Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

netoperek26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez netoperek26

  1. witam kociaki:D Ja wczoraj miałam dzień mniej dietetycznego jedzenia;) ale ilość zachowana. na sn był kawałek ciasta potem 2 razy kugiel na kolację 3 tektury żytnie z serkiem pleśniowym i sałatka z sałaty papryki pomidora i ogórka w sumie to tylko kolacja była logiczna:P no ale starałam się żeby niczego sobie nie odmówić ale też nie przeginać;) pączka w czwartek też na pewno zjem (o ile się załapię:P) poćwiczyć poćwiczyłam to co miałam + 10 min więcej rowerka Jako że po weekendzie jesteśmy to wracam do hula hop:) Dziś póki co owsianka na śniadanie i standardowo siedzę przy kawce:) zaraz przeczytam co tam nabazgrałyście;)
  2. Witam:) wczoraj zwyczajnie brakło mi czasu na odpalenie kompa. Z jedzenia: sn-3 kromki czarnucha z serkiem topionym i ketchupem IIsn- pół dużego jogurtu nat z pestkami,wiórkami, siemieniem, otrębami i suszoną śliwką ob- 2 jajka sadzone, łyżka ziemniaków i sałata z pomidorem, papryką i ogórkiem podw- banan kol- 2 kwaśne śledzie, 2 tektury, kawałek papryki z treningu zrobiłam co było z planie (6 weidera dz 5, przysiady 50, burpees 10, skakanka 300, hula zamieniłam na rower i zamiast 45 min była godzinka) dziś póki co było na śniadanie kawałek ciasta:) jak będę miała chwilkę to was poczytam i skrobnę jeszcze;) miłej niedzieli
  3. Czopki po to, po co jest xenna i senes:P na posiedzenie Rady Ministrów:D Ja jak chcę przyspieszyć to mam dietkę ale jest baaardzo okrojona kalorycznie i później będzie trzeba z niej wychodzić kupę czasu więc wychodzi na jedno. Jakbym musiała wyglądać super na jakieś wydarzenie to bym się skusiła ale to moje widzimisię żeby wyglądać lepiej. ehh że się nie da szybko i zdrowo jednocześnie
  4. Ja owoców morza nie jadam:( nie umiem się przekonać za cholerę. Za to rybki a zwłaszcza tuńczyczka ubóstwiam Co do chudnięcia to czuję się ciężka (może jem bardziej dietetycznie ale za duże porcje?) za to mam wrażenie że ciało wygląda lepiej jest takie jakby ubite bardziej (może leci mi w cm?) nie wiem co kurna zrobić no
  5. witam złotka:) vinnie trzymam kciuki żeby się powiodło choć pewnie już jesteś po;) malinkaberry wszystkiego naj naj naj, spełnienia wszelkich marzeń i zawsze szerokiego uśmiechu na twarzy ani ta ja też jak śni mi się ktoś zmarły to od razu lecę na cmentarz ewentualnie w domu palę świeczkę i się pomodlę. olka ja też myślałam żeby zaostrzyć dietę ale się kurna boję trochę. co do przepisów to ja nie jem bóg wie czego żeby jakiś specjalny przepis był potrzebny więc nie bardzo wiem jak ci pomóc. u mnie wczoraj miałam cały dzień armagedonu jednak, nie tylko urząd był przeciwko mnie:P Zepsuła mi się kuchenka (jeden palnik ale już naprawiony), po godzinie pieczenia ciasta nie było jeszcze upieczone (ale w końcu doszło tylko potrzebowało więcej czasu), rozwaliłam jajko na podłodze (tu się nie dało posklejać:P), nie umiałam rozpalić w cholernym piecu (nie było w tym mojej winy ale i tak się wkurzyłam). jedzenie sn: kawałek ciasta (no przecież musiałam spróbować:P) ob: wykończyłam kalafiorową a mężuś miał mięsko z szynki duszone z papryką, kopytka (pierwszy raz robiłam i mi wyszło)i ogórek. Teraz popijam dużą kawę i wodę i zastanawiam się nad kwestią xenna, senes czy czopek:D masakra
  6. banan i pomarańcza a teraz z powrotem do roboty:)
  7. Heh ja też nałogowiec;) dlatego teraz wypiłam w półlitrowej filiżance:D Wy tak zachwalacie ten nivea pod prysznic i kumpela też mówiła że fajny jest ale cholera te 6 otwartych balsamów... i 3 otwarte żele pod prysznic i 2 następne zamówione...no nie mogę już:D
  8. Aha już wiem co chciałam jeszcze napisać; rozgrzewający jest jeszcze z firmy Eveline A jak ktoś nie lubi to jest chłodzący. A bańki też bardzo fajnie rozgrzewają
  9. olka a nautrogenę granatową w słoiczku próbowałaś? a co, masz coś do baniek? 4 sztuki, niebieskie, skośnych oczu nie mają, ryżem ich nie karmię:D nie wiem co chcesz wiedzieć:P ale uprzedzam, leżąc na półce nie działają;)
  10. geees rozpakowałam trochę rzeczy, coś ogarnęłam i już ta godzina:O zaginam czasoprzestrzeń:P przed chwilką wsunęłam porcję galaretki pomarańczowej na podwieczorek i zaraz muszę nanieść drewna, rozpalić i się wezmę za ćwiczenia. Zmęczona jestem dzisiaj no ale od siedzenia też mi lepiej nie będzie;)
