Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szybka6o

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szybka6o

  1. >>Mąż i żona jadą przez wieś samochodem. Nie odzywają się do siebie, bo są świeżo po kłótni. Nagle żona spostrzega stadko świń i pyta pogardliwie męża: - Twoja rodzina? - Tak, teściowie!<< Kuharka, naprawdę idziesz do przodu. Masz bardzo ładną stopkę. U mnie dziś pochmurno i duszno, chyba będzie burza. Siedzę w domu.
  2. Talianka jesteś nieoceniona. mam wrażenie, że zaczynam kumać o co tu chodzi :D JAk się zaloguję przed pisaniem, prawdopodobnie pójdzie?
  3. Nie poszłam spać, chociaż powiedziałam dobranoc. Czekam na walkę Kliczki. A kto powiedział, że my mamy być doskonałe? Czyż nie jest urocze, że niektóre rzeczy mamy gdzieś, żeby nie powiedzieć dosadniej, a inne też do nas nie trafiają? I tak dobrze, że w tym wieku ogarnęłyśmy internet :D Nie każda nasza koleżanka nadążyła, prawda? Już kiedyś na innym topiku napisałam, że pamiętam jak w szkole nauczyciel coś nam o komputerach mówił i twardo się upierał, że mówimy kompjuter, bo to przecież angielskie słowo. Wtedy komputera nie widziano, można było o nim pomarzyć tak samo jak o japońskich telewizorach tak płaskich, że można je powiesić na ścianie jak obraz, hehe Często proszę męża o jakąś pomoc, nie mam z tym problemu. Lepiej poruszam się w internecie niż w komputerze, trudno. A mąż ogarnął dzięki mojemu synowi tę wiedzę tajemną :) A ja nie wymagam tego od siebie. Nie muszę wiedzieć wszystkiego, wystarczy, że wiem gdzie pytać :D Niedługo urodziny M. nie mam pomysłu na prezent. Przedtem urodziny syna. Za chwilę synowej. Dla niej mam już coś: http://allegro.pl/lakier-essie-kolekcja-flowerista-wiosna-2015-4x5ml-i5260612616.html Dla siebie kupiłam zestaw innych kolorów i myślę, że się pozamieniamy, bo ten fiolecik nie jest w jej guście, raczej stonowane kolorki preferuje. A inspiracją był popiel, który zachwycił ją na moich rękach. Z racji wieku pozwalam sobie na więcej, kto mi zabroni? Niespecjalnie mnie obchodzi co się komuś spodoba lub nie:) Ostatnio się zdziwiłam, bo synowa wspomniała, że nie nosi białych spodni...A ja owszem, we wszystkich wariantach. Dla niej to chyba coś jak białe kozaczki, dla mnie luz, bardzo dobrze. Szkoda, że nie mam córki, na pewno więcej ogłady bym miała:)) Dobrze, pomarudziłam sobie w tym swoim oczekiwaniu na Kliczkę. Nara :D
  4. Jola, chciałoby się powiedzieć, że masz życie jak w Madrycie :D Ja też nie narzekam, teraz jest piękna pogoda, pod moim oknem kwitnie magnolia. Byłam w pracy, potem przyjechały dzieci zmienić opony na letnie. Synowej mama jest w szpitalu dość daleko, jechali ją odwiedzić, jest już lepiej. Mój tato też jakiś smutny, nie chce wychodzić z domu pomimo zachęt. Nic ciekawego ale fajnie jest. Na Eurosporcie snooker, daję się wciągnąć. Mam bardzo dobrą passę, bo od czterech tygodni brat śpi u dziadka i jeszcze najbliższy tydzień