Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Valery27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Valery27

  1. Ja probowalam nutritonu na poczatku tzn w okolicy 3 miesiecy to miala po nim mega kolki i do niego nie wrocilam.
  2. Kasik wysłałam Ci zaproszenie na facebook.
  3. U nas mleko Enfamil AR jest na topie,nie ulewa go ale cofa się niestety-cierpliwość i czas przede wszystkim i będzie lepiej.Dziewczynki,już bliżej wiosny,dzień się już wydłuża i z tego powodu cieszmy się,dzieci są coraz starsze,rozumiejsze po co mają się jeszcze one niepotrzebnie stresować,one cierpią z powodu dyskomfortu jakim jest refluks.A tak wogóle to moja 39-letnia siostra ma refluks i to od niedawna i wiecie jak to się nazywa potocznie"nerwica żołądka"czyli jedzenie w pośpiechu i nie systematyczne także kochane uzbrajamy się w cierpliwość i walczymy...tak jak "wypędziłyśmy"od swoich dzieci kolki tak też pozbędziemy się refluksu.
  4. Dziewczyny nie ma co się "nakręcać"bo popadniemy w depresję(chociaż mnie już dopadła).Musimy się wspierać i być dobrej myśli.Cały nasz stres wpływa bardzo niekorzystnie na nasze maluszki-wiem to z autopsji.Moja Pola jak jest chwilowo pod opieką tatuśka jest spokojniejsza bo on podchodzi do niej na luzie a ja jestem wiecznie na ciśnieniu bo u mnie również jest nerwówka czy i ile dzisiaj zje ale najważniejsze że je czasem lepiej czasem gorzej ale "staję na rzęsach"bo nie doszło do odwodnienia(jak to było u niej na samym początku wystąpienia refluksu)i byśmy z tego powodu nie musiały znaleźć się w szpitalu.Macierzyństwo to ciężki okres ale nikt nie obiecywał że będzie łatwo:)Jeśli chodzi o sen Małej w ciągu dnia to mnóstwo czasu spędzamy na powietrzu bo wtedy najlepiej śpi ale wiem,że przyjdzie taki czas że będzie lepiej jeść i spać w domu a nie tylko na dworku.Zresztą nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło...ja też się wtedy dotleniam a wychodzę z nią w każdych warunkach-deszcz,wiatr,mróz,jak to mówią nie ma złej pogody jest tylko nieodpowiednie ubranie:)Im bardziej panikuje tym większy mam problem z nakarmieniem Małej ale ona rośnie,przybiera na wadze,rozwija się i to jest najważniejsze.Już nie wrócą "tamte"dni bo już 3 miesięcy mieć nie będzie.Teraz rzadko kiedy uleje bo połyka to co jej się cofnie a przy tym dostaje kaszlu ale to minie trzeba tylko dużo dużo cierpliwości:)
  5. Nie sądzę by to wszystko miało powiązanie z refluksem,być może to zbieg okoliczności.Ja dzisiaj uruchomiłam nawilżacz powietrza w sypialni gdzie śpi Pola.
  6. Ja jeszcze nie daje jedzenia z grudkami,blenduję maksymalnie z powodu braku ząbków.
  7. Ale po raz kolejny go przetre z kurzu może się wreszcie do niego przekonam,zimą podobno jest wskazany
  8. U nas nawilżacz na strychu,kilka razy było podejście do jego używania i po kilku dniach znów lądował w pudle nieużywany,jakoś mi szumi tak i te światełka przeszkadzają ja to lubie całkowitą ciszę w nocy.
  9. Myslę że do nawilzacza jak uzyje to tej Małej nie zaszkodzi a wręcz pomoże,jutro kupie mgielke
  10. A jak duzo tej mgielki lejesz do nawilzacza w stosunku do wody?
  11. To zakupię to cudo,zobaczymy jak działa u nas,dodam do nawilżacza.
  12. Takiego mam pediatrę do dzieci mało "wczutego",że o co poproszę to mam,obojętny taki na wszystko no ale zapytam przy okazji
  13. Już poczytałam o tym,opinie,skład itp tylko nigdzie nie znalazłam od jakiego okresu u dziecka można stosować.
  14. Ja od samego początku kiedy tylko pojawił się refluks najgorzej wspominam spędzenie z Mała dnia,nocki były super-zjadła i spała,kilka nocek gorszych ale było ich niewiele a dzień potrafi być ciężki.
  15. A to nie jest tak że katar i tego typu rzeczy ciągnie Maluch z przedszkola,wiadomo że 100% dzieci zdrowych nie jest,jeśli do przedszkola drzwi otwarte miałyby tylko super zdrowe dzieci to ile by ich było?
  16. Daga,niemowlak ma o wiele trudniej przetrwać katar,gorączkę czy inne licho jak dziecko które już powie gdzie i co je boli.Ja już nie panikuję nad kaszlem 4.5 letniej Leny bo wiem że jest silna,dobrze odżywiona i z tego szybko wyjdzie.Nie sprawdza się u mnie powiedzonko że z drugim dzieckiem łatwiej-jestem mamą 7 miesięcznej Poli którą męczy "dziadoski"refluks i non stop ma katar,kaszel,chrypke,sapkę itp i nią się martwię bo jest maleńka,sama sobie noska nie wydmucha jest całkowicie zdana na nas-rodziców.
  17. Daga to Ty jako doświadczona mamuśka która uporała się z refluksem u niemowlaka daj nam jakiś złoty środek na przetrwanie.
  18. Hmm...no zobacz chyba coś w tym jest...sama zdaję sobie sprawę że zbyt nerwowo podchodzę do Poli,trzęsę się jak galareta za każdym podaniem jej jedzenia czy tym razem uda się "wcisnąć"jej cokolwiek.Mała jest teraz tydzień czasu u dziadków i zajada się bez problemu,nawet wcześniej opisywany przeze mnie super środek jak jest suszarka nie jest wykorzystywany.
×