Ważne, żeby narzędzia były z porządnej stali a nie zwykłej blachy. Producent nie istotny, ja mam trochę Fiskarsa, za którego zapłaciłam jak za zboże, mam sekatory bezfirmowe, które działają latami, mam szpadle i widły z Tuchmetu, czyli lokalnej firemki, i działają. Kilka razy złamał mi się trzonek od szpadla czy grabi, ale to jest do dokupienia i do zrobienia. Wystarczy ponownie osadzić idalej działa.