Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Maxi_ja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Maxi_ja

  1. Żiębę puszczą - kwestia czasu i pewnie będzie miał tylu zwolenników, co przeciwników...
  2. I podnoszę z drugiej strony:) Poćwiczone, podietowane - skończyłam własnie kolację i basta:) Muszę się sprężyć - znowu koniec miesiąca i fajnie by było mieć te 96kg nawet z połową, ale zobaczymy:) Chociaż jutro na obiad dzieciaki zażyczyły sobie pizzę - to będzie jednak wyzwanie;) Dzień piekny, ciepły i słoneczny, ludzie wrocili na saunę po remoncie i dzisiaj był tłok, jednak wolę ten basen gdzie jeździłam zamiast, ale szkoda mi kasy, bo to z 15km w jedną stronę:( Też sobie uświadomiłam, że od połowy lipca będę sama w domu przez trzy tyg. A na pewno przez jeden - jest szansa na pusta lodówkę i teraz się zastanawiam nad jakims oczyszczaniem, coś kiedys robiłyscie w tym kierunku? Macie jakies propozycje?
  3. Hej Dziewczyny:) Wczoraj pocwiczyłam zgodnie z planem, ale późno skończyłam, więc poszłam pod prysznic zamiast pisac. 1h 40min. jest ok, chociaz sobie rozbiłam na dwie rundy:) Tak widze po sobie, ze dzien płynny warto robic w dzięn bez ćwiczen, czyli przesunę go na srode w przyszły tydzień - powinno byc latwiej wytrzymać, bo po basenie czy rwerku jednak ssie;) Słoneczko daje aż miło, dzisiaj trzeba skończyć szklarnie i wszystko posadzić, bo już późno... Miłego dnia:)
  4. sisja:) Zaczynaj jak sie czujesz na siłach, ja po dłużej przerwie zaczynałam od pół godziny - z przerwą 2 min. w połowie i zwiekszalam o 10 min. w ciągu tygodnia aż dochodziłam do godziny, ale to zalezy od kondycji:)
  5. Teoretycznie tak jest, ale czasem jest odwrotnie - pojawia się zazdrość - jak na razie to czytałam o tym tutaj na dziale dietowym;) Ale mam nadzieję, że mamy prawdziwe przyjaciółki i przyjaciół i beda się cieszyć z nami z naszych sukcesów. sisja - bo Ty się tak ukrywasz, nie pamiętam teraz ile ważysz, ale myslalam, że to ja gonię peleton;) w kazdym razie przy 111kg tez chodziłam;) Miłego dnia!
  6. Sisja - nie obiecuj, z basenem mozesz działac już:) z Cwiczeniami jest ten plus, że jak zaczynasz to sie to wszystko nakreca, na poczatku nie jest łatwo, ale teraz juz lepiej - moze dlatego, że nie wrzucam sobie niczego ponad siły, tylko stopniuję to:0 gAli - taka taktyka, żeby jeśc dużo mniej (plus ćwiczenia) sprawdziła mi sie kiedyś - żarłam połowę i w dwa mies. zrzuciłam 10kg. ale nie wiem, czy da się w ten sposob zejść z powiedzmy 30... może byc trudnie... Tak, czy tak próbuj, bardzo dobry poczatek:)
  7. Poćwiczone na dziś:) Postanowiłam sobie robic poniedziałki płynne - czyli kawki, herbatki, wody z lodem i cytryną, ewentualnie soki z kiszonek (jak będą), smoothie i zupy - jesli dzień bedzie się zapowiadał szczególnie ciężko. Ale muszę rano odwalić ćwiczenia, bo wieczorem w takim wypadku może byc ciężko;) Zobaczymy, czy coś mi to da, czy nie spowoduje, ze jutro bede jadła więcej. Jeśli sie uda i będę stabilna to spróbuję dołaczyć czwartek taki i juz bede miała prawie drugą dietę - Mosleya o ile pamiętam;) Jak się człowiek nudzi to zaczyna kombinować, ale zobaczymy:)
  8. Dzieńdoberek:) Kto tu tak rano wstaje i to w niedzielę! Matko;) Ja dziś wygoniłam dzieciaki i powiedzialam, że się mają same ogarnąc, bo doczytuje ksiązkę, to się poszły ubrac i wzięly sobie po jabłku na sniadanie, nie umarły... jeszcze je muszę nauczyc kawe robić mamusi i będzie pięknie - przynajmniej w jeden poranek w tyg.:) Carmen - sama widzisz, że ładnie chudniesz, więc nie mam nadzieję, że cierpliwość Ci się poprawiła;) gAli - a jesli Ci dieta Gacy odpadła to co masz teraz na tapecie? że tak powiem?
  9. "Ty łobuzie wolniej z tymi zgłoszeniami" A wolniej się nie da w tym zalewie spamu, nikt chyba juz nie moderuje:( No szkoda Poćwiczone planowo, ale późno - to nie jest za dobrze niestety. Reszta dziewczyn gdzie uciekła? No piszcie coś:) A Ty Carmen zrób sobie nwego nika i stopkę - tak nas goniłaś, a teraz sama nie masz;)
  10. Ja mam 166. Po basenie już i interwałach idę coś zjeśc, bo mnie zaraz dopadnie głód.
  11. Doberek, Na wadze dziś ciut ponad 98kg, a że sie nie rozdrabniam to niech będzie 98:) Pomiary: Ramiona po 41 (-1), Biust 116 (-7), pas 110,5 (-12,5), biodra 120,5 (-3,5), uda po 72,5 (-3,5). Czyli poleciałam z brzucha i to czuję, z biustu nie czuję, chociaz chyba widać, uda też widzę, że szczuplejsze, szkoda, że ramiona stoją chlip:( To co ujemne to wyniki od pocz. odchudzania. Zmotywowana zaraz pędzę na basen:) Wczoraj wszystko zrobiłam, zgrzeszyłam jedynie tortem urodzinowym, ale poza cukrem były w nim same dobroci, więc nie mam wyrzutów:) Waga też zreszta okazała się być łaskawa;) Miłego dnia dziewczyny!
