Maxi_ja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Maxi_ja
-
Pewnie, dawaj tu z ta optymalną, bo moja dieta póki co to ją wlaśnie bardziej przypomina niż czyste paleo;)
-
kasimat - ja dziękuję za namaszczenie, spadlam z sofy, ale więcej to poproszę nie tytułować;) Urlop był dla dzieci, dla reszty tzw: wizyta robocza, po której dosiwiałam do reszty;) muszę latem zaplanowac prawdziwy urlop. Poza tym - za ciepło, dużo jedzenia dobrego, a zdrowego to niekoniecznie, co widze po dopinaniu spodni i nogach. Ale będę próbować dalej:)
-
Jak się zalogujesz to klikasz na swój nik w górnym prawym rogu strony - i potem obok niego będziesz miała edytuj swój profil - to tam trzeba kliknać i poszukać rubryki odpowiedniej
-
Dukan 2 osoby - o ile dobrze pamiętam, po jednej Oxy, paleo i MŻ... jak kogoś pominęłam to przepraszam - popatrz na stopki Mati:) blubber żyjesz? Witaminka, fassolka?
-
Jutro wracam nareszcie:) Bedę pisać:) dobrze Wam idzie dziewczyny:)
-
Cześć babeczki nowsze i bywałe:) Widzę, że żyjecie i waga spada? To dobrze:) Ja daję ciała niestety... jeszcze tydzień i trzeba będzie dużo postanowień sobie wrzucić. Trzymajcie się:)
-
Dziewczyny, mam nadzieję, że nie dacie umrzeć wątkowi - ja jutro lecę i pewnie będę tak dostępna jak w dni ganiane, czyli od czasu do czasu. Trzymajcie się diety piszcie proszę!
-
Chmurka - piekny wynik - gratulacje:) Zróbżesz sobie stopkę!;):)
-
Hej ddziewczyny, nie mam czasu - ciągle w biegu, a najgorsze, ze jem byle jak, bo nie mam czasu ani policzyć, a nie przygotowac:( tyle, ze się staram nie przejadac...niestety chlebuś ze smalcem mnie oslabia:( Trzymajcie kciuki, nie wiem kiedy będe miała odwage stanąć na wadze....
-
Gupia kafe;) Zrobiłam już słoik smoothie, do tego będzie grapefruit w calosci dzisiaj i lecę do obowiązków:) Miłego dnia!
-
Pieknie dziewczyny, gratulacje:):):)
-
Ja dzisiaj tez więcej zjadałam, głównie przez pyszny smalec, który jest chyba jedyną rzecza, którą trzeba z chlebem. Także było kilka cienko ukrojonych kromek żytniego razowca - i wszystko razem się mieściło w limicie, ale paleo to to nie było:( Jutro dzień chudy, znowu sobie zrobie jakieś smoothie i może troche kefiru sie napiję, lekko nie będzie, bo w piątek zawsze czuc weekend i pokusy zaczynają łazic za mną...
-
Nie wkleiłam linka, sorry, mama nadzieję, że nie potraktuje jako spam:) Bosz, cieszę się, że Snieg pada, może się załapiemy na jaś zimę na feriach, bo u nas zimno, ale słońce i śnieg tylko na górkach, a górki daleko. http://www.ajwendieta.pl/blog/podcast/cheat-meal-cheat-day-kto-moze-kto-nie/#sthash.V5dOZbDK.gbpl
-
Dźwigaj się blubber - dzisiaj jest nowy dzień i można dietować dalej! Naważniejsze, żeby po jakimś upadku nie zacząc znowu wp**** i czekac do przysłowiowego poniedzialku, żeby znowu zacząć dietę. Tutaj jest coś o cheat meal - moze warto sprawdzić, jak nam to słuzy? Mi ostatnio nie posłużyło, bo zjadałam za duzo, dlatego teraz o tym nawet nie myślę (do tłustego czwartku heheh), ale może komuś się przyda? Zakochałam się w kwasie buraczanym, a jeszcze bardziej w tych burakach co po nim zostały! Tak jak normalnie buraczki to tylko w barszczu i jednej sałatce sledziowej łykam, tak tutaj chrupię od rana!
-
Zyjecie? Głupio mi tak tutaj do siebie gadac; Zrobiłam zakwas buraczany - wreszcie wyszedł - nie wiedziałam, że to taka pyszna sprawa, chyba się skończy szybciej niz przypuszczałam:( Teraz już tylko relaks:) Co u Was?