tak będzie:) Przyjechała do niego córka z dziećmi i w ten sposób rozwiązuje się u nich problem z nocowaniem :) Kupilismy dziś w Biedronce pomidory z naklejkami z logo sklepu. No i nakleił mi M. na laptopie, teraz się śmieje, że mam laptopa z biedronki :D Wczoraj czegoś tam sama nie umiałam zrobić, to się dowiedziałam, że mam maszynę do pisania a nie komputer... Wesoło jest:) Dobrze, że jutro niedziela, lubię się wyspać. Dobranoc
  5. Jola odniosę tylko do kawałka twojej wypowiedzi: "Wstyd mi przed wami i dlatego uważam Was ze jesteście na wyższym poziomie inteligencji niż ja.Smutne ale prawdziwe" Otóż ja nie jestem na wyższym poziomie inteligencji, mam wiele grzeszków na sumieniu, ciągle się do czegoś zapalam i to rzucam. I nie jest to smutne, chociaż prawdziwe :D To jest nawet czasem fajne Pięknie, że znalazłaś temacik, super piszesz i zawsze masz dobry humor, ale nic dziwnego: korzystasz z większego nasłonecznienia i to widać :D
  6. Z tych wpisów najbardziej zafrapowała mnie dziś kawa z sokiem Łowicz :D Dobrze, że dano nam Internet, inaczej życie byłoby szare:) No właśnie, ile tych świeczek na torcie? Gdasonia już świętuje. Ja też po obiedzie. Udo gotowane z dużą ilością sałaty, rzodkiewki itp. I na inspekcję wychodzę piechotką Zrezygnowaliśmy z zakupu tych Smart Watch czy jak mam to pisać. Ktoś odradził i właśnie M. ściągnł mi tego typu aplikację na smartfona. Policzy kroki{?} wpisaną mam wagę i oczekiwania, zobaczymy. Nie ma letko;) trzeba na paliwo odłożyć, bo chociaż zrezygnowałam w tym roku z wakacji, to kurcze chcę! pozdrawiam bez wyliczania, coby kogoś nie pominąć. Porcja ruchu około 4 km z psem, krokiem leniwym :D Talianka dzięki za podpowiedź, że drugi post jest na niebiesko, tak przeczuwałam, chociaż czemu to służy nie kumam. Wolę być na niebiesko, bo taki post mogę modyfikować, ot co...
  7. Dlaczego ja zawsze jestem pomarańczowa skoro się loguję?
  8. Jakoś dziwnie się ten link otwiera ale jest tam galeria, widać, że nie przytułek a pensjonat.
  9. na allegro z przesyłką wyjdzie to samo :) Dobranoc :)
  10. zainteresowałam się tym proszkiem, bo jestem mięsożerna tak samo jak mąż. Ciekawe. Tutaj link, kosztuje 300gr. około 30 zł, ale jeszcze nie byłam na allegro http://www.3miary.pl/proszek-zasadowy-langsteiner/
  11. Postanowiłam nawrócić się na dietę. Mało miałam ostatnio czasu, nie byłam na bieżąco z topikiem, z dietą tym bardziej. W sumie nie stało się nic strasznego, żadne jojo mnie nie dopadło kiedy się nie odchudzałam, ale pojawiły się nowe okoliczności: latem mam ślub syna:), więc te 5-8kg spróbuję pożegnać przy Waszej pomocy' Dzisiaj jeszcze bez szału: kawa z mlekiem surówka z sałaty itp, śledź 2 kromki pszenne z wędliną Schab w warzywach na patelnię Grejfrut duży zaparzę dzbanek herbatek i będzie dobrze :) od jutra dyscyplina
  12. cześć:) A gdzie kupiłaś te nasiona, bo nigdy o czymś takim nie słyszałam? Opis brzmi ciekawie.
