Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SWIFT123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. witaj bożenko ja chcę ci powiedzieć , że wszystko będzie dobrze . powiedzenie "czas leczy rany" rzeczywiście się sprawdza. u mnie już jest lepiej.w czerwcu minie 8 lat więc to jest szmat czasu. życzę ci wytrwałości i pozdrawiam krysia
  2. Super , że sie spotkacie. Ja też chętnie pogadam albo spotkam się z osobami po takich przeżyciach. Ja jestem z okolic Łodzi. pozdrawiam
  3. do gościa z 25.12.2015 Masz super podejście, podziwiam Cię. Może tobie jest latwiej nie masz dzieci. Moje myśli krążą cały czas wokół córek. Ja cały czas myślę o nich. Po pierwsze żeby nie zapomniały o swoim tacie, a po drugie niepewność jak się zwiążę z kimś jaki on bedzie dla moich córek, jak ich będzie traktoqwał , jaki one będę mialy stosunek do tej osoby. Wielka niewiadoma i dlatego nie mogę sie przełamać Życze ci powodzenia , zebyś spotkała na swojej drodze bratnią duszę i była szczęśliwa
  4. do Krzysiek 34 Witaj Masz racje - wierz to pomaga. Ja też wierzę , że Wojtek nie pozwoli zrobić nam krzywdy. Kiedyś taka moja ulubiona ciocia skladała mi zyczenia. Życzyła mi wiele ale na koniec powiedziała mi , żebym się nie martwila bo Wojtek bedzie nad nami czuwał i już nic złego nam się nie stanie. I jak tak cały czas utwierdzam się w tym , że nie może byc inaczej. Pozdrawiam
  5. Witam Jestem wdową od ponad 7 lat i tez mam takie wrażenie ale już sie przyzwyczaiłam. Da się z tym żyć. Dobrze bedzie i powodzenia
  6. do krzyśka 34 podziwiam za decyzję o wyprowadzce ale może to i dobrze ja chyba bym się nigdy nie odwarzyła szacunek wielki pozdrawiam
  7. do basset 73 Dokładnie mówię to samo co krzysiek 34. Nie możesz nawet dopuszczać myśli o poddaniu się. Nie ma takiej opcji. Może jest ci trochę gorzej bo jestes sam no ale przeciez jakaś rodzine masz . Mnie podnosimły na duchu moje córki. to dla nich trzeba było sie spiąć i udawać , że jest wszystko ok. Ale mogę ci powiedzieć po upływie lat , że czas naprawdę leczy rany. Zreszta przecież i tak nie możemy cofnąć czasu więc trzeba żyć dalej . Trzymaj się . Będzie lepiej pozdrawiam
  8. do MegLuis Nie chcę Cie osłabiać ale ja jestem wdową od 7 lat i cały czas myślę , że to jeszcze nie teraz, nie cazs na nową znajomość . Wszyscy znajomi wbijaja mi do głowy na co czekam ale ja nie moge się przekonać aby sprobować sie z kimś spotkać. A co do pomocy u mnie było podobnie wszyscy byli chętni , skorzy do pomocy ale dokładnie tak jak napisałaś po pogrzebie. ale nie moge powiedziec , że wszyscy doslownie. nie tak nie jest caly czas moge liczyć na brata no i oczywiście na moich rodziców. teraz z perspektywy czasu patrząc to naprawde gdyby nie ich pomoc to nie wiem jakbym sobie poradziła. ja mam dwie córki tylko koje to byłu malutkie młodsza miala półtora roku więc możesz sobie wyobrazić co przeżywałam i w jaki sposob miałam wszystko ogarnąć. Ale coż czas leci bardzo szybko i Zuzia ma juz prawie 9 lat . Niby czas leczy rany, coś w tym jest ale czy napewno. Pozdrawiam
  9. Radek 75 Dzieci są po prostu szczere do bólu. Masz bardzo mądrego synka. Trzymaj się
  10. Do Radka75 ja jestem wdowa o blisko 7 lat i moge ci tylko powiedzieć że w powiedzeniu " czas leczy rany " coś jest ja na pewno nie płacze już każdego wieczoru, jest ciężko w takie ważniejsze dni typu jakaś rocznica , urodziny dziewczynek czy najgorsze wigilia. Codzienność po prostu leci. Jest jak jest i nic my z tym nie zrobimy, nie cofniemy czasu, nie jesteśmy aż tak władni. powodzenia
  11. Dzięki za te słowa Ja chyba powoli dojrzewam do tego żeby spróbować ale oczywiście opory są nadal. Myślę , że nie odważę się sama , żeby robić coś w tym kierunku ale po prostu nie będę się zarzekać , że nigdy. Jeszcze raz dzięki za miłe słowa i pozdrawiam.
  12. info dla gościa Nie myśl tak negatywnie. Może moja sytuacja jest trochę lepsza bo ja mam dwie córki, które są dla mnie wszystkim i rekompensują mi wszystko. Będzie dobrze.
  13. Ja jestem wdowa o blisko 6 lat i na razie jeszcze nie dojrzałam do tego,żeby ułożyć sobie życie na nowo.
×