w domu do kubka, bo nie chciało mi sie isc do łazienki, gdzies w bramach róznych, raz w majtki jak nie zdazylam otworzyc drzwi i w progu stalam :D w parku, pod pocztą, w centrum krakowa za przystankiem w nocy, gdy na przystanku byla masa ludzi wracajacych z imprezy. haha duzo