zdrowia. Wydaje mi się, że brak tego narządu nie jest problemem w tym wieku?

Oczywiście Jolu. Dlatego mój adres jest na każde Twoje zawołanie:)