Maxi_ja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
3 razy basen i 2x sauna zaliczone, jeszcze popedałuję w niedzielę, a od nowego miesiąca wlącze jakies cwiczenia, ale wieczorami nadal zajadam stres, nie mam siły na dietę, na gotowanie, na trzymanie się:( Jak Wam idzie?
-
W sumie daję ją dzieciom codziennie, a sama jakoś znowu nie biorę - moze masz rację:) Mam nadzieję, że to takie proste hehe:) Poważnie:)
-
Zakopane, zakopane, 4 strona, co za upadek;) Chmurka coś słabo trzymałaś, chociaz nie było najgorzej, ale obrze też nie:( Co u Was? Jak się trzymacie? Jakie wyzwania do świąt? W końcu już tylko miesiąc... moje - nie kupowac prezentów na ostatnią minutę hahaha!:) Piszcie, piszcie i dietujcie:)
-
3 strona! No nieładnie:) Wiem, wiem, sama nie pisze, ale też kazdy dzień mam teraz taki, że biegam i sie nie wyrabiam:( Gdzies w tym dalej ciałko schodzi - widac, już dopinam kolejne jeansy. Jutro muszę niestety polecieć samolotem i takiej reisefieber jeszcze nie miałam, jak sie coś stanie to tą osobę co mnie do tego zmusiła będe straszyć do końca jej życia;) Trzymajcie kciuki, żeby samoloty nie spadały już:(
-
Przezyłam pierwszy tydzień siłowni, nawet za bardzo nie kuleję, ale trochę i owszem;) Ręka coraz sprawniejsza, prawie wyrabiam co trzeba, ide jeszcze w poniedziałek, co dalej się zobaczy, we wtorek mi wytna małe co nieco i szwy będą, nie mam pojęcia jaki to bedzie miało wpływ na samopoczucie. Proszę mi tu nie pisać o przekładaniu zabiegu, bo siłka wazniejsza;) Nie wszystkie dziewczyny się odezwały? Nie ma Rybitwy, blubber, kuharka nie wpadła na sprawozdanie, tu zaraz setna strona? Hagath - Ty bylaś na w-o? Jak wrażenia?
-
Ktoś da więcej?;)
-
lynnie@interia.pl
-
Carmen - mam romans;) czy Ty gdzies podawałaś mejla do siebie?
-
Na gardło to po grapefrucie sobie zjedz - połowę rano, połowę wieczorem, chyba, że lubisz więcej, a i na chudnięcie dobrze wpływa. Ja jestem caly czas na paleo, chciałam sobie zrobić oczyszczanie o-w, ale zarzuciłam pomysł, jesli wrócę do niego to po nowym roku. Robię sobie jedne dzień w tygodniu płynny, ale soków tam mało, czasem smoothie sobie zrobię, a tak to paleo, jak się trzymam to efekt jest, a jak nie to d****. Suplementuję vit. D3 i to na razie tyle, nic nie wypada, o dziwo w mięśniach też nie czuję niedoborów póki co. Oswajam się z myslą pójścia na siłownię w nowym roku - no trzeba będzie.
-
O tabelka na górze, milusio:) Jestem okropnie zła, tyle wyrzeczeń w tym tyg, super sciśle się trzymałam diety, nie jadłam późno, wczoraj nawet siedziałam o suchym pysku patrząc jak naczelny pozera chińczyka i pije drinka - az mnie skręcało... a tu dupa wagowa, ech... chociaż fakt, że czekam na okres, ale chyba nie dobije do minus 5kg na koniec miesiąca, a przynajmniej nie w tym tempie. Bluber: WW: 98 kg > 96,9 kg > 95,7 kg (-2,3kg) Carmen: WW: 78,6 kg > ---74,1 (-4,5kg) chmurka: WW: 82,4 kg > 81,9 kg > 81,5 kg (-0,9kg) Hagath:WW: 91,2kg > 88,5 kg > 87,2 (- 4 kg) Kuharka: WW: 99 kg Maxi_ja: WW: 93 kg > 92,5kg > 92kg > 90,5kg (-2,5kg) Rybitwa: WW: 76 kg >74,5 kg > 74kg (-2kg) Sisja: WW: 79,8 kg > 82,k kg >83,9kg (***) Hagath- super pociągnęłaś!:) Kto się jeszcze dzisiaj waży?
-
Może okresowo? Jak nie to napisz co jadłaś ostatnio, bo nie wiem - zakładam, że soli nie uzywasz za duzo i wody też nie pijesz wilekich ilości?
-
Wbiłaś gościowi noż w serce wcześniej, a teraz jeszcze go obracasz hehe;) Rozmawaiłam z córka o odchudzaniu - tą samą, która pare mies. temu na widok mojego starego zdjęcia piała z zachwytu jaka mam była ładna... nie wiem jak się zaczęło, ale mówię, że chudnę, zapytała co to znaczy to jest wytłumaczyłam, ze sie robie coraz mniejsza, a ta, żebym nie chudła, bo nie będe mamą, no i masz;) Muszę powolutku to nie zauwazy;)
-
Też myślę, że super pomysł dla carmen:) A ja sie tam lubię czasem poboksować, zwłaszcza jak się ściślej trzymam diety, albo mam pms;) Chciałam tylko dodac, że wchodzę już w płaszcz rozmiaru 18, który sobie nabyłam w ub. roku - na zapas - a w którym nawet rękawów nie wciągałam, teraz już się ładnie zapina i guziki nie pękają, za 3-4kg będzie leżał idealnie. Po tym wyzwaniu jeszcze mnie czeka przetrzepanie spodni, które leża od dawna i czekają na chudsze czasy - chyba juz będzie znowu coś do włożenia:) Tak nie lubię chodzić po sklepach, że i to cieszy co się w szafie uda odkurzyć:)
-
HEhehe, gościu - mam nadzieję, że jesteś 'tylko' gosciem, a nie którąś z bywalczyń, ale poprawiłes mi humor z rana tym bezinteresowanym wkurzeniem:) To chyba dobrze, że komus się udaje? O to chodzi w zrzucaniu wagi:) Gdyby carmen wiedziala wszystko to by jej tu w ogóle nie było, bo by nie miała nic do zrzucenia;) A tak trzeba docenić, że się dzieli tym co wie i za darmo! Bo sobie teraz podczytywałam watek Gacy, gdzie wyszło, że dziewczyny płacą 400zł abonamentu, zeby dostać kserowaną rozpiskę, która praktycznie chyba się az tak bardzo nie rózni w założeniach od tego co stosuje carmen - moge się mylić, ale chyba nie tak bardzo. Także miłego dnia odchudzaczki:)
-
Brawo carmen:) otrzymujesz tytuł przodowniczki wyzwania:) o ile dobrze liczę:) Może dopisac w tabelce ilośc aktualnie zrzuconych w wyzwaniu kilogramów?