Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

a_gusia88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez a_gusia88

  1. Gość ja nie miałam. Moim zdaniem możesz jutro spokojnie zrobić bhcg.
  2. Biedrona ja brałam 3x4 (100mg) dopochwowej i 3x4 (50mg) doustnej. Czyli tak jak Ty. Ja raczej juz nie bede się decydowac, mialam weryfikacje 3 razy wykupione, wiec znam schemat postepowania - zwiekszania i zmniejszania dawek, także będę badać sama.
  3. Gość ja też miałam problemy z progesteronem. Brałam końskie dawki 3x4 luteiny dopochwowej i 3x4 luteiny podjezykowej. Powoli zmniejszalam dawki aż do 24tc. Zwiększ progesteron. Zawsze jest nadzieja. U mnie się udało mimo bardzo niskiego progesteronu w 3dpt.
  4. Gonia u nas na NFZ w większości poradni tez są tylko 3 usg, w 13, 20 i coś po 30tc, już nie pamiętam, bo ja chodziłam i prywatnie i na NFZ do lekarza i miałam robione usg na każdej wizycie. Na szczęście mamy możliwość pójścia prywatnie :)
  5. Gonia najważniejszy jest przyrost hcg, z tego co kojarzę Ty nigdy nie powtarzalas po 48h, wiec nie wiadomo jak ten przyrost wygląda. Daj znać jutro po usg. Nadal 3mam kciuki!
  6. Gość nie panikuj tylko sprawdź jakie masz wartości referencyjne w swoim laboratorium. U mnie było I trymestrze 16,4 - 49, II trymestr powyżej 19,7. Ja 3dpt miałam progesteron 7! A mimo wszystko się udało i donosiłam ciążę, a nawet przenosilam :p
  7. Gość mnie od transferu bolał brzuch ale tylko do 6dpt, potem trochę piersi ale przestały boleć 21dpt i wtedy dopiero zaczęłam wymiotowac w 11tc. Co do progesteronu, jest w granicach normy ale tych dolnych, wiec na bym zwiększyła dawki progesteronu. Mi lekarz utrzymywał w okolicach 60. Gonia a hcg nie jest trochę za niskie jak na ciążę bliźniacza? W sumie to nie wiem jakie powinny być wyniki z bliźniakami, ale ja w ciazy pojedynczej 20dpt miałam hcg 6440.
  8. Gość, mój lekarz twierdził że nie ma dowodow na to, ze embryo glue faktycznie pomaga. Ale zaproponował nam AH (nacięcie otoczki), po transferze wracałam do domu 150km i się udało.
  9. Martuska 3mam kciuki! Ciesze się, że się nie poddajesz :) Gonia super, że się odezwałaś. Gratuluję i życzę nudnej ciazy. Mam nadzieje ze następne miesiące przebiegna szybko i zaraz powitasz swoje kruszynki na świecie. Uważaj na siebie, żeby sytuacja się nie powtórzyła i szybko wracaj do pełni sił!
  10. Nika nie mogę w to uwierzyć... dobrze ze napisałaś. Pomodlę się za Nią, mam nadzieję że będzie dobrze... daj znać jak się czegoś dowiesz.
  11. Cytryna ja niestety problem z wagą, włosami i cera mam od kiedy choruje na PCOS. Za to w ciazy przytyłam tylko 6kg :) i włosy miałam rewelacyjne, a teraz porażka. Ale przypomniało mi się ze podczas stymulacji jeszcze byłam trochę nadwrażliwa. W sensie zdarzało mi się płakać bez powodu. Kilka dziewczyn pisało ze tez tak miało.
  12. Cytryna jedyny skutek uboczny po trzech stymulacjach jaki zauważyłam, to +10kg :/ których po ciąży nie udało mi się jeszcze zrzucić.
  13. Cytryna bo mam taki rodzaj mutacji który odpowiada za słabe przyswajanie kwasu foliowego.
  14. Martuska ja nigdy nie byłam u dentysty w trakcie stymulacji. Cytryna ja brałam takie duże dawki kwasu foliowego ze względu na mutacje genowa.
  15. Cytryna, ja brałam wit. D, B12, E, Inofolic, kwas foliowy 5mg a przed ostatnią procedury lykalam jeszcze ubichinol keneka, dziewczyny tu polecaly i chyba każdej która go brała się udało. A mój M lykal fertilman, bo żołnierzyki tez słabe były.