  12. Dzięki aqua - zupelnie inaczej zapamiętałam tytuł - albo pomyliłam wątki - i dlatego nie znalazłam:) Kafe swiruje, odzanaczyło mi serduszko i nie chce zaznaczyć z powrotem, żeby łatwiej znaleźć... U nas słoneczko, wymysliłam sobie, że zrobie syrop z mniszka - mlecze kwitną aż miło, musze tylko zdązyć nim mąż wykosi ogródek:) miłego dni dziewczyny:)
  13. Trzymam kciuki sisja i pisz tu raporciki to może będzie większa mobilizacja:)
  14. Wiem, ze nie masz Carmen, dlatego masz takie obserwacje jakie masz, ja teraz tez nie jem pszenicy, a jesli się zdarzy to minimalnie i obserwuję, że lepiej mi z tym w kwestii trzymania się diety, jak coś zjem to zaraz mam ciągoty, zeby jeść dalej, więc cos jest na rzeczy... W kwestii sprawozdania, dwie cyferki z przodu dodatkowo zmobilizowały mnie, żeby sie trzymac założeń dietowych i się trzymam (pewnie do czwartku jak bedę musiała upiec tort;), wczoraj zrobiłam tylko basen z założeń ćwiczeniowych - 40 min. Dzisiaj całość, czyli godzina, jutro odpoczywam. Wrócę chyba jednak do trzech dni ćwiczeń/ tydz. Ewentualnie jako czwarty bedzie dodatkowy basen i brzuszki, bo się czuję za bardzo obciążona jeszcze jak robię ćwiczenia na spalanie i interwały ten czwarty raz. Miałam dzisiaj przepisac trochę Zięby o tym co nam idzie w boczki, ale musiałabym przepisac ze dwie strony ksiązki to odpadam;) jest na str. 176 w 'Ukrytych terapiach' Zięby wyjaśnione w skrócie dlaczego tyjemy od węglowodanów, a nie od tłuszczy :) Oczywiście jak pomieszamy tłuszcze z węglami to efekt bedzie również tragiczny... aqua - masz gdzieś zapisany wątek insulinooporności? albo potrafisz go odszukac dla gAli?
  15. Musi byc inny sposób na odkrztuszanie tego, co wdychamy, albo na wydalenie niż palenie;)
  16. Bzdura z tym paleniem, oczywiście, że duzo rzeczy wokół jest niezdrowe i zatrute, ale nadal mozna o siebie dbać, po to tu jestesmy, żeby schudnąc - i poprawić stan swojego zdrowia oraz lepiej się odzywiać, bo to co robiłysmy dotąd nie było dobre, co widac po wadze.
  17. Dlatego napisałam, że troszkę propagandowo, bo Pani reklamuje tez cos przez ten artykul i czasem przesadza, tym niemniej można się zainteresować i ogarnąc temat głębiej.
  18. Tylko jeszcze jeden link, bo własnie robiłam porzadek w pasku górnym kompa i kasuję niepotrzebne przypinki;) to jest trochę ogólnie i troche propagandowo, ale myslę, że nie boli spróbowac: http://gurbacka.pl/sklep/pysznosci-bez-pszenicy/
  19. Dołączajcie dziewczyny:) Ja sobie ze zwisami radzę tak, że nie chudnę szybko - chodze poza tym na saunę 2 razy w tyg. tam tez sobie robię masaż bańkami chińskimi - pewnie trzeba by robić więcej, ale na razie nie mam czasu. Poza tym ćwicze, a na brzuch noszę majtasy uciskające przez pół dnia. I nawilżanie/natłuszczanie skóry plus duzo wody. Czy będa zwisy jeszcze się u mnie nie rozstrzygnęło, chociaż potencjał na zwis brzucha i pelikany jest spory;)
  20. Marne szanse gAli;) nie mam tutaj za dużo o nas, nie licząc zmagań z dietą:)
  21. Dziś pojechałam - prawie 2400kcal! Ale byłam głodna po basenie:( No i własnie - sniadanie zjadłam szybko:( No nic, prostujemy krete scieżki swojej diety codziennie:) Jeszcze muszę dokończyć ćwiczenia, chociaz mam lenia jak nie wiem:) Miłego wieczoru dziewczyny:)
  22. Proszę - nawet onet napisał coś sensownego o smalcu i tłuszczach roślinnych wow! http://kobieta.onet.pl/zdrowie/co-tuczy-najbardziej-10-najbardziej-kalorycznych-produktow-spozywczych/klyj9 Chmurka - trzymam kciuki:)
  23. no własnie kuharka - schemat - porzadne sniadanie, pół obiadu i mała kolacja u mnie tez nie działa, ćwiczę schemat: dobre sniadanie, trochę na lunch i porzadna kolacja - póki nie skończy mi sie problem z wieczornymi ciagotami do lodówki - a raz jest lepiej raz gorzej - to będę szukala jaki układ posiłków, czy co na nie mi odpowiada;)
  24. Jeszcze - teraz dopiero rzuciłam okiem na ten link o tłuszczach - to sa stare dane i szkodliwe, wraca się do masła, smalców i tłuszczów zwierzecych, są nowe dane dot. cholesterolu i jego wpływie na miażdżycę.... Będę przytaczać Ziebę na bieżaco, jak już przebrne przez wstępy i dojdę do konkretów.
×