Martulaaa82

Urodziłam 8 dni po terminie. Po podaniu oksytocyny, tętno Małej zaczęło zanikać i zdecydowali,że natychmiast zaczną wywoływać poród. O godzinie 10 miałam 4 cm rozwarcia,do 10 cm doszlismy o 15 i wtedy poród sie zatrzymał. Dodatkowo szyjka skróciła mi się do 0,5cm. Z braku sił wymusiłam na lekarzu cesarskie cięcie. Jak sie okazało bardzo dobrze,bo Julka juz była bardzo zmęczona.

Hej dziewczyny,wczoraj na świecie pojawiła się długo wyczekiwana Julka :) poród musielismy zakończyć cesarskim cięciem. Mała waży 3670 i ma długość 55cm :)

Co do rozwarcia to bez zmian na 2 cm, szyjka minimalnie się skróciła do 1,5 cm. Ja nie widzę zupełnie sensu,żeby jutro robili mi kolejny test. Wolałabym dostać pełną kroplówkę. Chociaż wiem,że przy indukcji porodu czeka mnie masaż szyjki macicy i przebijanie wód. W każdym razie lekarz powiedział,że w czwartek najpóźniej muszę urodzić. Martwi mnie jeszcze fakt,że po dzisiejszym usg szacunkowa waga Młodej to 4050g.

Madzia,nie martw się. U mnie po wczorajszych testach nic się nie zmieniło. Jutro o 8 rano mam kolejny test i dopiero w środę lub w czwartek będą wywoływali poród. Najgorsze jest to leżenie i czekanie.

Dopiero wróciłam z ktg. Okazało się, że przyjmą mnie na oddział w niedzielę. Mam nadzieję,że ta minimalna dawka oksytocyny rozpocznie poród.

Wróciliśmy właśnie z ktg. Mam rozwarcie na 2 cm,ale poza tym bez zmian. Jutro wybiorę się na porządny spacer,bo coś mi się wydaje,że dopiero w lutym urodzę.

Hej, mam do Was pytanie,na które odpowiedź być może już się gdzieś pojawiła. po nocnej wizycie w toalecie okazało się,że pojawiły się u mnie brązowe upławy. Czy jest o tzw. czop?

Ja właśnie wróciłam z ktg. Lekarz powiedział,że nic nie wskazuje na to,że mojej córeczce śpieszy się na świat. Kolejne ktg w środe. Jeżeli do końca tygodnia nic się nie zmieni to w przyszły poniedziałek przyjmą mnie na oddział i będą wywoływali poród. Mimo wszystko jestem zadowolona,bo widze perspektywę końca ciąży :)

U mnie też się nie zapowiada :p

Moja ginekolog powiedziała,że jak nic sie nie będzie działo do poniedziałku to mam kontrolnie przejść się do szpitala na ktg. Zobaczymy co jutro ustalą :) szpital mam na szczęście kilometr od domu.

U mnie również cisza :)

Gratulacje dla wszystkich Mam :) U mnie też nadal cisza. Moja córka chyba zdecydowała, że przeleżakuje jeszcze chwilkę u mnie w brzuchu. Na ostatniej wizycie we wtorek dowiedziałam się, że prawdopodobnie będzie ważyła więcej niż 4 kg. W poniedziałek mam iść na ktg do szpitala. Czy miałyście przed porodem w szpitalu robione usg, żeby jeszcze raz określić wielkość Waszych pociech?

Zapomniałabym - Kasisi gratulacje :) Ja już nie mogę się doczekać, żeby powitać córeczkę na świecie.

Morciek, podczas mojej ostatniej wizyty u ginekolog usłyszałam, że jeżeli w jakiejkolwiek sytuacji pojawi się krew, najlepiej jest pojechać do szpitala. Lepiej 3 razy niepotrzebnie pojechać, niż raz odpuścić.

Hej Brzuchatki :) Dopiero teraz znalazłam chwilkę, żeby tu napisać. Wraz z mężem spodziewamy się pierwszego dziecka - córeczki. Termin mam przewidziany na 24 stycznia, chociaż już teraz w nocy męczą mnie skurcze przepowiadające (ból menstruacyjny oraz ból pleców). Już nie mogę się doczekać kiedy zobaczę córeczkę :)