  16. Tez nie popadajmy w przesade, że większość dziewczyn miała depresję, bo z dziewczyn udzielających się tutaj kojarzę tylko jedną, no chyba ze reszta o tym nie pisala, ale nie sądzę. Powtórzę się, ja nie do końca wierze w nastawienie, bo nie potrafiłam odpuścić do końca a mimo to się udało. Mamy jeszcze dwa zarodki i rownie mocno wierze, ze jeszcze dwa razy zostane mama. Gdyby się nie udało wiem, że podeszłabym jeszcze do jednej procedury. Cytryna, wierzę że skoro IUI Ci się udało, co prawda na krótko to ivf uda się od razu. 3mam kciuki i dawaj znać!
  17. Cytryna a suplementujecie się z M? Wiem, że lekarze w to nie wierzą i twierdzą że przed ivf nie trzeba, ale ja wierzę tez ze nam choć troszkę pomogła tez suplementacja. Zresztą jak pisałam wcześniej, tonący brzytwy się chwyta, a to już byla nasza trzecia procedura. Co do invicty kojarzę z forum conajmniej 4 osoby które leczył się w gdańsku (milita ma już 2 dzieci, Morela ma jedno i jest obecnie ciazy naturalnej!, szmacioszka ma jedno i ja jedno, jeżeli. Kogoś ppminelam to sorki), poza tym znam inne dziewczyny z kliniki i wszystkim prędzej czy później sie udało :)
  18. Gonia sorki właśnie doczytałam, że miałaś podane 4-dniowe zarodki, wiec będzie to 6t+1d ciazy.
  19. Jeszcze co do nacięcia otoczki i embryo glue, podobno nie udowodniono ze embryo glue faktycznie pomaga, za to nacięcie otoczki tak. Ponadto nacięcie otoczki wykonuje się zarówno na świeżych jak i mrożonych zarodkach, bo ma im to pomoc wyjść z otoczki i się zaimplementować.
  20. Cytryna IUI na peknietym tez się udają, jest tu dużo dziewczyn które miały kilka IUI nawet 5-6 i ani razu nie doszło do zapłodnienia a ivf udało się od razu. Także to tez nie jest powiedziane ze się nie uda. Przeznaczcie ten czas na odpoczynek, może uda się odetchnąć, albo zebrać trochę kasy w tym czasie. Wierzę że cierpliwość zostanie Wam wynagrodzona tak jak nam wszystkim tutaj.
  21. Cytryna jak spojrzysz na pierwszą stronę to możesz zobaczyć jak dużo nas tu kiedyś było, teraz prawie każda została juz mama, a niektóre dziewczyny przygotowują się do powrotu po rodzeństwo, są obecnie w ciazy albo mają już więcej dzieci niż jedno. Lekarze i embriolodzy z dużym doświadczeniem na pewno będą chcieli pomoc jak tylko potrafią i zadecydują kiedy najlepiej zrobić transfer. Czasami w ogóle trzeba transfer odroczyc o m-c lub dwa, tak jak w moim przypadku. Nie wiem jaki u Was jest problem, ale patrząc na mój przypadek uważam, że warto zainwestować dodatkowo w weryfikację, ja mialam problem ze zbyt niskim progesteronem i pdejrzewam, że dlatego pierwszy transfer się nie udał. I udowodniono ze AH czyli nacięcie otoczki blasyocysty również pomaga w zagniezdzeniu, my również to mieliśmy zastosowane przy udanym transferze.
  22. Cytryna 32 tak, niestety większość zarodków źle się dzieli, albo przestaja się dzielić. Mogą być np. wadliwe genetycznie. Ciężko to zbadać czy zarodek podany w 3 dobie który się przyjął rozwinąłby się do stadium blastocysty czy nie. Gdybym podchodziła komercyjnie to w pierwszym podejściu miałabym 5 zarodków w 2/3 dobie (u nas przestawaly się dzielić w 4) i musiałabym zapłacić za 5 transferów, które mogłyby się nie udać mimo wszystko. Jest to sporo kasy. Ale zawsze istnieje ryzyko, że żaden nie dotrwa do blastocysty.
  23. Cytryna nie wiem gdzie to czytalas, bo podobno największy odsetek ciąż jest z blastocyst czyli zarodków z 5 doby. Większość z nas miała transfer w 5 dobie, choć zdarzały się wyjątki np. Jak zarodek slabiej się rozwijał, że był transferowy wcześniej, bo mógłyby nie dotrwac do stadium blastocysty. Niestety stosunkowo niewiele zarodków dojrzewa do 5 doby, w programie ministerialnym można było chyba mrozic tylko blastocysty, dlatego tyle trwała hodowla. Nie wiem jak to wygląda w podejściu komercyjnym.
  24. Gonia, w jaki sposob liczysz wiek ciazy? Ja pierwsze usg mialam jakoś 2 tygodnie po transferze, było wtedy widać zarodek, a m-c po transferze serduszko pięknie biło ;)
  25. Nie miałam takiego badania, wiec niestety nie polecę żadnego immunologa.
×