-
jeeeeeeeeeść!
-
Piję kawe i rozgrzewam zimne nózki;) Widzę jednak, że to ma związek z dietą - za mało węgli chyba - muszę jeszcze poobserwować. Dzisiaj w planach popedałować rano - mam nadzieję, że się uda! Nie liczę trzymania jedzenia w ryzach jak co dzień:) Miłego dnia:)
-
kasimat - zapiecz sobie jabłko z cynamonem jak już musisz, ale pamiętaj, że te -3kg nie przyszły łatwo, a moga łatwo pójśc:(Ja tez bym miała już więcej na minusie, gdyby nie popełnione głupoty:(
-
hahahah! No to juz szczyt wszystkiego - przepis na chrusty na wątku o odchudzaniu;):) zaraz wpanie jakiś gośc i zrobi z nami porządek;) miłego urlopu Witamina, ale uwazaj na diete - nie wiem jak się odzywiają twoi znajomi, ale tam sie szybciej tyje:( A ze niesprawiedliwe, to fakt:( Znam laskę, która ma nadczynność tarczycy, jest chda jak patyk i się pastwi nad grubszymi, że nie dbaja o siebie. Ja już dziś jem normalnie, śniadanie my wyszło dość dietetyczne kurcze, chyba jakimis orzechami dojem, żeby nie byc szybko głodną. Miłego dnia!
-
No to nie wiem komu gorzej, bo ja jadam raz na rok i jak sobie odmówić?;) Dzieci wreszcie w łóżkach, teraz kocyk, herbatka i dwa seriale - muszę wytrwać, ktoś ze mną?
-
Witamina - cebula, czosnek, sok malinowy i grapefrut na przeziębienie:) Do apteki to jedynie po coś do nosa chodzę:) kasimat - no własnie to nie pasuje, a dzisiaj dodatkowo hardcore, bo jeszcze pedałowałam rano, ale w razie co mogę dziś iść wczesniej spac, więc powinnam dac radę - na razie wypiłam 3/4 michy i głodu nie czuję:) Ale przestawię sobie na wtorek i piątek te cienkie dni:) Własnie sprawdziłąm kiedy ten tłusty czwartek.... zawsze sie z kolezankami zbieralysmy u mnie i ja smażyłam,a le teraz będe na urlopie i nie wiem co będzie, paćzki to pół biedy, ale jak się oprzeć chrustom?
-
Duzo lepiej się pedałuje rano jak wieczorem, ech... ale nie ma jak tego przestawić:(
-
chmurka - też tak robię tylko z bardziej pracochłonnymi daniami, czyli wychodzi, że obiad, czy zupa jest na dwa, trzy dni Witamina - tak sprawdzam, zliczam i wpisuję w tabele, bo gdybym miała polegać na poczuciu sytości to skończyłoby się obżarstwem, poza tym sprawdzę przy okazji jak to jest z tym metabolizmem na własnej skórze;) Po czym poznajesz ketozę? kasimat - tez mam lenia, pewnie dlatego, że dopiero wróciłam do domu i zjadłam, ale zrobię sobie wrapa z kofeiny, a pojeżdżę w niedzielę:) Dzisiaj rano byłam objedzona nadziewanym bakłażanem, potem sałatką, a teraz jakiś głódd mnie dopadł i syndrom piątkowy pt: zjadłoby się cos dobrego, ale herbatka i trzymamy:)
-
Tak sobie myślę o tych kaloriach i ilosci jedzenia, dwa razy co w zyciu porzadnie schudlam to jadłam po prostu malo, fakt, że miałam wtedy 20 i 30 lat, nie 40, ale jakos waga leciała. Teraz mi kalkulator pokazuje, ze powinnam jeść 1866kcal dziennie, zeby szybko tracić wage i nie spowalniac metabolizmu, a to jest za dużo! Wczoraj zjadłam ciut ponad 1300 i byłam opchana i byc może nawet to było za duzo. Lecę, jeszcze będe pisać:)
-
Bry:) Własnie miałam pisać - zrobcie sobie stopki będzie widac jak na dloni co idzie co nie:) Majka gratulacje, mimo, ze nie wiem ile spadło, bo piszę w biegu i nie cofam się do poprzednich postów. Blubber - znam ten ból, ale też znałam jego przyczyny, próbuj dalej, może coś z dieta jest nie tak? Witamina - masz troche jak ja z tym tyciem i chudnięciem, też już miałam 92 i nie wiem skąd poszło powyżej setki, a idzie mi łatwo:(