  11. anitka bo kurczę tak to ćwiczenia wyglądały tak że rower albo jakiś aerobik jak mnie bolał tyłek no i te moje wygibasy czyli 5 serii po 20 x 5 ćwiczeń na brzuch, przysiady i pompki. Teraz chcę mieć plan ale musi być z góry ustalony żeby potem nie było że mi się przerwy zdublują:P Jak ktoś ma ochotę to zapraszam do ćwiczeń ze mną;) ja co prawda okresu nie mam ale lekko to ja się nie czuję po takich dziadowskich daniach:O czas to zmienić:)
  12. Jezusiunieńku:) nie myślałam że będziecie tęsknić za moimi farmazonami:D tak że tego no... wyzwania: A6W skakanka przysiady burpees( nie wiem czy tak się to pisze:P) hula hop 45 min 15 minut dla kręgosłupa jako dodatek- rower (myślę że w weekendy) dużo tego ale zależy mi żeby ten miesiąc poświęcić dla siebie;)
  13. Ciekawe czy ktoś przyjmie zaproszenie do ćwiczeń hehe:P hula hop już przywieziony
  14. Witam Was kochanieńkie:) Wróciłam do normalnego życia wreszcie (choć nie wiem czy mnie ten stan cieszy póki co:P). Karmiłam się na mieście więc wam daruję jadłospisy z tych dni:P Dziś też zjadłam byle co na obiad bo nie było czasu, ale od teraz jestem z powrotem na diecie (nie ma od jutra bo poćwiczyć muszę bo już mam ogromne problemy z kręgosłupem). Spać mi się chce niesłychanie i zastanawiam się czy nie rąbnąć się na trochę:P niestety wyjazd nie był odpoczywający tylko pracowity, ilość schodów jaką pokonałam starczy mi na rok:P Teraz mam miesiąc na wylaszczenie się. Oficjalnie chcę zobaczyć 4 z przodu i jakiś logiczniejszy zarys mięśni, a nie taki że się zastanawiam czy to mięśnie czy tłuszcz mi się nie równo rozkłada:P Podejmuję się wyzwań ćwiczeniowych i właśnie muszę to sobie rozpisać:) może kawkę?:)
  15. Porobione Na obiad udko z kurczaka z pieca i warzywa z patelni Jeszcze tylko spakować się i pomalować pazurki,ależ mi się nie chce jechać. Olcia ja próbowałam dukana przy wychodzeniu z diety bo bałam się wegli,utylam wtedy kilogram albo 2 teraz nie pamietam. Pamiętam za to że nie miałam energii i zaczęły się problemy z cerą. Mi nie posłużyła i nie polecilabym jej nikomu.
  16. jestem uzdrowiona dzięki coli i muzyce:) jeszcze tylko tabletka na ból głowy i mogę się brać za robotę;) Ja też jestem tą co zaczyna jazdy:P ale to o pierdoły jak jest poważna sprawa to jestem za rzeczową rozmową ale wtedy mój się robi wybuchowy. darija pięknie :) ale się z tobą nie zgodzę z tym przywalaniem bo to zależy co kto ma na myśli mówiąc normalne jedzenie:P
  17. anita próbuję odzyskać siły ale marnie mi to idzie, przypominam raczej rozgniecionego na szybie komara, jakikolwiek uśmiech jest ponad moje siły, dziw że oczy mam otwarte bez zapałek. a tobie się nie dziwię że się cieszysz że mąż wyjeżdża bo ja też chciałabym z tydzień mojego nie widzieć żebym nie musiała się denerwować, tylko że najzabawniejsze jest to że ja się na niego głównie wściekam o to że nie widzę :P
  18. Teraz widzę że nie wskoczył mój post. jaki to w ogóle rozmiar 0?
  19. Dzięki olus za dobre słowo. Mam nadzieję że drinki nie narobia większych szkód w końcu są z colą bez cukru; )
  20. Olus żeby to wszystko było takie proste... drugi drink...
  21. A wlazlam sobie jeszcze do Was na chwilkę. Pije drinka na smutki więc znowu będę bez kolacji. Olka No pracowita, ja się źle czuję jako bezrobotna, nie umiem sobie miejsca znaleźć. Lubię czuć się potrzebna po prostu. Jeszcze jakby ktoś to docenił... Darija podziwiam i zazdroszczę.
  22. 45 minut rąbania oł je i trochę rzucania sniezkami;) teraz nadgonic trochę wodę bo jeszcze godzina do obiadu.
  23. I znowu zapomniałabym zjeść 2 sn grejfrut
  24. No i można osiąść z filiżanką:P ciasto już wyłączone (ciekawe czy wyszło) gulaszyk się gotuje a piesek grzeje się przy piecu:D jeśli o mnie chodzi to wybrałabym kluski śląskie (ale dużo roboty), albo makaron bo ja taka klucha jestem:D z ryżem i kaszą to mam ten problem że nie chce mi się tego pilnować tzn zapominam:P no ale ryż nigdy mi nie wychodzi tak jak bym chciała i już był więc niech jest ta kasza żeby nie było że ja wiecznie byle co jem:P a co do masażu to niestety mężuś za leniwy, jak ja jego masuję to jest dobrze ale jemu się nie chce, z resztą z bańką to jest tak że tu zacisk się bardzo liczy a chłop to nie ma wyczucia.
  25. olka zostało mi trochę łopatki i jakieś drętwe robią mi się papryki więc zrobię gulasz i do tego ta kasza. Mój mężuś nie ma takich problemów ale może mi pomoże i mi stanie:P bo odkąd usłyszałam że chce dziecka to libido mam na poziomie depresji i jakoś częściej "boli mnie głowa". Teraz zauważyłam że banany też zdychają więc jeszcze spróbuję zrobić ciasto:)
×