Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

a_gusia88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez a_gusia88

  1. Dla mnie amniopunkcja to tez ostateczność i nie zdecydowałabym się bez bardzo ważnych medycznych wskazań. Jeżeli wszystko jest ok, dla mnie ryzyko przewyższa ewentualne korzyści.
  2. Gość Gonia, nie kojarzę, żeby któraś z dziewczyn miała amniopunkcje. Najczęściej wykonuje się je jak inne testy diagnostyczne wyszły niejednoznacznie typu podwyzszone ryzyko jakiejś wady.
  3. Malamii powtórzę moje pytanie, nie myśleliście o dawstwie komórek, nasienia albo o adopcji zarodka?
  4. Malamii bardzo mi przykro... rozważacie moze podejście z komórka dwczyni albo z nasienie dawcy? Cytryna 32 ja brałam metformine ma początku starań, ale nie za dobrze się czułam, wiec odstawiłam. Mimo wszystko udało mi się zajść w ciążę. W ciazy jednak miałam cukrzycę ciążowa, przez kilka tygodni regulowana tylko dieta, niestety potem miałam podwyższona glukozę na czczo, wiec skończyłam na insulinie, ale wstrzykiwalam tylko 3 jednostki na noc. Nie ma innych leków na cukrzycę ciążowa.
  5. Martuska bardzo mi przykro :( musisz wierzyc, ze nastepnym razem sie uda. Wiele par tutaj miało badanie kariotypow, u mojego M wyszły ok, u mnie wyszła jedna mutacja genowa, ale nasz lekarz stwierdził że ok 40% społeczeństwa ma ta mutacje a mimo wszystko zachodzą w ciążę. Zwiększył mi tylko dawki kwasu foliowego. My robiliśmy kariotypy dopiero przed trzecia procedurą, bo jak byliśmy w programie rządowym to kariotypy nie były wymagane.
  6. Cytryna32 na inofolic piłam w sumie około roku, a ubichinol na dwa m-ce przed rozpoczęciem trzeciej stymulacji. W trakcie stymulacji może być już za późno żeby poprawić jakość komórek.
  7. Cytryna32 ja na poprawę pęcherzyków brakam inofolic i polecany przez dziewczyny ma forum ubichinol firmy keneka. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale po dwumiesięcznej suplementacji się udało, a dwie poprzednie próby niestety nie powiodły się.
  8. Martuska nie jestem specjalistą, ale siedzę w temacie niepłodności 4 lata i nigdy nie słyszałam o tym, żeby odstawić progesteron żeby się coś ruszyło. A serduszko na początku ciąży bije wolniej, dopiero potem przyspiesza. Mam nadzieje ze mimo wszystko będzie dobrze. Koniecznie daj znać po niedzielnej wizycie!
  9. Niepewna i martuska musicie być dobrej myśli. Na forum było wiele takich sytuacji, gdzie pecherzyk na poczatku ciazy byl mniejszy np. O tydzień, a wszystko zakończyło się pomyślnie. Trzymam za Was kciuki! Kinia i malamii czekam jeszcze na pozytywne wieści od Was!
  10. gość dziś ja nadal tu jestem, nadal czytam i staram się pomagać, bo nigdy nie zapomnę jakie wsparcie otrzymałam od dziewczyn na naszej długiej drodze do rodzicielstwa. Biedrona również udziela się dość często. Dziewczyny mają już roczne dzieci, przez to mniej czasu i albo już wróciły albo niedługo wracają do pracy. Ale myślę że większość jeszcze podczytuje i trzyma kciuki za wszystkie staraczki:)
  11. Gość Magda, to nie jest dodawanie sobie tygodnia. Generalnie lekarzowi zawsze podaje się tygodnie skończone, ja zawsze miałam wpisywane dokładnie tygodnie i dni, a w szpitalu przed porodem podczas ktg położne zawsze pytały mnie o tydzień trwający (leżałam od skończonego 39tc), tak więc urodziłam w 40tc i 3 dniu, a na wypisie mam wpisane ze w 41tc.
  12. Gość Magda, z moich obliczeń wg transferu Goni 22.04 wychodzi dzisiaj 9t+1d ciazy. Z miesiączki może być inaczej, dlatego powinno się liczyć wg transferu. Ale jakby nie patrzeć to początek 10tc. Cytryna ja nie miałam tego badania. Gość ja mam pcos, lekarze różnie podchodzą, jedni stosują krótki inni długi protokół. Ja mialam 3 razy dlugi. Leki dobierane indywidualnie. Tylko raz miałam podany świeży zarodek (pobrano wtedy 15 oocytow), przy kolejnych dwóch procedurach było ryzyko przestymulowania, bo pobrano aż po 25 oocytow, dlatego transfer był później. Ja nie miałam żadnych powikłań.
  13. Beta powinna przyrastać minimum 66% w ciągu 48h.
  14. Noepewna04 zależy ilu dniowy zarodek miałaś podany. Jak 5-cio dniowy to faktycznie wynik trochę niski, ale najważniejsze są przyrosty. Ja bym sprawdziła po kolejnych 2 dniach. U nas na forum już chyba były wszystkie możliwe przypadki. Trzeba wierzyć, że się uda.
  15. Stysienka po aplikacji tych leków nie trzeba leżeć, fakt że czasami coś wypływa, ale wkladka higieniczna daje rade. Ja aplikowania sobie na raz po 4 tabletki i normalnie pracowałam.
  16. Martuska gratuluję! Piękny przyrost :) trzymam kciuki za spokojna ciążę!
  17. Stysienka mój M tez ciągle w delegacjach, wiec rozumiem :) jak potrzebujesz się wygadać, to pisz śmiało :)
  18. Stysienka ja brałam samej luteiny podjezykowej 12 tabletek, dopochwowej tez 12 i estrofem 3 tabletki dziennie, acard 1 tab, kwas foliowy... więcej nie pamiętam, ale mogłoby coś jeszcze. Ja na udany transfer pojechałam z moimi tesciami :) także powodzenia!
  19. Martuska wynik super jak na 7dpt! Z całego serca wierze, ze wszystko będzie ok! Masz piękny prezent na dzień mamy :)
  20. Gonia ja nie wierzę w testy sikane, bo 6dpt hcg powyżej 20 a test 7dpt tak blada kreska ze gdybym nie wiedziała że powinien być dodatni to bym jej nie zauważyła. 10dpt hcg powyżej 150 a 11dpt test blada kreska. Dopiero 14dpt wyszła od razu gruba krecha. Morela15 tez tak miała - dwa testy negatywne a bhcg powyżej 1000!
  21. Gość no ja weryfikację miałam w 3, 6 i 10dpt, a potem jak juz przyrost hcg był ok i wyniki tez ok to sprawdzałam progesteron i estradiol tak jak pisałam wyżej.
  22. Gość przeliczylam, 86,39 nmol/l to ok 27,17 ng/ml. Czyli wynik w normie, choć jak na tak duże dawki progesteronu mógłby być wyższy. Ale póki co jest ok, ja sprawdzałam progesteron początkowo co 5 dni, a po 12 tc co tydzień aż do zupełnego odstawienia leków.
  23. Gość ja nigdy nie miałam wyniku w nmol/l. Ale z boku powinnaś mieć wartości referencyjne i jeżeli mieści się w normie lub jest wyższy to jest ok.
×