  13. Witam w słoneczne południe:) Malinko opowiem przydługą historię mojego kuzyna sprzed wielu lat. W młodych klasach upatrzyła go sobie nie wiedzieć czemu wychowawczyni i postanowiła to może trochę nieśmiałoe dziecko wypchnąć do szkoły specjalnej:o Wierz mi rozwijał się świetnie i był bystrym dzieciakiem. Ciocia walczyła jak lwica i dało się jej. W klasie 5 zmieniła się wychowawczyni, wszystko poszło w zapomnienie. W średniej szkole odkrył w sobie miłość do języka niemieckiego i tym zaczął brylować. Skończył germanistykę, ma firmę kooperującą z Niemcami, świetnie mu się powodzi. Zdarzyło się, że na jakimś zjeździe po latach przyszło mu być tłumaczem między tą panią a Niemcami. Och jak ona była dumna, że to jej wychowanek taki piękny, mądry itd. Żałuję, że wypadła mi z głowy riposta jaką musiała strawić, mina podobno bezcenna:) Twoja córcia z pewnością odnajdzie się w przyszłości, a dorośli nie zawsze są jak widać tymi, którzy chcą pomóc. W tym dziecku szukałabym czegokolwiek, na czym mogłaby budować swoją pewność siebie, nawet kosztem przedmiotów w podstawówce. Zmierzam do tego, że każdy ma jakiś talent. Ja być może do jazdy figurowej, tylko nigdy nie miałam łyżew:D
  14. Vivien54 Bardzo zainteresował mnie ten gojnik, nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, myślałam, że yerba jest królową pośród herbat, a niekoniecznie miałam rację. Już "sprzedałam" tę herbatkę synowi, on lubi takie nowinki dietetyczne. Powiedział, że ciekawa sprawa:) U mnie dzień na straty. Solidny obiad, a na kolację poprawka, nie mogłam się oprzeć :) Schab zapiekany z serem żółtym w warzywach z ryżem. Nawet tego nie czytajcie... :D
  15. No i stało się: przestałam pisać. Czasami w pracy tylko podglądam, ale na więcej nie mogę sobie pozwolić. Piszcie i chudnijcie. Ja jestem poniżej 70kg ale nie chudnę teraz, tylko jem ostrożnie, żeby utrzymać to co jest. Po prostu teraz mam taki gorący ores w życiu, że nie to jest dla mnie ważne :) Ale wrócę, mam nadzieję, że niedługo i z nową energią. Pozdrawiam Was, Gdasonii zdrówka życzę. Malinka, gdzie przepadłaś? Ja też zauważyłam, że otoczenie łatwiej zauważa jak złapiemy kilogram niż gdy go zgubimy. Jestem zalogowana, a i tak będzie na pomarańczowo?
  16. Ruter, telefon jak zwykle wie lepiej...
  17. Przyszłam zameldować, że po super weekendzie jestem już w domu i przystępuję do naprawiania szkód kulinarnych na jakie się naraziłam. Były frytki, golonka i inne podobne dania, w końcu żyje się raz;) Parzę herbatkę Figura i od jutra kierat :) Świetny ten artykuł o kryzysach w odchudzaniu Basia53. Człowiek powinien rozumieć swój organizm, wtedy łatwiej się z nim dogadać:) Ostatnie ekscesy kulinarne cofają mnie w odchudzaniu o cały tydzień, ale jestem dobrej myśli. Jutro sie nie ważę :D
  18. Jestem zalogowana, a cały czas na pomarańczowo wychodzę, przez to nawet nie mogę błędów poprawić. Ta kafeteria brzydko się starzeje. W przeciwieństwie do nas oczywiście:D
  19. Bb54 Ja też nie byłam w ostatnim tygodniu zadowolona i zdecydowałam się zrezgnować z oleju lnianego jednak, wydaje mi się, ze słusznie. Cos tam czytalam, ze on wspomaga odchudzanie ale swoje kalorie ma.
  20. Gdasonia, ja zrezygnowałam z piwa ale przecież jeśli tego nie zrobisz, posiedzisz tutaj z nami trochę dłużej, chyba miło jest? W końcu nie masz dużo do zgubienia, na luzie się wyrobisz:)
×