Wercia207

Zaczyna powoli wkurwiać mnie chłopak - mój kolega który ostatnio stał się moim bardzo bliskim przyjacielem. Zaczął mi opowiadać namiętne szczegóły ze swojego związku. Nasza relacja poprawiła się. O mnie nigdy nie kręcił nie jest w moim stylu. Ostatnio dzwonił. Sam nawijał. teraz pisze... a gdy ja zaczęłam mówić o swoim życiu to on napisał " dobra skończ" to mnie wkurwiło na fula. Pożegnałam się i tyle. Ale on chyba nie widzi nic dziwnego i ciagle do mnie pisze.. raz powiedziałam że akurat wyszłam i nie mam czasu. Dziś z kolei że tak jestem zajęta ale co chce. Już nic nie pisze.. Czuje sie jak dziwka?! Czy ja jestem do cholery na telefon. Proszę. Pomóżcie...

Mój facet się żeni. Nie chciał mi nawet powiedzieć gdzie. To mój przyjaciel ale czasem wydaje się jakby ktoś więcej... Czuję się trochę jak Julia Roberts w tym romansie tylko że moja historia jest trochę bardziej hujowa. Nie oszukujmy się. Czuję się jak d****** Nic się między nami nie zmieniło oprócz tego że za każdym razem kiedy pytam o ślub on zmienia temat.. Jak mam się czuć? Dlaczego on to robi. Uprzedzając - spytałam już o to nie raz. Wróciły mi moje uzależnienia.. Pomocy

Macie też tak, że widzicie faceta i od razu myślcie gdzie chciałybyście z nim uprawiać seks? Nie mówię że mam tak z każdym ale ostatnio poznałam fajnego 30 latka jest taki dość nieśmiały, nie ma pomysłu na życie, na razie pracuje za dość małe pieniądze ale nie zamierza tego zmienić... Na razie tylko flirtujemy i daliśmy sobie prezent na mikołajki... :D Myślicie, że mogłoby coś z tego wyjść? Pytam hipotetycznie. Mam 19 lat. Może macie jakiś pomysł co może podniecać mężczyznę w tym wieku.., jakie są jego potrzeby, jak wygląda jego rozumowanie... dużo łapię z tego co mi mówi ale może mi pomożecie?